Greta właśnie potrzebuję takiego gina, który wysłucha i zbada na stojąco, bo na fotelu nic u mnie nie widać, zwłaszcza jak tę szyjkę dopchają zwykłym wziernikiem, ale "oni" wiedzą lepiej ;). rozwiń
Greta właśnie potrzebuję takiego gina, który wysłucha i zbada na stojąco, bo na fotelu nic u mnie nie widać, zwłaszcza jak tę szyjkę dopchają zwykłym wziernikiem, ale "oni" wiedzą lepiej ;).
To kosztowało Cię tylko 170zł? To taniej niż w 3city. MRI pewnie prywatnie, to już odpada, ale chociaż wizyta by już coś rozjaśniła, i potrzebowałabym lekarza który zoperuje to na NFZ, z użyciem tkanek własnych pacjentki, wszystko "obce" nie przejdzie w moim przypadku :(
zobacz wątek