Odpowiadasz na:

Dokładnie jak u Ciebie w papierach nie ma wzmianki nic o tym. Wyciągnęłam pełną dokumentację medyczną, włącznie z dokumentacjami pielęgniarek, one się chociaż nieco przyłożyły bo to co lekarze... rozwiń

Dokładnie jak u Ciebie w papierach nie ma wzmianki nic o tym. Wyciągnęłam pełną dokumentację medyczną, włącznie z dokumentacjami pielęgniarek, one się chociaż nieco przyłożyły bo to co lekarze wpisywali to cyrk, nawet zatrzymania moczu lekarz nie wpisał. Weź pełną dokumentację, od maja jest bezpłatna

Krocze też mam zmasakrowane, nie tylko ono. Wszędzie miałam krwiaki, obrzęki. Po dokładnym obejrzeniu mnie widać że to do wzierników, zresztą każdy gin to potwierdza ustnie.
Na walkę sądową trzeba mieć pieniądze i sporą odporność psychiczną, to trwa latami, bez gwarancji wygrania. Chyba w Łodzi jest biegły sądowy ginekolog, który byłby wstanie sporządzić fachową opinię, tyle że nie jest tani, z tego co czytałam.
U mnie na fotelu właśnie dr Pawlaczyk od razu wyczuła szyjkę zdecydowanie za nisko, w trakcie cytologii, nic nie parła, itd, więc nie wiem jak ze ścianami, ale sama wiem że z nimi mam problemy, tylko nie zawsze. Potwierdziła że to właśnie po zabiegu. Nietrzymanie moczu też mnie dopadło w ok 2 tyg od zabiegu gdy zeszły obrzęki, z tym że się unormowało i zostało tylko wysiłkowe i bolesne parcia naglące.
Czy drugi stopień kwalifikuje się już na zabieg? Chciałabym z użyciem tkanek własnych. Co dr Stec proponuje bo na razie mam zaleconą fizjoterapię i kontrola za rok, do tego czasu wykończę się fizycznie i psychicznie.

zobacz wątek
5 lat temu
~

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry