Dagmara też nie wytrzymuję, płaczę ciągle, odizolowałam się od ludzi, współżycie jest niemożliwe, mam po związku, więc doskonale wiem co czujesz. Fakt nie ma idealnej metody, i już zawsze będziemy...
rozwiń
Dagmara też nie wytrzymuję, płaczę ciągle, odizolowałam się od ludzi, współżycie jest niemożliwe, mam po związku, więc doskonale wiem co czujesz. Fakt nie ma idealnej metody, i już zawsze będziemy kalekami, bo to jest kalectwo, ale lekarze, system powinni zrobić wszystko aby nam pomóc i to w trybie pilnym. Poza tym powinny być odszkodowania za takie okaleczenia
Też mam problem ze strzępkami, są tak porozrywane od wzierników że przeszkadzają, są ruchome, zmieniają pozycję podczas podcierania się, chodzenia, siedzenia. Czasem wpadają do środka, innym razem uciskają ujście cewki moczowej, ból straszny, nie wiedziałam że strzępki mogą boleć. Czasami sznurek od tamponów wciska się pomiędzy te naderwania. Do zabiegu byłam prawie cała ;), nie było strzępek tylko jedna całość, choć nieco zmieniona, bo dziewicą nie jestem, ale po zabiegu wyglądam jak po porodzie SN, nie tylko strzępki ale i srom i krocze zmienione, oczywiście nic nie zszywane :(. Kilku ginekologów pytało się mnie czy rodziłam bo tak wyglądam i na zew i w środku, do tego wszystkie problemy jak po porodzie a ja nigdy nie byłam w ciąży.
zobacz wątek