Odpowiadasz na:

Argos, przeczytaj cały ten artykuł, co wkleiła Anna, to się coś, nie coś dowiesz, może podobnych jest więcej atrykułów, ale jak na wszystko trzeba brać poprawkę.
Generalnie, każde naginanie... rozwiń

Argos, przeczytaj cały ten artykuł, co wkleiła Anna, to się coś, nie coś dowiesz, może podobnych jest więcej atrykułów, ale jak na wszystko trzeba brać poprawkę.
Generalnie, każde naginanie natury szkodzi, czyli wyciąganie brzucha też, trzeba go wypychać, żeby macica była prawidłowo umiejscowiona i z tym się zgadzam.
Pisz jak coś postanowisz w sprawie pessara, może ten pierścieniowy warto wypróbować, tylko ja nie mam pojęcia jak go włożyć, o wyjęciu nie wspomnę..., palec przecież daleko nie wejdzie. Też będę chciała jakiś wypróbować.

Anna, ja bardziej jak już, bym wierzyła w akupunkturę, bo jak nie pomoże, to nie zaszkodzi.
Ja bym tych ziół nie stosowała w ciąży, generalnie jak zioła mogą tu coś zmienić, nie są obojętne dla organizmu, nie ma też żadnego racjonalnego wytłumaczenia, ale to Twój wybór.
Co do Twojego dziecka, to ono dopiero będzie się przekręcało, nie pamiętam, w którym tyg. powinno się przekręcić główką w dół.
Z tymi ćwiczeniami, to jak tak pomyśleć, to faktycznie skłonna jestem się zgodzić, że wciągając mięśnie Kegla, jednocześnie ściągamy w dół pochwę, co za tym idzie macicę, bo siły wzajemnie na siebie oddziałują.
W każdym razie, nikt nie pisze, że ćwiczeniami pozbył się problemu.
Trzeba unikać zwiększania ciśnienia w brzuchu, czyli nie ściskać brzucha skłonami, schylaniem się, seks niby taki zdrowy, a mocno zwiększa to ciśnienie w pozycji, po bożemu, chyba najbardziej:d
Ja w każdym razie, dam sobie spokój jakiś czas z ćwiczeniami.

zobacz wątek
5 lat temu
~Wiekowa

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry