Tak , bo jak pomyślę ,że są we mnie gdzieś wspomagające założone szwy , też przy tylnej ścianie/w opisie pisze / , to boję bardzo się żeby się to nie uszkodziło , no i taśma - do szyjki macicy...
rozwiń
Tak , bo jak pomyślę ,że są we mnie gdzieś wspomagające założone szwy , też przy tylnej ścianie/w opisie pisze / , to boję bardzo się żeby się to nie uszkodziło , no i taśma - do szyjki macicy przytwierdzona i nastepnie do kosci krzyżowych z dwóch stron , bałabym się żeby sie coś nie uszkodziło , zeby to choć było od wejścia z 10 cm . a to niestety więcej ......w seksie . Ale dr bardzo mnie -ujmę -,,namawiał ,, do normalnego współzycia . Nie wiem jak to jest z tym brzuchem ,bo ja dużo śpię na brzuchu - nawet fizjoterapeutka gdy jej powiedziała ,to stwierdziła ,że lepiej ,bo się właściwie wtedy układają narządy leżąc na brzuchu . Jeszcze wstając z łóżka trzeba obrócić się na bok , podeprzeć się łokciem i dopiero wstawać , druga sprawa -kichanie- przekręcić głowę na bok i dopiero kichnąć . Choć mama mi doradziła , żeby gdy czuć że nastąpi kichnięcie -chwycić nos żeby nie dochodziło powietrze od dołu tak po kość /w połowie nosa / , wtedy raczej się nie kichnie a zaraz po operacji nie wolno kichnąć .
zobacz wątek