Mama narzekała 2 miesiące. Po tym czasie żyła i funkcjonowała absolutnie normalnie, bez problemów z sikaniem i wypróżnianiem. Mama na macicy czy w innych miejscach nie miała żadnych niespodzianek...
rozwiń
Mama narzekała 2 miesiące. Po tym czasie żyła i funkcjonowała absolutnie normalnie, bez problemów z sikaniem i wypróżnianiem. Mama na macicy czy w innych miejscach nie miała żadnych niespodzianek typu mięśniaki. Po prostu lata się męczyła z tą wypadającą macicą i bólem i wreszcie postanowiła to zmienić. Nie pamiętam szczegółów operacji, kto i co zastosował, musiałabym papiery poczytać na nowo. Pamiętam, że na pewno miała jakąś siatkę na brzuchy, bo ją czuła najdłużej zanim to wszystko tam sie zrosło itd. Szwy nieściągalne rozpuszczały się w środku ponad 2 miesiące. Zewnętrzne miała ściągane po tygodniu. Usunięto jej wszystkie babskie sprawy, ale pochwa została.
Dlaczego była cała cięta? Hmm... Nie wiem...Może to kwestia ceny, bo ponoć tą metodą nie ciętą że tak nazwę cena jest 5ciokrotnie wyższa. A mamie było obojętne czy będzie miała bliznę na brzuchu czy nie. Zresztą kto to widzi? Ma z 15 cm i z majtek nie wystaje.
zobacz wątek