Wiekowa lekarz w trakcie badania każe przeć, aby właśnie ocenić nie tylko stopień zaburzenia, ale czy tez nie ma WNM itp. To nie my jesteśmy od oceniania sobie co i jak nam tam wypada, od tego są...
rozwiń
Wiekowa lekarz w trakcie badania każe przeć, aby właśnie ocenić nie tylko stopień zaburzenia, ale czy tez nie ma WNM itp. To nie my jesteśmy od oceniania sobie co i jak nam tam wypada, od tego są specjaliści, byle nie konowały.
Nie możesz porównywać problemów jednej dziewczyny do drugiej. Jedna poradzi sobie lepiej, inna gorzej, nie tylko fizycznie ale i psychicznie. Stopień obniżenia czy wypadania u każdej może być inaczej odczuwalny, nie każda z nas też chce sobie ładować pessary, nie każda też może, bywa i tak że ciało z którego jesteśmy nie zadowolone źle na nas wpływa, pożycie małżeńskie się sypie z tego powodu. Nie jesteś też w ciele danej osoby, i nie czujesz tego co czuje dana osoba, ja jestem kompletnie załamana, a im młodsza tym gorzej to zaakceptować, nie wiem czy chciałabyś mieć takie problemy w wielu 20-30 lat. Zrozpaczona może nie chce pisać o wszystkich swoich problemach, u mnie obniżenie uniemożliwia używanie tamponów, współżycie, badanie ginekologiczne bolesne, boli wszystko, bo się zsuwa, i problem ze ze zwieraczami a obniżenie waha się od 1 do 2 w zależności od danej sytuacji, czasem mam wrażenie ze już blisko 3 stopień, a komuś może w niczym to nie przeszkadzać
zobacz wątek