Odpowiadasz na:

Zwykle daleka jestem od pisania niemerytorycznych komentarzy, ale chyba jednak zrobię wyjątek.

@Wiekowa, jak możesz oceniać czyjeś obniżenia, odczucia i potrzeby naprawy? Wnioskuję, że... rozwiń

Zwykle daleka jestem od pisania niemerytorycznych komentarzy, ale chyba jednak zrobię wyjątek.

@Wiekowa, jak możesz oceniać czyjeś obniżenia, odczucia i potrzeby naprawy? Wnioskuję, że lekarzem nie jesteś, a nawet lekarz nie oceniałby stanu pacjenta bez obejrzenia go. Duchownym chyba tez nie jesteś, a mam wrażenie że tu ostatnio trzeba się ze wszystkiego spowiadać. Jeśli ktoś nie chce pisać o swoich dolegliwościach, to tego nie robi. Po co wyciągać na siłę? Nie dziwię się, że kobiety nie chcą pisać, bo czytając później w odpowiedzi, że "jesteś zbyt przestraszona i nie wiesz co ci wypada" to się odechciewa pisać, a tym co tylko podczytują - odechciewa się czytać.
Myślę, że gdyby Twoje problemy zaczęły się 20-30 lat wcześniej, to inaczej patrzyłabyś na to wszystko. Można Ci tylko pogratulować i pozazdrościć, że nie dopadło Cię to wcześniej. Więcej empatii i zrozumienia!

@Anonim, Ciebie podziwiam, że chce Ci wdawać w te słowne potyczki, bo chyba tylko Ty jedna masz tu cierpliwość. Popieram to co piszesz.

A teraz już merytorycznie.

@Anonim, co jakiś czas do Gdyni na warsztaty przyjeżdża p. Iza Żak. Warsztaty są dwudniowe, po kilka godzin. Byłam 1,5 roku temu i naprawdę sobie chwalę. Znam z forum jedną dziewczynę, która po takich tygodniowych warsztatach (p. Iza też takie prowadzi, tylko na południu Polski) i później samodzielnym ćwiczeniu - poprawiła sobie komfort życia. Obniżenie się trochę cofnęło. Poczytaj o niej. Jeśli byłabyś zainteresowana jej metodą, to daj mi znać.

zobacz wątek
5 lat temu
~Greta

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry