Byłam u dr Pawlaczyk kilka mcy temu. U mnie tylko oceniła wypadanie macicy na 2stopień przy pobieraniu cytologii, pozycja na leżąco na fotelu, w d*pskiem lekko do góry i bez parcia, nie patrzyła "w...
rozwiń
Byłam u dr Pawlaczyk kilka mcy temu. U mnie tylko oceniła wypadanie macicy na 2stopień przy pobieraniu cytologii, pozycja na leżąco na fotelu, w d*pskiem lekko do góry i bez parcia, nie patrzyła "w pionie", ani z parciem, nie oceniała ścian, szkoda bo liczyłam na coś więcej z badań, nie oceniła też czy to więzadła uszkodzone czy mięśnie, tylko zasugerowała że mogą być uszkodzone właśnie po zabiegu jaki miałam. Ale jeśli mnie pamięć nie myli to u innych dziewczyn badała na "stojąco" i z parciem, więc trudno mi się do tego odnieść. Do niej czekałam blisko 2 miesiące, długie terminy.
zobacz wątek