Ja po dwóch latach pierwszej operacji i 1,5 r po drugiej u dr Sz.mogę powiedzieć że jest z biegiem czasu jeszcze lepiej,tylko bardzo się oszczędzam i pilnuję,co jakiś czas poleguję.Dr mówił,że...
rozwiń
Ja po dwóch latach pierwszej operacji i 1,5 r po drugiej u dr Sz.mogę powiedzieć że jest z biegiem czasu jeszcze lepiej,tylko bardzo się oszczędzam i pilnuję,co jakiś czas poleguję.Dr mówił,że trzeba czasu aby taśma się wrosła czy przerosła/tak jakoś/. JI-też pewnie masz dobrze zrobione/choć szkoda że przez zrosty nie dało się do kości/ ale myslę,że tym bardziej trzeba się pilnować/szczególnie nic ciężkiego/ żeby z czasem ta taśma dobrze się wrosła.Co do dr M.J.co wiem,to kilka lat operował razem z dr Sz w Krakowie,oni opracowywali i wykonywali pierwsze nowoczesne operacje,chyba od dwóch lat nie operują razem w zespole.Tak ,że dr M.J.też na pewno jest też bardzo dobry.Ja chyba tylko u jednego czy drugiego nie bałabym się operować. Marta- co do lasera , to może w jakiś chorobach pomaga ,ale jak 2 lata temu przed operacją pytałam dr Sz o laser ,to powiedział,że nie,że przy tym obkurczają się , obumierają tkanki i potem nawet ,,ciężko,gorzej ,,operacje wykonywać ,bo tkanki obumarłe / to moje słowa przytaczam,tak jakoś to mówił/więc myślę ,że laserów lepiej unikać .Nawet gdzieś na innych forach dużo czytałam o laserach i mnóstwo kobiet narzekało a drogie to chyba też jest z tego co pisały.Najlepiej dr gin popytać na wizycie co myślą o laserach i dużo czytać na innych forach na te tematy.
zobacz wątek