JI-Też dziękuję- wspieranie pomaga.Ja też długo leżałam ok.3 miesiące/ wolałam ,żeby się zrastało w pozycji jak była zrobiona operacja/- wstawałam co ok.jedną-dwie godz..na pół godz. a przez dwa...
rozwiń
JI-Też dziękuję- wspieranie pomaga.Ja też długo leżałam ok.3 miesiące/ wolałam ,żeby się zrastało w pozycji jak była zrobiona operacja/- wstawałam co ok.jedną-dwie godz..na pół godz. a przez dwa miesiące po operacji na 15-20 min.Ja gdzieś z rok czułam po dłuższym czasie na nogach/ok.2 godz./ ciężej w dole.Teraz po 2 latach myślę że po ok.4 godz.jest mi ciężej , więc unikam tego,wolę poleżeć z 20 min i porobić do godz.i znów leżeć lub siedzieć na wygodnym krześle/jak fotel przechylony/ i coś wtedy robię . Myślę,że się Pani dobrze zrośnie,tylko dobrze że się Pani pilnuje/choć trudne to przy dzieciach/,skoro jest efekt,to właśnie pozwolic tej taśmie wrosnąc w tym miejscu gdzie dr założył/ a na pewno chciał i starał się jak najlepiej/,dobrze ,ze nie ma wiazadeł czy powiezi zerwanych ,/to są moje przemyslenia/ Młoda jest Pani,to lepiej. Fizjo mówiła ,że np.w góry nie wolno chodzic ,biegac tez nie,absolutnie podskakiwać ,miękkie buty itp,i NIC nie dzigać.Ja też nie cwicze/tylko fizjo..., ja jestem starsza,młodych zal. Mi jak pęcherz już nawet wypadał 4 cm przez pochwę ,to ni sikało mi się samo ,tylko ciagłe parcie, prawie co 15-30 min.do łazienki i 10 razy przeć po kilka kropel.Proszę pilnowac się,to na pewno z czasem bedzie lepiej,po roku na pewno tylko oszczędny b. tryb zycia/choć jaj przy dzieciach ??? smutne ,pozdrawiam.
zobacz wątek