Tak "Wiekowa" ja też czytałam o kobietach cierpiących po operacjach jak to się mówi naprawczych dna miednicy właśnie z użyciem siatek, szkoda tylko, że po niewczasie, ale ciągle miałam nadzieję, że...
rozwiń
Tak "Wiekowa" ja też czytałam o kobietach cierpiących po operacjach jak to się mówi naprawczych dna miednicy właśnie z użyciem siatek, szkoda tylko, że po niewczasie, ale ciągle miałam nadzieję, że może jednak ja nie będę jedną z tych pań, że może to pojedyncze przypadki, bo panie z którymi rozmawiałam w poczekalni (większość po tego typu operacji) były zadowolone i nie skarżyły się na żadne bóle czy inne nieprawidłowości, no ale do gabinetu z nimi nie wchodziłam więc...?, okazało się niestety, że jestem tym "pojedynczym przypadkiem"?, a może wcale nie pojedynczym?. Przebieg (mały skrót) takiego zabiegu możesz obejrzeć na stronie kzmid.ump.edu.pl/zabiegi-operacje pod hasłem "Laparoskopowa boczna uteropeksja sposobem Dubuissone", widać na filmiku jak wygląda ta siatka i w jaki sposób jest mocowana, cóż jeszcze mogę powiedzieć - napisać, no boli, rwie, ciągnie w brzuchu poziomo, pionowo i jeszcze na boki, ogólnie do d...y, ćwiczenia jakiekolwiek nawet delikatnie rozciągające póki co też mam zabronione, ha praca nawet ta lekka fizyczna odpada, jestem więc można rzec więźniem we własnym domu, no to tyle. Pozdrawiam wszystkie panie, jakby co - jakieś dobre wieści, porady, informacje, mile widziane, ja również chętnie ww. chętnie się podzielę jak tylko czegoś się jeszcze dowiem.
zobacz wątek