JI ja niestety podpisałam zgodę na tego typu operację zapewniano mnie o jej fantastycznym efekcie cyt. lekarza "skutecznie panią naprawimy" no i ja stara, ale jak widać nadal głupia uwierzyłam, no...
rozwiń
JI ja niestety podpisałam zgodę na tego typu operację zapewniano mnie o jej fantastycznym efekcie cyt. lekarza "skutecznie panią naprawimy" no i ja stara, ale jak widać nadal głupia uwierzyłam, no i mam za swoje, chodzić też nie mogę, jak już to chodzę zgięta w pół pociągając nogami, bo podnosić ich w "normalny" sposób nie daję rady, bardzo chciałabym znaleźć kogoś kto chciałby pomóc, ale jak na tę chwilę takiej osoby nie ma, bardzo współczuję nie tylko sobie, ale przede wszystkim tak młodym dziewczynom jak ty -mam córkę w twoim wieku, starszego syna, synową, tzw. przeze mnie"istnego" córki i męża i tylko dzięki nim to wszystko wytrzymuję, no i nie muszę nic robić, ale co mi po tym jak czuję się jakbym była skazana za niewinność na dożywotnie więzienie, nie wiem czy procesowanie się da cokolwiek, bo zgody są tak skonstruowane żeby jak najbardziej chronić lekarza nie pacjenta, a i środowisko jest sobie bardzo przyjazne :), no ale próbować można, co do siatki to tak jak pisałam - włożyć nie tak trudno, wyjąć to już inna para kaloszy - podobno ryzykowne, ale może (też się zastanawiam) warto to ryzyko podjąć, tylko trzeba znaleźć drugą stronę (lekarza), który tego ryzyka się podejmie -mój operator niestety jest niechętny, a inni lekarze odsyłają mnie do...operatora i kółko się zamyka, niestety teraz pandemia trochę wiąże ręce i nie ma pola manewru, ale jak dotrwam do jej końca to chyba spróbuję za granicą, bo u nas w PL to chyba już nic nie wskóram - tylko czekać i czekać - tylko na co? Pozdrawiam.
zobacz wątek