No właśnie o to chodzi żeby przynajmniej informować lekarzów o tym że takie komplikacje występują. I najlepiej odwiedzić każdego który zajmuje się takimi schorzeniami. Musi być sposób by to usunąć...
rozwiń
No właśnie o to chodzi żeby przynajmniej informować lekarzów o tym że takie komplikacje występują. I najlepiej odwiedzić każdego który zajmuje się takimi schorzeniami. Musi być sposób by to usunąć przynajmniej część tych siatek i taśm z tych miejsc w których występuje ból czyli z powłok brzusznych i u mnie z szyjki macicy bo tam mam zamocowane u pani z kikuta pochwy. Idzie i jest sposób by podpiąć to inaczej tylko teraz problem w tym kto się tego podejmie. Mi obiecano że po operacji mogę zachodzić w ciążę. Dlatego też podałam się operacji żeby sobie ulżyć inaczej bym nie poszłam. Zakwalifikowano mnie do histerosarkopeksji A nie do dubinsona i na to w żadnym wypadku bym się na to nie zgodziła tym bardziej że zapłaciłam bardzo duże pieniądze a tego nie wykonano. Nie informując mnie o metodzie dubinnsona. Jadę 6 sierpnia do łodzi do dr Surkonta zobaczę co mi powie może on mnie nakieruje na jakiegoś dobrego chirurga. A jak nie to zostaje mi jeszcze Warszawa baranowski, może jeszcze doniec A jak nie to jeszcze raz olsztyn i zapytam się tego profesora czy nie będzie umiał odpreparować tych taśm A zrobić pod krzyż żeby było dobrze i nie bolało. Bo narazie jest fatalnie każde zjedzenie posiłku też wiąże się z dolegliwościami bólowymi. Niech pani też informuje o swoich poczynaniach jak coś się dowie nie możemy tego tak zostawić żeby robili z nas kalek bo coraz więcej kobiet zmaga się z obniżeniami. Tak żałuję że poszłam na tą operację. Pani chociaż ma kasę w kieszeni A ja jestem o 11 tyś do tyłu i teraz jeszcze zalecono mi pessar. Śmiech na sali to po co ta operacja?
zobacz wątek