Widok
Właściwie to tak jak mówisz... jeszcze to do mnie nie dochodzi. Ale mam juz koszmary przedslubne... :(
(pisały o nich kiedyś forumki)
Mój proboszcz sie ucieszył bo mielismy mieć gdzie indziej ale w ta niedzielę okazało sie że jest tyle problemów i w kosciele i z sala weselną, że musielismy zrezygnować. HORROR!!!
W efekcie wszystko dobrze się skończyło i dalismy radę z innym miejscem i kościołem i wszystko jest ok...
Ciekawe tylko ile jeszcze niespodzianek mnie po drodze czeka...
(pisały o nich kiedyś forumki)
Mój proboszcz sie ucieszył bo mielismy mieć gdzie indziej ale w ta niedzielę okazało sie że jest tyle problemów i w kosciele i z sala weselną, że musielismy zrezygnować. HORROR!!!
W efekcie wszystko dobrze się skończyło i dalismy radę z innym miejscem i kościołem i wszystko jest ok...
Ciekawe tylko ile jeszcze niespodzianek mnie po drodze czeka...