Re: Od kiedy własny pokój?
ja zrobiłam i nadal robię ! coś za co pewnie zostanę zjedzona żywcem, śpimy z synkiem w jednym łóżku - nie dlatego, że nie chciał spać w łóżeczku tylko dlatego, że ja to uwielbiam ! :)
mąż...
rozwiń
ja zrobiłam i nadal robię ! coś za co pewnie zostanę zjedzona żywcem, śpimy z synkiem w jednym łóżku - nie dlatego, że nie chciał spać w łóżeczku tylko dlatego, że ja to uwielbiam ! :)
mąż na początku się kłócił więc odkładałam małego do łóżeczka, potem on szedł się myć i ja wtedy buch Marka do siebie a jak mąż wracał to mówiłam, że mały tak strasznie płakał, że MUSIAŁAM go wziąć do siebie ;)
w końcu skapitulował, wiem, że będę tego żałować i z pełną świadomością się na to godzę ;) jak na razie spanie z moim dzieckiem nos w nos sprawia mi taką radość, że nie potrafię z tego zrezygnować, nie zauważam też faktu, że co noc kilka razy drętwieje mi ręka, budzę się połamana, odkryta i z bolącym karkiem he he
zobacz wątek