Widok
        
    
    
    
                                    
                                    
                                                                
                    Madziulka, ja pisałam do Ciebie maila. Nie doszedł? Myślałam, że się rozmyśliłaś. Jeśli nie, to powiedz kiedy Ci pasuje, to się umówimy na odbiór. Ja jestem prawie zawsze w domu, tylko przyszły tydzień mam biegania po lekarzach z małą, więc musiałybyśmy umówić się na jakąś konkretną godzinę. I oczywiście sama po gazetki nie przychodź, bo są ciężkie.
                                    
                
                
            
            
            
            
             
            
        
                
                    
             
                     
                     
                    


