Widok
ode mnie tez nikt nie chciał odkupić i wowczas starciłam 300 zł przez domisie a to wszystko przez to że ta cała dyrektora naobiecywała zmian w żłobku jak rezerwowaliśmy miejsce a jak pojechaliśmy po kilku miesiącach zobaczyć czy coś się zmienilo to było jeszcze gorzej, min smierdziało sikami w pokoju w ktorym bawiły sie dzieci.....na 15 dzieciaków był jeden mały stolik z ikei i 4 krzesełka..ciekawe jak dzieciaki jadły posiłki.... masakra!
