Ja wychodzę normalnie, w ramach obywatelskiego nieposłuszeństwa. Najwyżej będę skarżyć Polskę i walczyć o odszkodowanie. Nie jest to najbardziej ekonomiczna droga, ale i stać mnie, i potrafię, więc...
rozwiń
Ja wychodzę normalnie, w ramach obywatelskiego nieposłuszeństwa. Najwyżej będę skarżyć Polskę i walczyć o odszkodowanie. Nie jest to najbardziej ekonomiczna droga, ale i stać mnie, i potrafię, więc robię to i dla siebie, i trochę dla społeczeństwa. (Aczkolwiek te pustki mają swoje niewątpliwe plusy).
Wiecie, mam jedno dziecko, które już raz zasłabło w domu z powodu kiepskich warunków i raz prawie (w czasie lekcji online), i ogólnie jest w kiepskiej formie psychicznej z powodu izolacji, mam drugie w drodze, które też potrzebuje lepszych warunków (nie mogę nie spacerować, bo mi się ciemno robi przed oczami), mam pod opieką dużego psa. Wszyscy potrzebujemy terenów do rekreacji do wykorzystania.
To dla mnie ważniejsze niż fanaberie psychopatów u władzy, pozbawione kompletnie naukowych czy choćby wynikających z doświadczenia, podstaw.
zobacz wątek
