Odpowiadasz na:

Re: Opiekunki-ile płacicie?

Agacik napisał(a):

> Do Anki Gdynianki:
> Jeżeli komuś się wydaje, że praca nauczyciela kończy się po
> przekroczeniu progu szkoły, to jest w błędzie. Sierpień i
>... rozwiń

Agacik napisał(a):

> Do Anki Gdynianki:
> Jeżeli komuś się wydaje, że praca nauczyciela kończy się po
> przekroczeniu progu szkoły, to jest w błędzie. Sierpień i
> przerwa semestralna (ferie) to rady pedagogiczne i spotkania
> organizacyjne. Jeden etat to może być 18 godzin w szkole, ale
> do tego dodaj czas poświęcony na czytanie prac, wypracowań,
> dyktand, sprawdzanie klasówek, kartkówek, zeszytów, prac
> domowych... Oprócz tego młody nauczyciel jest zobowiązany do
> tworzenia konspektów każdej lekcji z minutowym rozkładem i
> przygotowywanie się z nimi na częste wizytacje na swoich
> lekcjach. I ciekawe, gdzie jest tu miejsce na wolne popołudnie?


Agacik, ja to doskonale wiem, bo sama byłam kilka lat nauczycielem!!!
Ale bez przesady.
No przecież spotkania i rada w sierpniu są pod sam koniec tego miesiąca.
Ile jest rad w roku? 4
Klasówek ile robisz? 2-3 w semestrze, zeszyty ile razy sprawdzasz? raz w semestrze - no, może w nauczaniu początkowym więcej razy, ale tam klasówek nie ma.
Konspekty piszesz tylko w pierwszym roku, trochę w drugim, póżniej okazjonalnie. A przeciez nie piszesz tych konspektów tyle, ile etat wynosi.
Wszystkie ferie zawsze dłuższe niż w normalnych pracach (wielkanoc, boże narodzenie), do tego ferie zimowe i wakacje.
Trochę gorzej mają poloniści, bo dłużej sprawdzają prace, ale i tak mały etat nagradza to z nawiązką :))).

Przecież nie na darmo sie powiada, że nauczycielstwo to najlepszy zawód dla kobiety. Popracujesz średnio 3-4 godziny, zrobisz zakupy, ugotujesz, posprzątasz, odbierzesz dzieci z przedszkola, a mąż dopiero z pracy wraca :)))) i teraz dopiero zaczyna się czas dla rodziny.

Zauważ, że jak ty startujesz z domowymi obowiązkami po całym dniu pracy - około 17 - 18, to Twoje kolezanki - nauczycielki zaczynały to robić o 12-13. Nawet jakby codziennie sprawdzały klasówki i pisały konspekt, to i tak mają rewelacyjnie, tylko o tym po prostu nie wiedza i dlatego marudzą.

Na zachodzie, mimo tego, że trzeba sie dokształcać i sprawdzać klasówki, i też sa rady i spotkania - etat nauczycielski wynosi 40 ha.

A nauczyciele zawsze narzekali i narzekaja, bo to takie środowisko.
Znam to z autopsji - to użalanie się , opowiadanie innym, jacy to są biedni i jaka to ciężka praca.
Oni nie wiedzą po prostu, co to znaczy prawdziwy etat.
A to zawsze tak jest, że nawet jak sie ma najlepiej, to się szuka dziury w całym :)
Ale cos słyszłam, że chcą zmienić coś w Karcie Nauczyciela - to dopiero będzie raban ! :)))

zobacz wątek
16 lat temu
~Anka Gdynianka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry