Ortopeda luxmed gdańsk

Zależy jaki masz problem, ja byłam w Luxmedzie na Pomorskiej u Michała Bornińskiego, ale miałam tylko skręconą kostkę i była to już druga wizyta po pierwszej na pogotowiu, wiec taka kontrolna, to tylko zadawał pytania a na koniec zwolnienie. Na Pomorskiej nie ma RTG, więc przy rejestrowaniu się musisz wiedzieć co będziesz potrzebować lub umawiać się tylko np. do Lux Medu na Alei Zwycięstwa, bo tam mają szybko A czy robią z miejsca czy nie, to najlepiej zadzwonić na rejestrację i się dopytać ;)

Kiedyś byłam w luxmed teraz jestem w medicover, niestety nie znajdziesz tam dobrego ortopedy. Mogę polecić Ci prywatnie dr Laskowskiego do którego w końcu trafiłam pomimo prywatnej opieki w luxmed

Kostkę skręciłam ponad pół roku temu. miałam w gipsie, a do teraz mnie boli i to coraz bardziej. Dlatego chcę iść do kogoś kto mi zrobi usg, a nie powykręca tylko nogę i nic nie powie. Prześwietlenie mam, ale na nim nic nie widać, tzn widać, że nie jest złamana. Potrzebuje albo usg a najlepiej to rezonans... Wielu prywatnych lekarzy także nie posiada u siebie w gabinecie usg

Najlepiej jak zadzwonisz i zapytasz. Bo jak ja dzwoniłam do Luxmedu to mi mówiła, że ma termin tam i siam ale nie mają rtg, więc to moja decyzja. Powiedz im co potrzebujesz i Cię tam zarejestrują. Ja miałam skręconą bez gipsu, od kiedy skręcenia w gips dają? Lekarz mi powiedział, że 'złamana nie jest, gipsu nie dajemy'.

Dzięki. Faktycznie zadzwonię na tą ich infolinie i popytam. Tylko nie chce trafić do ortopedy który powykręcam mi tą nogę i pozrywa mi wszystko jeszcze bardziej, a z tego co obserwuję to chyba normalna praktyka ortopedów. Już teraz to bez znaczenia czy w gipsie, czy nie.. Dokładnie nawet nie wiem co miałam z ta kostka, bo jak trafiłam do szpitala na zaspie, jak przeszłam te wszystkie piętra, aby dojść od izby przyjęć do RTG i z powrotem to byłam taka wykończona, że nie byłam w stanie logicznie myśleć. Wiem, że miałam coś pozrywane. Stwierdziłam, że w domu przeczytam co mi tam napisali w karcie informacyjnej. Niestety na tej karcie jest tak nabazgrane, że nie jestem w stanie jednego słowa przeczytać. Noga nie bolała już tak mocno, teraz z dnia nadzień boli coraz bardziej, a nie miałam kolejnego urazu

To współczuję, też byłam na Zaspie i zamiast wozić ludzi na wózkach z urazami nóg to wozili stare babcie z urazami rąk i pijaczki.
Mi na szczęście tylko potrzebny był stabilizator i 3 tyg. leżenia, a Ty możliwe że miałaś zerwaną torebkę stawową, wtedy stopa jest sina.. zadzwoń i popytaj :)

Tak, torebka stawowa była na pewno zerwana, ale miałam tylko rtg robione, a na rtg widać przecież tylko kości. Zadzwonie. Dzięki

nie polecam !!!

To człowiek nie nadający się do pełnienia profesji jakim jest lekarz do tego ortopeda.
omijaj szerokim łukiem tego ch**JA
Zachowania "lekarza" ortopedy, Leszka Antczaka należy niewątpliwie do wybitnie najgorszych jakich spotkałem.. Ignoranctwo, amatorstwo , arogancja, brak szacunku, bezwzględność, nieuprzejmość, niewiedza, brak zrozumienia i empatii. Widać, ewidentnie "lekarz" pomylił prywatna klinikę z pracą na NFZ gdzie lekarze przywykli do traktowania pacjenta protekcjonalnie i bez szacunku. .

Dokładnie, ten facet chyba pomylił powołanie.Powinien kopać rowy bo tam nie trzeba się komunikować z ludzmi