Widok
Oszust na rynku w Oliwie
Chciałam tylko ostrzec osoby, które kupują ryby na rynku w Oliwie.
Ostatnio kupiłam zepsute pstrągi, nie miałam paragonu, żeby iść je oddać. Następnego dnia poszłam zwrócić sprzedawcy uwagę. Pan 'kulturalnie' dmuchną mi dymem papierowsowym w twarz, jak mu powiedziałam, że sprzedał mi śmierdzące ryby.
A więc szczerze odradzam zakupy u chama sprzedającego stare, śmierdzące ryby. Szkoda pieniędzy i nerwów.
Stoisko mieści się w alejce z rybami, drugie po lewej stronie (patrząc w stronę Sopotu).
Ostatnio kupiłam zepsute pstrągi, nie miałam paragonu, żeby iść je oddać. Następnego dnia poszłam zwrócić sprzedawcy uwagę. Pan 'kulturalnie' dmuchną mi dymem papierowsowym w twarz, jak mu powiedziałam, że sprzedał mi śmierdzące ryby.
A więc szczerze odradzam zakupy u chama sprzedającego stare, śmierdzące ryby. Szkoda pieniędzy i nerwów.
Stoisko mieści się w alejce z rybami, drugie po lewej stronie (patrząc w stronę Sopotu).
9
0
Mi też wcisnął śmierdzące. Uwierzyłam pupkowi że świeże.
3
0
a jakiż to problem zawiadomić sanepid? Od tego jest!!
11
0
dokładnie,isc kupic i jak smierdzi odrazu do senepidu z paragonem,
7
0
Halewicz - żaden problem, sanepid został powiadomiony, tutaj pisałam, żeby następne osoby nie traciły kasy, czasu i nerwów.
Kasia - paragonu (jak pisałam wyżej) nie dostałam.
Kasia - paragonu (jak pisałam wyżej) nie dostałam.
4
0
to do US :) jesli sprzedaje to musi miec kase fiskalna i paragon dac :)
3
0
Też słyszałam o tym facecie. Nieświeże ryby to u niego standard...
I o paragonie można pomarzyć.
On jest na tym rynku, na Przymorzu (to chyba o tym samym piszemy)
I o paragonie można pomarzyć.
On jest na tym rynku, na Przymorzu (to chyba o tym samym piszemy)
1
0
na Przymorzu? który to na Przymorzu?
1
0
to ten sam rynek macie na myśli? zielony rynek?
1
0
tak, ten zielony rynek
2
0
oj, widzę, ze jest nas więcej oszukanych przez tego faceta. Przykre!
1
0
Zgadza się, pisałam o Zielonym Rynku.
0
0
no to nie w Oliwie, a na Przymorzu :)
duża różnica położenia ;)
duża różnica położenia ;)
2
0
A ktory to,bo moj sasiad sprzedaje ryby na przymorzu:)
1
0
AgusiaGda zależy jak patrzeć ;) bo mieszkam zaraz koło Zielonego Rynku i w dokumentach mam wpisane Oliwa - Przymorze to nazwa spółdzielni.
Ale faktycznie masz racje, powinnam napisać Przymorze :)
Ale faktycznie masz racje, powinnam napisać Przymorze :)
0
0
ja mieszkam trochę bliżej morza ;) ale wiem, że tamta część to Przymorze Małe :) a ja mieszkam na Przymorzu Wielkim ;)
a Oliwa jest bliżej torów ;) i za torami :]
http://www.gdansk.pl/_magazyn/2011_01/34757_big.jpg
spis ulic Przymorza Małego http://www.gdansk.pl/samorzad,647,3021.html
spis ulic Przymorza Wielkiego http://www.gdansk.pl/samorzad,647,3022.html
chociaż daaaawno temu (jak Jagiellońska była jeszcze ulicą Lumumby - to faktycznie była Oliwa)
a Oliwa jest bliżej torów ;) i za torami :]
http://www.gdansk.pl/_magazyn/2011_01/34757_big.jpg
spis ulic Przymorza Małego http://www.gdansk.pl/samorzad,647,3021.html
spis ulic Przymorza Wielkiego http://www.gdansk.pl/samorzad,647,3022.html
chociaż daaaawno temu (jak Jagiellońska była jeszcze ulicą Lumumby - to faktycznie była Oliwa)
1
1
Dzięki za info, nigdy nie wiedziałam gdzie jest Małe a gdzie Wielkie Przymorze :)
Z tego wynika, że ja też mieszkam na Przymorzu Wielkim :)
A w akcie notarialnym przy kupnie mieszkania mam napisane Oliwa ;) to samo w dokumentach ze spółdzielni.
W sumie to bez różnicy zwał jak zwał, ale fajnie się tu mieszka ;)
...no może tylko ryby stare sprzdają hehe
Z tego wynika, że ja też mieszkam na Przymorzu Wielkim :)
A w akcie notarialnym przy kupnie mieszkania mam napisane Oliwa ;) to samo w dokumentach ze spółdzielni.
W sumie to bez różnicy zwał jak zwał, ale fajnie się tu mieszka ;)
...no może tylko ryby stare sprzdają hehe
3
0
Drugie po lewej w stronę sopotu i pierwsze po lewej.
dorsz i łosoś kupione rano o 7.00 22.12.2015. Ledwo otworzyli.
po przyniesieniu do domu i rozpakowaniu prawie wymiotowałem. Mięso ryb się rozłaziło w palcach. Smród nie do wywietrzenia. A wykładali na tace takie ładne , błyszczące, pewnie oblane świeżo wodą, jak widziałem na innych stoiskach co przy otwarciu stoisk rano się robi.
nie kupujcie , jak nie sprawdzicie palcami czy sie mięso nie rozłazi i nie powąchacie z bliska!
piszę to o 21.00 i jeszcze mi się na wymioty zbiera.
dorsz i łosoś kupione rano o 7.00 22.12.2015. Ledwo otworzyli.
po przyniesieniu do domu i rozpakowaniu prawie wymiotowałem. Mięso ryb się rozłaziło w palcach. Smród nie do wywietrzenia. A wykładali na tace takie ładne , błyszczące, pewnie oblane świeżo wodą, jak widziałem na innych stoiskach co przy otwarciu stoisk rano się robi.
nie kupujcie , jak nie sprawdzicie palcami czy sie mięso nie rozłazi i nie powąchacie z bliska!
piszę to o 21.00 i jeszcze mi się na wymioty zbiera.
3
0