Widok
Otwieram Klub Samotnych SERC
No to nadszedł ten upragniony dzień dla wszystkich ludzi na tym Ziem padole!!!
Niniejszym otwieram Pierwszy Internetowy Klub Samotnych Serc!!!
Słuchajcie To nie żadna zgrywa!!! !!! !!!
Z tego co widzę na forum to obecnie ludzie szukają INNYCH w necie!
Skoro tak to powiedzmy otwarcie KTO czuje się samotny!
Komu czego brak! w uczuciach?
Najtrudniej się samemu określić!
Wpis do PIK Ss jest bezpłatny! Do niczego nie zobowiązuje!
Celem Klubu jest przełamanie SAMOTNOŚCI !!!
Wymiana doświadzeń.
Zapraszam do rozmowy ...
Niniejszym otwieram Pierwszy Internetowy Klub Samotnych Serc!!!
Słuchajcie To nie żadna zgrywa!!! !!! !!!
Z tego co widzę na forum to obecnie ludzie szukają INNYCH w necie!
Skoro tak to powiedzmy otwarcie KTO czuje się samotny!
Komu czego brak! w uczuciach?
Najtrudniej się samemu określić!
Wpis do PIK Ss jest bezpłatny! Do niczego nie zobowiązuje!
Celem Klubu jest przełamanie SAMOTNOŚCI !!!
Wymiana doświadzeń.
Zapraszam do rozmowy ...
afandi napisał(a):
> Z tego co widzę na forum to obecnie ludzie szukają INNYCH w
> necie!
> Skoro tak to powiedzmy otwarcie KTO czuje się samotny!
Mam maly problem mormalny bo co nie odpowiem to bedzie klamstwem...samotny istotnie sie czuje ale nie szukam osob w necie, od netu jestem uzalezniony...wlasciwie to ja nikogo nie szukam....bo tak to jest ze jak swie szuka to sie zawsze znajdzie, tylko nie zawsze dokladnie to czego by sie szukalo.....a z drugiej strony jak sie czegos usilnie szuka to dokladnie tego czego sie chce jest trodno znalezc, za to kiedy nie szukamy tego i nie jest nam to potrzebne to samo toqwpada nam w rece, a czasami sie nawet o to potykamy:))...pozatym z moim stanem psychicznym to by byla glupota sie w cos pakowac i myslec o poprzedniej....po co ranic innych jak lepiej przeczekac.....
Pozdrawiam
PS: chyba cos namieszalem ale to wina wczesnej godziny
> Z tego co widzę na forum to obecnie ludzie szukają INNYCH w
> necie!
> Skoro tak to powiedzmy otwarcie KTO czuje się samotny!
Mam maly problem mormalny bo co nie odpowiem to bedzie klamstwem...samotny istotnie sie czuje ale nie szukam osob w necie, od netu jestem uzalezniony...wlasciwie to ja nikogo nie szukam....bo tak to jest ze jak swie szuka to sie zawsze znajdzie, tylko nie zawsze dokladnie to czego by sie szukalo.....a z drugiej strony jak sie czegos usilnie szuka to dokladnie tego czego sie chce jest trodno znalezc, za to kiedy nie szukamy tego i nie jest nam to potrzebne to samo toqwpada nam w rece, a czasami sie nawet o to potykamy:))...pozatym z moim stanem psychicznym to by byla glupota sie w cos pakowac i myslec o poprzedniej....po co ranic innych jak lepiej przeczekac.....
Pozdrawiam
PS: chyba cos namieszalem ale to wina wczesnej godziny
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
Tak, ja to zrobię.
10 euro plus VAT miesięcznie jak indywidualnie,
15 euro plus VAT dla firm (mozemy wystawiać faktury bez podpisu ;-)
Mozna placic z góry za cały rok, wówczas przysługuje 20% zniżki oraz pakiet bonusów i dodatkowych atrakcji, np. uścisk reki prezesa, futrzane stringi gizma (jeśli sie zgodzi oddać, a jak nie to pdorobimy ;-)
No tak, tylko teraz trzeba wybrac prezesa :-(((
athena
10 euro plus VAT miesięcznie jak indywidualnie,
15 euro plus VAT dla firm (mozemy wystawiać faktury bez podpisu ;-)
Mozna placic z góry za cały rok, wówczas przysługuje 20% zniżki oraz pakiet bonusów i dodatkowych atrakcji, np. uścisk reki prezesa, futrzane stringi gizma (jeśli sie zgodzi oddać, a jak nie to pdorobimy ;-)
No tak, tylko teraz trzeba wybrac prezesa :-(((
athena
I tak zaczyna sie biurokracja....hahaha
Od razu nasuwają sie pytania:
1. Skąd wiesz że TY jestes najwiekszym zboczeńcem w tym gronie?
2. Dzieki za poświęcenie i przekazanie stringów
3. Kto miałby być Twoim nastepcą?
4. I według jakich kryteriów?
5 I w ogóle?
No więc głosujmy, kto ma być Prezesem i nastepcą itd...Tylko jaką metodą wybierzemy metodę głosowania? :-)))))))))))))))
athena
Od razu nasuwają sie pytania:
1. Skąd wiesz że TY jestes najwiekszym zboczeńcem w tym gronie?
2. Dzieki za poświęcenie i przekazanie stringów
3. Kto miałby być Twoim nastepcą?
4. I według jakich kryteriów?
5 I w ogóle?
No więc głosujmy, kto ma być Prezesem i nastepcą itd...Tylko jaką metodą wybierzemy metodę głosowania? :-)))))))))))))))
athena
lemon napisał(a):
> Afandi, miales super pomysl. Tylko potrzebujesz kogos do spraw
> organizacyjnych :) Moze Zuzka podsunie Ci serniczek, herbatke
> i ... "tresc umowy" oraz "warunki wstepu do Klubu" :)
Lemon, pomysły to ja mam....heh... ale co do realizacji to u większości forumowiczów to zazwyczaj kończy się na gadaniu i różnej masci "trudnościach" ( patrz wątek* świetny pomysł*)
Pozdr
Zuzka
> Afandi, miales super pomysl. Tylko potrzebujesz kogos do spraw
> organizacyjnych :) Moze Zuzka podsunie Ci serniczek, herbatke
> i ... "tresc umowy" oraz "warunki wstepu do Klubu" :)
Lemon, pomysły to ja mam....heh... ale co do realizacji to u większości forumowiczów to zazwyczaj kończy się na gadaniu i różnej masci "trudnościach" ( patrz wątek* świetny pomysł*)
Pozdr
Zuzka
GRATULACJE!!!!!
Niniejszym ogłaszam ROZPOCZĘCIE DZIAŁALNOŚCI KLUBU SAMOTNYCH SERC !!!! bez (nikogo nie obrażając) członków :(
Jak nowi kandydaci poczytaja wasze posty, to NIKT się nie zapisze!!!!!!
A jak się zapisze i włączy się już aktywnie w działalność "forumową", to stwierdzi (o zgrozo!) że już nie jest SAM i że ma NAS !!!!!!!!!!!
No to do dzieła !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Co z tymi składkami? A serniczek ? mmmmmmmmmmmmm zjadło by się !!!!!!!!!!!!!
i sprawa najważniejsza!!!!
Kiedy bal zapoznawczy ;) no i opijanie nowego klubu (zamawiam dużo P...) ?????
Namówcie znajomych (i nieznajomych), aby się przyłączyli !!!!
Niech przyniosą "serniczki" i p..... picie :)
Gratuluję nowo samowybranemu PREZESOWI życzę długiej.... ;) kadencji (co by stringi ładnieleżały).
Pozdrawiam Was wszystkich !!!! mam nadzieję, że przesyłając sobie "Motyla" nie będziecie tak odczuwać odległości jaka nas ... dzieli !!!
Niniejszym ogłaszam ROZPOCZĘCIE DZIAŁALNOŚCI KLUBU SAMOTNYCH SERC !!!! bez (nikogo nie obrażając) członków :(
Jak nowi kandydaci poczytaja wasze posty, to NIKT się nie zapisze!!!!!!
A jak się zapisze i włączy się już aktywnie w działalność "forumową", to stwierdzi (o zgrozo!) że już nie jest SAM i że ma NAS !!!!!!!!!!!
No to do dzieła !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Co z tymi składkami? A serniczek ? mmmmmmmmmmmmm zjadło by się !!!!!!!!!!!!!
i sprawa najważniejsza!!!!
Kiedy bal zapoznawczy ;) no i opijanie nowego klubu (zamawiam dużo P...) ?????
Namówcie znajomych (i nieznajomych), aby się przyłączyli !!!!
Niech przyniosą "serniczki" i p..... picie :)
Gratuluję nowo samowybranemu PREZESOWI życzę długiej.... ;) kadencji (co by stringi ładnieleżały).
Pozdrawiam Was wszystkich !!!! mam nadzieję, że przesyłając sobie "Motyla" nie będziecie tak odczuwać odległości jaka nas ... dzieli !!!
Antyspołeczny bardzo ważne sprawy poruszyłeś - samo życie i niektórzy tak mają jak piszesz.
Wszystko w życiu mija i to co dobre i to co złe.... I cały czas czymś nas to życie zaskakuje bo życie jest pełne niespodzianek...
A samotności w życiu chyba jest naprawdę wiele i nie wiadomo co lepsze samotność czy niepewność?
Pozdrawiam wszystkich.
Wszystko w życiu mija i to co dobre i to co złe.... I cały czas czymś nas to życie zaskakuje bo życie jest pełne niespodzianek...
A samotności w życiu chyba jest naprawdę wiele i nie wiadomo co lepsze samotność czy niepewność?
Pozdrawiam wszystkich.
...wow...7 lat to więcej niz moje pięć...może popiszmy sobie o tym...heh na priv...jestem ciekawa czy tylko ja miałam wielkiego doła i problemy zes woim życiem, któe się pomieszało wtedy strasznie...
...aha...jestem za balem zapoznawczym...heh...mam nadziję, że będą tańce i śmiechy i w ogóle hulanki i swawola...:)
...a propo stringów to mam jedne na kompie , takie jesiienne...heh
...kto chce...?:)
pozdrawiam
...aha...jestem za balem zapoznawczym...heh...mam nadziję, że będą tańce i śmiechy i w ogóle hulanki i swawola...:)
...a propo stringów to mam jedne na kompie , takie jesiienne...heh
...kto chce...?:)
pozdrawiam
Uuuu, wasze 5 i 7 to nawet lepiej niż moje 4.....
no cóż w momentach podłamania całą tą sytuacją, które mam już za sobą, mam nadzieję że już ostatecznie, człowiek naiwnie myśli że takie rzeczy tylko jego spotykają....
A co do wieczorków zapoznawczych to zawsze jestem chętna, zwłaszcza gdy w planie są "...hulanki i swawole..." :)))
Pozdrawiam
Zuzka
no cóż w momentach podłamania całą tą sytuacją, które mam już za sobą, mam nadzieję że już ostatecznie, człowiek naiwnie myśli że takie rzeczy tylko jego spotykają....
A co do wieczorków zapoznawczych to zawsze jestem chętna, zwłaszcza gdy w planie są "...hulanki i swawole..." :)))
Pozdrawiam
Zuzka
Mam 49 lat jestem kawalerem , w miłości nie miałem szczęścia i myślę , że tu kogoś odnajdę , która mnie nie odrzuci , nie zwątpi moją osobą .
Jestem człowiekiem , kulturalnym , bez nałogów , ale jest tylko małe ale , że palę papierosy , jeśli to nie przeszkadza odmiennej płuci
Jestem osobą inteligentną uwielbiam przedwojenne rzeczy , historię , zwiedzanie zabytków , przyrodę uwielbiam obserwować ssaki i ptaki w dzikiej naturze .
Uwielbiam filmy archiwalne z lat 30-tych ,40- tych i 50 - tych - te polskie i hollywódzkie z wielkimi gwiazdami jak z Gretą Garbo , Marleną Dietrich , Ritą Hayworth , czy z Marylin Monroe , czy z Elizabeth Taylor , czy nawet z Giną Lollbrigidą czy ze Sophią Loren
Jestem z pod znaku zodiaku - ryby .
Poszukuję panny i wdowy no i osoby samotnej .
Bo ja jestem osobą samotną z mieszkaniem
Jeśli mnie za akceptujesz to odezwij się do mnie - czekam
Jestem człowiekiem , kulturalnym , bez nałogów , ale jest tylko małe ale , że palę papierosy , jeśli to nie przeszkadza odmiennej płuci
Jestem osobą inteligentną uwielbiam przedwojenne rzeczy , historię , zwiedzanie zabytków , przyrodę uwielbiam obserwować ssaki i ptaki w dzikiej naturze .
Uwielbiam filmy archiwalne z lat 30-tych ,40- tych i 50 - tych - te polskie i hollywódzkie z wielkimi gwiazdami jak z Gretą Garbo , Marleną Dietrich , Ritą Hayworth , czy z Marylin Monroe , czy z Elizabeth Taylor , czy nawet z Giną Lollbrigidą czy ze Sophią Loren
Jestem z pod znaku zodiaku - ryby .
Poszukuję panny i wdowy no i osoby samotnej .
Bo ja jestem osobą samotną z mieszkaniem
Jeśli mnie za akceptujesz to odezwij się do mnie - czekam
witam
z tego co widzę dużo nas tu samotnych każdy coś od czasu do czasu skrobnie na tym forum jak ma mega dola i nadal sami siedzimy sami w domach Zuzka ma racje nie da się nic z nami zrobić niby chcemy ale tak do końca to tego nie wiemy, boimy się lub zamykamy w naszych skorupach sam siedzę od7 lat sama i tylko narzekam ale nic z tym nie robię a może na początek zorganizujmy się w mniejszy grupkach poznajmy się pisząc sobie i miedzy sobą. Tak szczerze mówiąc mam już dosyć tego samotnego siedzenia nie znoszę siebie za to że tylko użalam się nad sobą chce coś robić nie wiem spacerować ugotować kolację chodzić do kina. Moi znajomi zawiedli i nie tylko każdy ma swoje życie i obowiązki czas poznać kogoś innego.
jeśli macie ochotę coś tak naprawdę zrobić to dajcie znać boruszek2@gmail.com
z tego co widzę dużo nas tu samotnych każdy coś od czasu do czasu skrobnie na tym forum jak ma mega dola i nadal sami siedzimy sami w domach Zuzka ma racje nie da się nic z nami zrobić niby chcemy ale tak do końca to tego nie wiemy, boimy się lub zamykamy w naszych skorupach sam siedzę od7 lat sama i tylko narzekam ale nic z tym nie robię a może na początek zorganizujmy się w mniejszy grupkach poznajmy się pisząc sobie i miedzy sobą. Tak szczerze mówiąc mam już dosyć tego samotnego siedzenia nie znoszę siebie za to że tylko użalam się nad sobą chce coś robić nie wiem spacerować ugotować kolację chodzić do kina. Moi znajomi zawiedli i nie tylko każdy ma swoje życie i obowiązki czas poznać kogoś innego.
jeśli macie ochotę coś tak naprawdę zrobić to dajcie znać boruszek2@gmail.com
witam
no właśnie to siedzenie w domu, tylko można popaść w deprechę,u mnie już rok mija jak zostalem sam i myślałem na początku,że jakoś to będzie ale samotność dobija,nie mogę przyzwyczaić się do życia bez tej drugiej bliskiej osoby,znajomi mają swoje sprawy i rodziny,teraz jeszcze ta zima więc i wyjść specjalnie się nie chce.
no właśnie to siedzenie w domu, tylko można popaść w deprechę,u mnie już rok mija jak zostalem sam i myślałem na początku,że jakoś to będzie ale samotność dobija,nie mogę przyzwyczaić się do życia bez tej drugiej bliskiej osoby,znajomi mają swoje sprawy i rodziny,teraz jeszcze ta zima więc i wyjść specjalnie się nie chce.
witajcie to i ja dołącze do samotnego grona :) otwórzmy się na Siebie :) a na pewno kogos wrtościowego poznamy :)
Ja też , jestem po rozstaniu i 2 letnim związku wiem , krótki czas ale boli czasem jak się przegląda gdzieś stare zdjęcia itp :(...
Było mineło , teraz pasują słowa piosenki Seweryna Krajewskiego Więcej wiary :)
Ja też , jestem po rozstaniu i 2 letnim związku wiem , krótki czas ale boli czasem jak się przegląda gdzieś stare zdjęcia itp :(...
Było mineło , teraz pasują słowa piosenki Seweryna Krajewskiego Więcej wiary :)
Tak trzeba wychodzić do ludzi , a nie siedzieć w domu .
Kochani forumowicze spotkajmy się wszyscy , ktoś napisał , ze 20 stycznia jest spotkanie z przyjemnościa przyjdę na to spotkanie - jeśli to sobota ewentualnie niedziela .
Proszę napisać kiedy , gdzie i o której godzinie .
Może by tak zrobić wieczorek zapoznawczy , a nie gniezdzić się w domu , bo do niczego nie prowadzi .
Wyjdżmy do siebie i poznajmy się
Kochani forumowicze spotkajmy się wszyscy , ktoś napisał , ze 20 stycznia jest spotkanie z przyjemnościa przyjdę na to spotkanie - jeśli to sobota ewentualnie niedziela .
Proszę napisać kiedy , gdzie i o której godzinie .
Może by tak zrobić wieczorek zapoznawczy , a nie gniezdzić się w domu , bo do niczego nie prowadzi .
Wyjdżmy do siebie i poznajmy się
A ja jednak pracuję w piątek bo 20 stycznia zorganizujmy to nasze spotkanie w tym Barbadosie , ale w sobotę przed 20 -tym stycznia , albo następną sobotę po 20- tym stycznia , albo w pierwszą sobotę lutego .
Wolałbym w tą sobotę przed 20- tym stycznia - ruszmy te tyłki i rzeczywiście spotkajmy się przy dobrej muzyce i zapoznajmy się bo znowu nic z tego nie wyjdzie i będziemy nadal samotnikami .
Bo tego ja mam już mam dość
Albo ktoś zaproponował w Gdańsku mi jest wszystko jedno .
A gdzie ten jest Barbados w Gdyni - proszę o podanie adresu
Wolałbym w tą sobotę przed 20- tym stycznia - ruszmy te tyłki i rzeczywiście spotkajmy się przy dobrej muzyce i zapoznajmy się bo znowu nic z tego nie wyjdzie i będziemy nadal samotnikami .
Bo tego ja mam już mam dość
Albo ktoś zaproponował w Gdańsku mi jest wszystko jedno .
A gdzie ten jest Barbados w Gdyni - proszę o podanie adresu
Dzięki , ze Anne odezwała się w tej sprawi e .
Ale tak się zastanawiam bo wszyscy chcemy się spotkać czy to nie jest bujda na resorach czy to dojdzie do skutku .
Dajdzie mi pewność , że to się nasze spotkanie odbędzie.
Bo czasem się dużo mówi , a mało się robi .
Ja muszę mieć pewność , że rozmawiam z konkretnymi ludżmi , ze rzeczywiście chcą tego co ja.
Jeśli chodzi o to spotkanie to wolę w sobotę .
Ale tak się zastanawiam bo wszyscy chcemy się spotkać czy to nie jest bujda na resorach czy to dojdzie do skutku .
Dajdzie mi pewność , że to się nasze spotkanie odbędzie.
Bo czasem się dużo mówi , a mało się robi .
Ja muszę mieć pewność , że rozmawiam z konkretnymi ludżmi , ze rzeczywiście chcą tego co ja.
Jeśli chodzi o to spotkanie to wolę w sobotę .
A ja stanę przy swoim zróbmy to w sobotę , a za rezerwację trzeba zapłacić dogadajmy się konkretnie -, albo 14 stycznia , , albo w ostatnią sobotę stycznia czy w pierwszą sobotę lutego , czy musimy się dostosowywać wszyscy i podporządkowywać się jednej osobie , gdzie większość chce spotkać w sobotę - tu podaję trzy terminy sobót wybierzcie sami bo widzę , że nie jest jeszcze stworzona lista osób , które z chęcią by się spotkali i nie ma konkretnej daty ja proponuję 14 stycznia im szybciej tym lepiej nie odciągajmy się !!!!!!!!!
Jutro już piątek czekam na konkretną datę spotkania , ale w sobotę bo w piątek nie bo pracuję i to też weżcie pod uwagę !!!!!
Jutro już piątek czekam na konkretną datę spotkania , ale w sobotę bo w piątek nie bo pracuję i to też weżcie pod uwagę !!!!!
Mariusz nikt do Ciebie nie będzie się dopasowywał , data proponowana 21.01 uważam,że jest najrozsądniejsza .
Co do pracy w piątek nikt nie zabrania , pracować zawsze można przyjśc po pracy wiem nie raz tak gdzieś chodziłem :)
Co do płacenia za, loże to uważam , że jest to rozsądna opcja ktoś np poda nr konta pojedzie wpłaci przedstawi reszcie potwierdzenie i będzie uczciwie.
Chyba ,że byśmy mieli stać pod ścianą , a tak kulturalnei na siedząco , będzie można wypić czy to drinka czy to piwo :) a nie stać
Jak już gdzieś iśc to lepiej by to było dopięte na ost guzik
Co do pracy w piątek nikt nie zabrania , pracować zawsze można przyjśc po pracy wiem nie raz tak gdzieś chodziłem :)
Co do płacenia za, loże to uważam , że jest to rozsądna opcja ktoś np poda nr konta pojedzie wpłaci przedstawi reszcie potwierdzenie i będzie uczciwie.
Chyba ,że byśmy mieli stać pod ścianą , a tak kulturalnei na siedząco , będzie można wypić czy to drinka czy to piwo :) a nie stać
Jak już gdzieś iśc to lepiej by to było dopięte na ost guzik
Tak zgadzam się na 21 stycznia , ale nie mam konta w internecie czy może być przed spotkaniem czyli wpłacę tę sumkę przed naszym spotkaniem bo nie wiem , gdzie mam i komu te pieniążki dać .
Potem po czytaniu twej propozycji wydała mi się nie głupia ale czy ta sobota 21 dojdzie do skutku .
Tylko Tomku ja naprawdę nie mogę w piątek bo jak już pisałem idę do pracy na noc
Wolał bym sobotę bo o co chodzi jak przyjdzie więcej osób 20- tego czyli w piątek , a 21 będę ja tylko sam to co w tedy .
Ja muszę mieć tą pewność - rozumiesz
Tak ta data 21 stycznia mi odpowiada i zgłaszam moje przebycie , ale proszę mi napisać ile by to kosztowało .
Bardzo proszę o potwierdzenie czy mogę wpłacić tę sumkę przed przebyciem - pozdrawiam
Potem po czytaniu twej propozycji wydała mi się nie głupia ale czy ta sobota 21 dojdzie do skutku .
Tylko Tomku ja naprawdę nie mogę w piątek bo jak już pisałem idę do pracy na noc
Wolał bym sobotę bo o co chodzi jak przyjdzie więcej osób 20- tego czyli w piątek , a 21 będę ja tylko sam to co w tedy .
Ja muszę mieć tą pewność - rozumiesz
Tak ta data 21 stycznia mi odpowiada i zgłaszam moje przebycie , ale proszę mi napisać ile by to kosztowało .
Bardzo proszę o potwierdzenie czy mogę wpłacić tę sumkę przed przebyciem - pozdrawiam
Kasiu wiek nie ma różnicy mimo tego , że od Ciebie i Tomka jest dosyć starszy , ale ja też dogaduję się z młodymi , ale myślę ,że mimo wieku też znajdę swoją drugą połowę odpowiadającą mego wieku.
Aby się do siebie dopasować to jest najważniejsze w życiu .
Ja byłem w trzech związkach partnerski , ale to płeć piękna nigdy nie powiedziała tego czego od niej oczekiwałem i nie była odwzajemniona.
I dlatego chciałbym znależć płeć piękną aby zaakceptowała moją miłość
I myślę , że tu kogoś znajdę niech moja miłość do kobiety była ta szczęsliwa i odwzajemniona - tego pragnę
Czy tak dużo w tym życiu chcę?
Aby się do siebie dopasować to jest najważniejsze w życiu .
Ja byłem w trzech związkach partnerski , ale to płeć piękna nigdy nie powiedziała tego czego od niej oczekiwałem i nie była odwzajemniona.
I dlatego chciałbym znależć płeć piękną aby zaakceptowała moją miłość
I myślę , że tu kogoś znajdę niech moja miłość do kobiety była ta szczęsliwa i odwzajemniona - tego pragnę
Czy tak dużo w tym życiu chcę?
Aniu będę w dresach ha :) a tak na poważnie to proponuję np o 20:40 umuwić się pod Batorym i tam się rozpoznamy zainteresowanym n apw, mogę podać nr telefonu :)
Lub drogą meilową ale cieszę się , że się udało jakoś to zoorganizowac a co z miejscem siedzącym lożę jakąś organizować ??
Mój meil toom20@interia.pl
Lub drogą meilową ale cieszę się , że się udało jakoś to zoorganizowac a co z miejscem siedzącym lożę jakąś organizować ??
Mój meil toom20@interia.pl
Tak Tomasz a w którym miejscu przy Batorym przy tych kręconych drzwi od strony 10 lutego , a zresztą zaraz piszę e-maila do Ciebie na poczcie internetowej .
Jak TY będziesz wyglądał podaj w co się ubierzesz , albo charakterystyczny znak , aby Ciebie rozpoznać .
Ja będę w wiśniowych spodniach i szarej kurtce z kapturem , będę szedł od strony Armii Krajowej gdzie jest przychodnia specjalistyczna - Ok
Jak TY będziesz wyglądał podaj w co się ubierzesz , albo charakterystyczny znak , aby Ciebie rozpoznać .
Ja będę w wiśniowych spodniach i szarej kurtce z kapturem , będę szedł od strony Armii Krajowej gdzie jest przychodnia specjalistyczna - Ok
Tomasz wybacz u mnie musi być wszystko zapięte na ostatni gużik i po prostu wszystko do grane .
Bo nie raz mnie oszukano - pozdrawiam .
A tego się boję myślę , że rozmawiam z rozsądnymi ludżmi , którzy nie wpuszczają mnie w maliny .
Jeśli to Tomasz jest głównym organizatorem tego spotkania to zaufałem , myślę , że to porządnych człowiek nie nabijający ludzi w przysłowiową butelkę .
Tomaszu ufam Tobie choć myśmy się nie widzieli nigdy .
Bo nie raz mnie oszukano - pozdrawiam .
A tego się boję myślę , że rozmawiam z rozsądnymi ludżmi , którzy nie wpuszczają mnie w maliny .
Jeśli to Tomasz jest głównym organizatorem tego spotkania to zaufałem , myślę , że to porządnych człowiek nie nabijający ludzi w przysłowiową butelkę .
Tomaszu ufam Tobie choć myśmy się nie widzieli nigdy .
A po co to jest to forum ?
A by poznać kogoś .
Jak ktoś jest samotny a ma już wiek taki , aby założyć rodzinę .
Zobaczysz jak samotnemu jest ciężko żyć , i tym bardziej jak już zabrakło rodziców i przychodzisz do pustego mieszkania i z kim masz rozmawiać z czterema ścianami .
To znaczy przychodzisz na rozrywkę masz ku temu prawo nikt Tobie nie broni i zapraszamy do naszego grona
A by poznać kogoś .
Jak ktoś jest samotny a ma już wiek taki , aby założyć rodzinę .
Zobaczysz jak samotnemu jest ciężko żyć , i tym bardziej jak już zabrakło rodziców i przychodzisz do pustego mieszkania i z kim masz rozmawiać z czterema ścianami .
To znaczy przychodzisz na rozrywkę masz ku temu prawo nikt Tobie nie broni i zapraszamy do naszego grona
Drogie Panie , to nie żdane spotkanie matrymonialne ja po prostu chce miło spędzić czas
Nie moge brac odpowiedzi za to ,że ktoś się nastawia na nie wiadomo co dla mnie zapewne jak i dla reszty ma byc ot taki wypad by pogadać , wypic piwko w towarzystwie i potańczyc :)
Dlatego proszę tutaj o nie angażowanie się i nastawianie na kącik matrymonialny.
Jesli ktoś szuka żony to nie w sobotę :)
W sobotę po prostu fajnie się bawimy :)
Nie moge brac odpowiedzi za to ,że ktoś się nastawia na nie wiadomo co dla mnie zapewne jak i dla reszty ma byc ot taki wypad by pogadać , wypic piwko w towarzystwie i potańczyc :)
Dlatego proszę tutaj o nie angażowanie się i nastawianie na kącik matrymonialny.
Jesli ktoś szuka żony to nie w sobotę :)
W sobotę po prostu fajnie się bawimy :)
Może zbyt mocno tu dałem słowa - proszę o wybaczenie mi drogie panie i przyjęcie mych przeprosin .
Ja wiem , że jestem od Was osobą najstarszą niech to nasze spotkanie odbędzie się czysto koleżeńskie i na pewno będziemy się dobrze bawić .
Proszę naszego towarzystwa nie opuszczać .
Bo to jest jednak forum towarzyskie
Ja wiem , że jestem od Was osobą najstarszą niech to nasze spotkanie odbędzie się czysto koleżeńskie i na pewno będziemy się dobrze bawić .
Proszę naszego towarzystwa nie opuszczać .
Bo to jest jednak forum towarzyskie
Tak się zgadzam z Tomaszem , że w sobotę idziemy się fajnie zabawić czyli spędzić miło czas - przyrzekam Wam to panie - proszę nie rezygnować z naszego spotkania .
Te sprawy będą po prostu przez moją osobę nie poruszane - przyrzekam Wam , a słowa naprawdę dotrzymuję
Proszę od naszego towarzystwa tak szybko nie uciekać
Te sprawy będą po prostu przez moją osobę nie poruszane - przyrzekam Wam , a słowa naprawdę dotrzymuję
Proszę od naszego towarzystwa tak szybko nie uciekać
Tak chyba powinien działać klub, przynajmniej ja tak uważam, zgrana grupa ludzi, która spotyka się by miło spędzić czas przy np. kawie, rozmowie, czy w w klubie na imprezie.
Nigdy nie wiadomo co stanie się, gdy poznajemy kogoś, ja nie zakładam niczego z góry, co ma być to będzie, a jak będzie to wtedy się nad tym zastanowię.
Egzamin zaliczony uff.
Nigdy nie wiadomo co stanie się, gdy poznajemy kogoś, ja nie zakładam niczego z góry, co ma być to będzie, a jak będzie to wtedy się nad tym zastanowię.
Egzamin zaliczony uff.
Może macie racje co ma być to będzie jak Mea pisze .
Może zbyt pochopnie tu zaaragowałem
Pewnie i zgadzam się z Meą ,że w miłym i zgranym w towarzystwie spędzić czas .
Ale ja tak się zastanawiam , czy ja dla Was nie byłem zbyt poważny wiekowo .
Ale pamiętajcie jedno , że każdy człowiek nie patrząc na wiek też potrzebuje towarzystwa i rozrywki takie jest moje zdanie
Może zbyt pochopnie tu zaaragowałem
Pewnie i zgadzam się z Meą ,że w miłym i zgranym w towarzystwie spędzić czas .
Ale ja tak się zastanawiam , czy ja dla Was nie byłem zbyt poważny wiekowo .
Ale pamiętajcie jedno , że każdy człowiek nie patrząc na wiek też potrzebuje towarzystwa i rozrywki takie jest moje zdanie
No tak, jeśli ktoś nastawia się na coś "konkretnego", to zawsze wyjdzie klapa. Najlepiej podejść do tego na luzie, spotkać się, wypić piwo, czy kawę, pogadać , pośmiać i tyle. Po prostu fajnie spędzić czas. Ja też jestem, w stosunku do niektórych tutaj , "wiekowa", ale wcale mi to nie przeszkadza spotykać się czasem z ludżmi w róznym wieku. Jedna zasada...niczego nie zakładać z góry.
No tak wiek nie jest ważny , mimo tego , że jestem już w średnim wieku i mam stażu już 30 lat pracy - kiedy to zleciało naprawdę nie wiem
A czuję się naprawdę młodo.
Mea dobrze , że Ty tak reagujesz , ze nie odrzucasz kolegów , czy znajomych - to mi się bardzo u Ciebie podoba czyli jesteś równa dla Wszystkich - a to dla mnie i dla wszystkich bardzo ważna zaleta u Ciebie - pozdrawiam
A czuję się naprawdę młodo.
Mea dobrze , że Ty tak reagujesz , ze nie odrzucasz kolegów , czy znajomych - to mi się bardzo u Ciebie podoba czyli jesteś równa dla Wszystkich - a to dla mnie i dla wszystkich bardzo ważna zaleta u Ciebie - pozdrawiam
Coś mi się wydaje, że klub nie podziała za długo, w zasadzie to nawet nie zaczął. Ciągle ktoś pisze, że ma dość samotności, a jak jest okazja poznać nowych ludzi, to chowa się w domu. Fajnie jest mieć grupę znajomych (mało prawdopodobne by wszyscy będą zajęci w tym samym czasie), z którymi można pójść na kawę, pizzę, do kina, czy pobawić się w klubie. Takie spotkanie do niczego nie zobowiązuje, a można miło spędzić czas. To co dalej będzie z klubem, są chętni na członkostwo?
Mea nadal Tobie przyznaję rację bo każdy narzeka na samotność i nic nie robi w tym kierunku .
LUDZIE WYCHODZCIE DO LUDZI ZOBACZYCIE JAK PŁYNIE SZYBKO I PRZYJEMNIE SCHODZI CZAS MIĘDZY LUDZMI .
Ja po skończonej szkoły średniej i zrobieniu matury w 1981 w Lęborku musiałem wszystkich kolegów i koleżanki tam zostawić .
I gdy za czołem pracować w 1981 roku zaraz po maturze to nie było to bo każdy po pracy się śpieszył do domu , a współpracownicy byli w różnym wieku i przychodziło się do domu i nie było się z kim spotkać .
A gdy uczyłem się i byłem w internacie to zawsze się miało kolegów i były spotkania i tego mi tu w Gdyni brakuje .
Pewnie , że po dwudziestu paru latach mieliśmy dwa spotkania tam w Lęborku spotkania i znów powróciły wspomnienia itd
Mówię Wam te cztery lata pod czas nauki w tym liceum rolniczym to były wspaniałe lata .
Czemu one nie wrócą w ciąż je wspominam i tęsknię za tym okresem .
Tu mi w Gdyni tego brakuje
LUDZIE WYCHODZCIE DO LUDZI ZOBACZYCIE JAK PŁYNIE SZYBKO I PRZYJEMNIE SCHODZI CZAS MIĘDZY LUDZMI .
Ja po skończonej szkoły średniej i zrobieniu matury w 1981 w Lęborku musiałem wszystkich kolegów i koleżanki tam zostawić .
I gdy za czołem pracować w 1981 roku zaraz po maturze to nie było to bo każdy po pracy się śpieszył do domu , a współpracownicy byli w różnym wieku i przychodziło się do domu i nie było się z kim spotkać .
A gdy uczyłem się i byłem w internacie to zawsze się miało kolegów i były spotkania i tego mi tu w Gdyni brakuje .
Pewnie , że po dwudziestu paru latach mieliśmy dwa spotkania tam w Lęborku spotkania i znów powróciły wspomnienia itd
Mówię Wam te cztery lata pod czas nauki w tym liceum rolniczym to były wspaniałe lata .
Czemu one nie wrócą w ciąż je wspominam i tęsknię za tym okresem .
Tu mi w Gdyni tego brakuje
Hej...nie można żyć tylko wspomnieniami !!!! Tamtych lat i znajomych nikt Ci nie zwróci, a czasu cofnąć się nie da. Życie jest za krótkie,żeby spędzić jego resztę w 4 ścianach, wspominając młode lata.
Pora ruszyć się z kanapy, wyjrzeć przez okno i zobaczyć, jaki świat jest piękny. Może spacer bulwarem, po plaży, a nuż spotkasz kogoś fajnego?
Jakoś nie widzę, żeby tu jakieś spotkanie doszło do skutku.
Pora ruszyć się z kanapy, wyjrzeć przez okno i zobaczyć, jaki świat jest piękny. Może spacer bulwarem, po plaży, a nuż spotkasz kogoś fajnego?
Jakoś nie widzę, żeby tu jakieś spotkanie doszło do skutku.
Dziewczyny, takie mądre jesteście, to czemu wtedy nie przyszłyście?
Większość tu właśnie tylko gada i narzeka. Ja się chętnie spotkam, ale nie w takiej atmosferze jaką proponował Mariusz. Jak dla mnie od niego bije na kilometr desperacją (bez obrazy) a to odpycha.
Może ta dyskusja nie jest odpowiednia w tym wątku?
Większość tu właśnie tylko gada i narzeka. Ja się chętnie spotkam, ale nie w takiej atmosferze jaką proponował Mariusz. Jak dla mnie od niego bije na kilometr desperacją (bez obrazy) a to odpycha.
Może ta dyskusja nie jest odpowiednia w tym wątku?
Widzę , że od początku jestem dla Was nie wygodny , wiem , że na początku zbyt ostro wspomniałem .
Czyżbym był dla Waszego towarzystwa za stary , a czemu nic nie piszecie na temat Tomasza bo on pierwszy rozpoczął ten temat , bo on jest młodszy od mnie .
To co , ze on po studiach ja też jestem inteligentny i mogę w towarzystwie dość poprawnie zachować - proszę mnie nie obrażać ja też tęsknię za zgranym towarzystwem .
Wiecie ja uważam , że mieszkańcy Gdyni są bardzo zarozumiali i wynoszą się po nad stan .
Jeśli wy tak nie twierdzicie to udowodnijcie mi to , a nie huzia na Józia .
Halo , halo dziewczyny nie tędy droga .
Uważam , że Gdańszczanie są bardziej przyjazdni do ludzi , a Gdynianom tego brakuje .
Widać jak się jedzie komunikacją miejską .
Byście się wstydziły dziewczyny o mnie takie rzeczy wypisywać .
Jak mnie nie znacie i nie widzieliście , a pozory czasem mylą to najpierw mnie poznajcie i dopiero proszę pisać
Czyżbym był dla Waszego towarzystwa za stary , a czemu nic nie piszecie na temat Tomasza bo on pierwszy rozpoczął ten temat , bo on jest młodszy od mnie .
To co , ze on po studiach ja też jestem inteligentny i mogę w towarzystwie dość poprawnie zachować - proszę mnie nie obrażać ja też tęsknię za zgranym towarzystwem .
Wiecie ja uważam , że mieszkańcy Gdyni są bardzo zarozumiali i wynoszą się po nad stan .
Jeśli wy tak nie twierdzicie to udowodnijcie mi to , a nie huzia na Józia .
Halo , halo dziewczyny nie tędy droga .
Uważam , że Gdańszczanie są bardziej przyjazdni do ludzi , a Gdynianom tego brakuje .
Widać jak się jedzie komunikacją miejską .
Byście się wstydziły dziewczyny o mnie takie rzeczy wypisywać .
Jak mnie nie znacie i nie widzieliście , a pozory czasem mylą to najpierw mnie poznajcie i dopiero proszę pisać
Zobaczycie jak Wam rodzice po umierają i zostaniecie samotnie jak pionek , w czterech ścianach i przyjdzie ten wieczór ze nie będziecie mieli z kim spotkać czy nawet porozmawiać , a to jest dla mnie bardzo przykre jak ktoś jak Wy odrzucacie mnie z Waszego towarzystwa.
Najpierw zastanówcie się co robicie - bo to dla mnie bardzo przykre ,ja jeszcze mam werbę do tańczenia , czy na rozmowę nawet z młodszymi od mnie
Najpierw zastanówcie się co robicie - bo to dla mnie bardzo przykre ,ja jeszcze mam werbę do tańczenia , czy na rozmowę nawet z młodszymi od mnie
Nikt Cię z niczego nie wyklucza. Ja tylko chciałam zwrócić Ci uwagę na to co robisz źle i co odpycha od Ciebie ludzi. Za bardzo emanujesz swoją samotnością. Każdy tu jest w jakim stopniu samotny, ale nie użala się nad sobą. Nie robił tego Tomasz, dlatego też o nim tego nie napisałyśmy.
Po co znowu mówisz o rodzicach? Myślisz, że jesteś jedyny w takiej sytuacji? Takie rzeczy ewentualnie mówi się osobom, które się zna a nie obcym ludziom.
Nie chcę dyskutować na ten temat, wiec nie odpowiadaj mi a tylko sobie to przemyśl.
Po co znowu mówisz o rodzicach? Myślisz, że jesteś jedyny w takiej sytuacji? Takie rzeczy ewentualnie mówi się osobom, które się zna a nie obcym ludziom.
Nie chcę dyskutować na ten temat, wiec nie odpowiadaj mi a tylko sobie to przemyśl.
Może Anne masz racje ja tylko chcę abyście mnie zrozumieli i tylko tyle chcę .
Pewnie , że nie chcę się nad sobą użalać - bo rzeczywiście tego ludzie nie lubią.
Ale jak ktoś wypisuje , ze myślę o sprawach matrymonialnych to się grupo myli tak przyznaję się do błędu mego - ja sam na samym początku popełniłem błąd pisząc o tym .
Ale nic za błędy trzeba zapłacić .
To co Ty w ostatnim poście napisała to Wam wybaczam , a nie chcę stać się dla Was wrogiem lecz przyjacielem Waszej grupy
Czy tak dużo chcę zrozumienia mnie i zostać równym dla Was kumplem na spotkania - tak sobie wszystko wyobrażam .
Pewnie , że nie chcę się nad sobą użalać - bo rzeczywiście tego ludzie nie lubią.
Ale jak ktoś wypisuje , ze myślę o sprawach matrymonialnych to się grupo myli tak przyznaję się do błędu mego - ja sam na samym początku popełniłem błąd pisząc o tym .
Ale nic za błędy trzeba zapłacić .
To co Ty w ostatnim poście napisała to Wam wybaczam , a nie chcę stać się dla Was wrogiem lecz przyjacielem Waszej grupy
Czy tak dużo chcę zrozumienia mnie i zostać równym dla Was kumplem na spotkania - tak sobie wszystko wyobrażam .
Ale co my niby mamy zrozumieć? Że czujesz się samotny? Każdy tu się tak czuje, więc nie musisz nas przekonywać i opisywać swojej sytuacji.
Nie jesteś dla nas wrogiem, tylko trochę zaczęłyśmy się Ciebie bać :)
Myślę, że większość chce po prostu kogoś poznać, żeby mieć z kim się z domu ruszyć. Ty to potraktowałeś jako spotkanie w celu poznania swojej drugiej połówki.
Tak na prawdę nie wiadomo o co Ci chodzi. Myślę, że u góry sobie zaprzeczyłeś. Najpierw piszesz "jak ktoś wypisuje , ze myślę o sprawach matrymonialnych to się grupo myli" a zaraz potem "tak przyznaję się do błędu mego - ja sam na samym początku popełniłem błąd pisząc o tym".
To w końcu ten ktoś się myli czy nie? :)
Przyjacielem naszej grupy możesz być, chociaż ja nie sądzę, żeby była jakaś "nasz grupa". Jak na razie nikt się nie spotkał i jak widzę na to się nie zapowiada.
Pozdrawiam
Nie jesteś dla nas wrogiem, tylko trochę zaczęłyśmy się Ciebie bać :)
Myślę, że większość chce po prostu kogoś poznać, żeby mieć z kim się z domu ruszyć. Ty to potraktowałeś jako spotkanie w celu poznania swojej drugiej połówki.
Tak na prawdę nie wiadomo o co Ci chodzi. Myślę, że u góry sobie zaprzeczyłeś. Najpierw piszesz "jak ktoś wypisuje , ze myślę o sprawach matrymonialnych to się grupo myli" a zaraz potem "tak przyznaję się do błędu mego - ja sam na samym początku popełniłem błąd pisząc o tym".
To w końcu ten ktoś się myli czy nie? :)
Przyjacielem naszej grupy możesz być, chociaż ja nie sądzę, żeby była jakaś "nasz grupa". Jak na razie nikt się nie spotkał i jak widzę na to się nie zapowiada.
Pozdrawiam
No właśnie, na początku napisałeś, że o co innego Ci chodzi, więc nie dziw się, że tak Ciebie inni postrzegają. Mało w Tobie radości życia, spontaniczności, a to odpycha. Trochę przegiąłeś pisząc o dzieciach. Ja też jestem już "wiekowa", mam dzieci dorosłe, ale nie przeszkadza mi to żyć normalnie, spotykać się z ludżmi, nawet młodszymi sporo od siebie. Rozumiem, że dla Ciebie samotność, to coś okropnego, więc coś z tym zrób, zamiast użalać sie nad nią.
Witajcie widzę ,że poruszono tutaj wątek istniena klubu jestem za tym byśMy się spotykali i wyskoczyli na kawę piwo czy nawet pizzę :)
KCzęść z użytkowników narzeka, że jest samemu więcej inicjatywy własnej otwarcia się na ludzi.
Nikt na nikogo z założonymi rękoma czekać nie będzie i hasła w stylu przyjdz dołącz do nas
Aby kogoś poznać wystarczy odrobina chęci
P.s co wy na to byśmy spróbowali się zoorganizowac na kulig :)
Tak dla bliższego poznania sie potem ciepła kawa lub grzaniec i taniec :)
KCzęść z użytkowników narzeka, że jest samemu więcej inicjatywy własnej otwarcia się na ludzi.
Nikt na nikogo z założonymi rękoma czekać nie będzie i hasła w stylu przyjdz dołącz do nas
Aby kogoś poznać wystarczy odrobina chęci
P.s co wy na to byśmy spróbowali się zoorganizowac na kulig :)
Tak dla bliższego poznania sie potem ciepła kawa lub grzaniec i taniec :)
Anne dlaczego macie mnie bać , aż tak strasznie wyglądam nie znając mnie każdemu może się oberwać jak to się mówi po łapach ,ale trzeba umieć przyznać się do swego błędu .
Ja się przyznaję , że na początku zagalopowałem się , żle odebrałem to forum , ale błędy trzeba naprawiać i ja to robię.
Bardzo mnie cieszy , że Wy mnie zaakceptowali .
Ja jestem z pod znaku zodiaku - ryby .
A ryby w naturze pływają w ławicach mało kiedy są samotne .
I dlatego osoba z pod tego znaku kocha towarzystwo i przede wszystkim uwielbia towarzystwo ludzi .
Czy to jakaś zbrodnia chyba nie .
Tak ja wyżej napisałem chodziło mi o to na samym początku , gdy zobaczyłem , ze nie o to chodzi to przebrałem inny kierunek działania .
Jak wyżej napisałem za galopowałem się - przepraszam Was dziewczyny.
Czy teraz jest jasne to dla Was ?.
Ja się przyznaję , że na początku zagalopowałem się , żle odebrałem to forum , ale błędy trzeba naprawiać i ja to robię.
Bardzo mnie cieszy , że Wy mnie zaakceptowali .
Ja jestem z pod znaku zodiaku - ryby .
A ryby w naturze pływają w ławicach mało kiedy są samotne .
I dlatego osoba z pod tego znaku kocha towarzystwo i przede wszystkim uwielbia towarzystwo ludzi .
Czy to jakaś zbrodnia chyba nie .
Tak ja wyżej napisałem chodziło mi o to na samym początku , gdy zobaczyłem , ze nie o to chodzi to przebrałem inny kierunek działania .
Jak wyżej napisałem za galopowałem się - przepraszam Was dziewczyny.
Czy teraz jest jasne to dla Was ?.
Ale Tomku czy jest tyle śniegu , aby zorganizować kulig , tak teraz jest mrożno
A gdzie chcesz zorganizować ten kulig?
W lasach na Kaszubach , czy w lasach w pobliżu Trójmiasta .
Ja mam taką propozycję poczekajmy jak będzie mniejszy dwu czy trzy stopniowy mróz
Bo przy mrozie -10 albo i więcej to nie jest tak łatwo wytrzymać .
Co o tym myślicie ?
Uważam , że ten pomysł z kuligiem nie jest głupi - podoba mi się ten pomysł , a Wam ?
A gdzie chcesz zorganizować ten kulig?
W lasach na Kaszubach , czy w lasach w pobliżu Trójmiasta .
Ja mam taką propozycję poczekajmy jak będzie mniejszy dwu czy trzy stopniowy mróz
Bo przy mrozie -10 albo i więcej to nie jest tak łatwo wytrzymać .
Co o tym myślicie ?
Uważam , że ten pomysł z kuligiem nie jest głupi - podoba mi się ten pomysł , a Wam ?
To zależy od innych forumowiczów jak będą zgrani to myślę , że coś nie coś wyjdzie - tylko chodzi wyłącznie o nasze zgranie .
Jak nie będzie zgrania to nic nie wyjdzie jak ostatnio było tuż spotkanie co nie które niewiasty wyłamały się i było po zawodach.
A przedział wiekowy jest różny .
Tu się nie patrzy na wiek
Jak nie będzie zgrania to nic nie wyjdzie jak ostatnio było tuż spotkanie co nie które niewiasty wyłamały się i było po zawodach.
A przedział wiekowy jest różny .
Tu się nie patrzy na wiek
hehe...wiele hałasu o nic....:)
Tak to tu zwykle bywa...umawianki, obiecanki, a głupiemu....stoją..:( Oczy w słup!
Ja mam konkretną propozycję dla tych, co z Gdańska.....
Umówmy się na piwo, tak po prostu, bez żadnych ą i ę. Pogoda się poprawiła, wiec wypad na "budy" w Brzeżnie będzie super pomysłem. Sobota, niedziela, wszystko jedno....byle doszło do skutku!!!!!!!
Tak to tu zwykle bywa...umawianki, obiecanki, a głupiemu....stoją..:( Oczy w słup!
Ja mam konkretną propozycję dla tych, co z Gdańska.....
Umówmy się na piwo, tak po prostu, bez żadnych ą i ę. Pogoda się poprawiła, wiec wypad na "budy" w Brzeżnie będzie super pomysłem. Sobota, niedziela, wszystko jedno....byle doszło do skutku!!!!!!!
Ale Wam się czepiają żarty , ale żart to zdrowie , aby bez urazy .
A szkoda , że piwko jest gorzkie to bym się do Was pod blok dołączył , ale mi wystarcza Coca- cola , aby nie być takim skromnym to też nie pogardzę kieliszeczkiem czystej oczywistej , ale to w jakimś barze , albo w kafejce .
Ale coca- cola mi zupełnością wystarczy na Monte Casino w Sopocie - co wy na to - tak po środku między Gdynią , a Gdańskiem - Brzeżnem ?
A szkoda , że piwko jest gorzkie to bym się do Was pod blok dołączył , ale mi wystarcza Coca- cola , aby nie być takim skromnym to też nie pogardzę kieliszeczkiem czystej oczywistej , ale to w jakimś barze , albo w kafejce .
Ale coca- cola mi zupełnością wystarczy na Monte Casino w Sopocie - co wy na to - tak po środku między Gdynią , a Gdańskiem - Brzeżnem ?
@Mariusz - no ja CIę kręcę ja nie mogę :P , no że panna by mi chciała trochę poprzeszkadzać w podrywaniu @al'a - to bym zrozumiała, ale Ty??? wyżej Panny rwiesz a teraz do jego lodówki?
no jeszcze bym zrozumiała, że do mojej bo bliżej, ale do jego?
i jeszcze balkonika Ci się zachciało? rany a o własnych siłach już nie potrafisz?
@al - normalnie się poddaję... pół wieczora esy floresy na forum a tu taki strzał.... :D wystawiłam Cię Mariuszowi...
no jeszcze bym zrozumiała, że do mojej bo bliżej, ale do jego?
i jeszcze balkonika Ci się zachciało? rany a o własnych siłach już nie potrafisz?
@al - normalnie się poddaję... pół wieczora esy floresy na forum a tu taki strzał.... :D wystawiłam Cię Mariuszowi...
Oj żartownisie do czego mnie porównujecie , ale jest wesoło .
Dziś jest tłusty czwartek może jakaś panna zrobiła mi trochę pączków i faworków .
W dobrym towarzystwie bym zjadł , bo w lodówce i na balkoniku nie ma gdzie je szukać .
To fajnie , że kawałek Gdyni z niego widać , a jak się dobrze przyjrzycie to i Oksywie zobaczycie z Waszego fajnego Gdańska - mimo tego lubię rozgadanych i przemiłych gdańszczan fajnie z nimi się gada i rozrabia - fajni towarzysze do spędzenia czasu wolnego - jestem za Wami .
Dobrze , że Gdańszczanie tu za gościli - pozdrawiam piękne Gdańszczanki i wspaniałych Gdańszczan i nie zapominajcie o Oksywiu na które zapraszam - bo też fajna dzielnica do spędzenia wolnego czasu - nie pożałujecie
Dziś jest tłusty czwartek może jakaś panna zrobiła mi trochę pączków i faworków .
W dobrym towarzystwie bym zjadł , bo w lodówce i na balkoniku nie ma gdzie je szukać .
To fajnie , że kawałek Gdyni z niego widać , a jak się dobrze przyjrzycie to i Oksywie zobaczycie z Waszego fajnego Gdańska - mimo tego lubię rozgadanych i przemiłych gdańszczan fajnie z nimi się gada i rozrabia - fajni towarzysze do spędzenia czasu wolnego - jestem za Wami .
Dobrze , że Gdańszczanie tu za gościli - pozdrawiam piękne Gdańszczanki i wspaniałych Gdańszczan i nie zapominajcie o Oksywiu na które zapraszam - bo też fajna dzielnica do spędzenia wolnego czasu - nie pożałujecie
Że pomożesz mi co nie których gdynian zrozumieć , aby nie byli dumni i zarozumiali nie mówiąc o Tobie , bo po raz pierwszy zdarza mi się spotkać choć na tym forum normalną i tak myślę koleżeńską wyrozumiałą i uczynną gdyniankę - o to w tej kwestii mi chodzi
Nie wiem czy dobrze się rozumiemy , ja nie z tych rasistów , bo ludzie z całej Polski i z całego świata są dla mnie równi.
Nie wiem czy dobrze się rozumiemy , ja nie z tych rasistów , bo ludzie z całej Polski i z całego świata są dla mnie równi.
Ja wiem , że są fajne dziewczyny w tej Gdyni ja tego nie kwestionuję
Ale jakoś poznajmy się w odpowiednim zgranym towarzystwie gdzie można pożartować , pośmiać i powygłupiać się.
Tak to rozumiem .
Wiem , że gdynianki od zarania dziejów były zawsze elegantki i suptelne .
Przede wszystkim elegantki co mi się to bardzo podoba
Ale jakoś poznajmy się w odpowiednim zgranym towarzystwie gdzie można pożartować , pośmiać i powygłupiać się.
Tak to rozumiem .
Wiem , że gdynianki od zarania dziejów były zawsze elegantki i suptelne .
Przede wszystkim elegantki co mi się to bardzo podoba
Ja tam nie widzę różnicy między mną a koleżankami z Sopotu cz z Gdańska....A tzw wojna między tymi dwoma miastami wynika z tego iż w obu jest za dużo kiboli debili. Bo z tego co wiem sport ma łączyć, zasady fp - a tutaj jakby się kilku głupków bez karku pozapominało:)
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
kiedyś tu z wami pisałam ale odpadłam i teraz się zgubiłam. Widzę że jakieś
wątki się rozwinęły a kilka osób odpadł jak ja może nie czuły się interesujące. Tak to już z nami bywa jak nas nie chcą to znowu się zamykamy w swoich skorupach. Miałam nadzieje że jakoś ten wątek się rozwinie a wyszło jak zwykle..........
Pozdrawiam
wątki się rozwinęły a kilka osób odpadł jak ja może nie czuły się interesujące. Tak to już z nami bywa jak nas nie chcą to znowu się zamykamy w swoich skorupach. Miałam nadzieje że jakoś ten wątek się rozwinie a wyszło jak zwykle..........
Pozdrawiam
bo to jest tak: chciałabym ale boję się? Myślę że każdy z nas ma swoją historię i swoje dęmony z którymi musi walczyć sam, więc czasem przychodzi taki dzień że zdaje się nam że damy radę logujemy się na takim forum nawet jesteśmy aktywni przez parę chwil, a później okazuje się,że nikt tam nas nie zauważa i pozostaje nam nasza skorupa bo to znamy wiemy jak tam jest nawet ŹLE ale jest nasza i nam znana
Nie trzeba się bać .
Tylko iść do przodu .
Trzeba zrobić pierwszy krok .
I trzeba zaakceptować tą osobę , nawet , której się w cale nie widziało na oczy.
I trzeba wyczuć pewne zaufanie i dobroć tej osoby .
Jeśli się po pewnym spotkaniu czy nawet po rozmowie na internecie można szybko ze znajomości z daną osobą zrezygnować .
Pewnie , że to powinien zrobić ten pierwszy krok mężczyzna .
A kobieta powinna jeśli chce zaakceptować .
Ale to zależy od Was forumowicze .
Ja też Tobie sama proponuję zapoznawczy spacer .
Jeśli chcesz nie wywieram na Ciebie presji .
Decyzja należy do Ciebie .
Zastanów się co z swoją samotnością chcesz robić .
Pozdrawiam .
Tylko iść do przodu .
Trzeba zrobić pierwszy krok .
I trzeba zaakceptować tą osobę , nawet , której się w cale nie widziało na oczy.
I trzeba wyczuć pewne zaufanie i dobroć tej osoby .
Jeśli się po pewnym spotkaniu czy nawet po rozmowie na internecie można szybko ze znajomości z daną osobą zrezygnować .
Pewnie , że to powinien zrobić ten pierwszy krok mężczyzna .
A kobieta powinna jeśli chce zaakceptować .
Ale to zależy od Was forumowicze .
Ja też Tobie sama proponuję zapoznawczy spacer .
Jeśli chcesz nie wywieram na Ciebie presji .
Decyzja należy do Ciebie .
Zastanów się co z swoją samotnością chcesz robić .
Pozdrawiam .
Słuchaj sama ja wiem , że to nie jest takie łatwe .
Trzeba nad tym dużo pracować i stosować tak zwane treningi - aby to pokonać .
Więc w tym wypadku daję Tobie trochę czasu , abyś doszła do normalnej siły z Twoim problem.
Rozumiesz mnie tutaj .
Jest takie przysłowie - co po nagle to po diable .
Z okazji 8 marca wszystkim tu paniom składam wszystkiego najlepszego
Trzeba nad tym dużo pracować i stosować tak zwane treningi - aby to pokonać .
Więc w tym wypadku daję Tobie trochę czasu , abyś doszła do normalnej siły z Twoim problem.
Rozumiesz mnie tutaj .
Jest takie przysłowie - co po nagle to po diable .
Z okazji 8 marca wszystkim tu paniom składam wszystkiego najlepszego
chyba jeden z najstarszych wątków epoki z 2003 roku a początek zaczął się banalnie wystrzelił kreatywnością tamtych czasów...czy obecnie jesteśmy mądrzejsi czy tacy sami....ludzie czy wiecie że ten wątek rozpoczął człowiek który ma obecnie 9 lat więcej to powinno trafić do muzeum rozwoju społeczeństwa jako dowód że wtedy też myślano i były problemy z którymi obecnie nie możemy sobie poradzić.....pozdrawiam i myślę czy to ktoś przeczyta za 9 lat jeśli tak to pozdrawiam....ale jaja!!!
To swiadczy o tym, ze od kiedy pojawil sie wszechwlwdny internet I bardzo nam ulatwil zycie to sprawil ze jestwesmy anonimowi I samotni posiadamy na portalach spolecznosciowych 200 I wiecej znajomych a jak dochodzi co do czewgo to nie mamy z kim sie wybrac do kina czy ma spacer to straszne nie uwazacie
To Budy jakieś nowe osiedle na Brzeżnie w Gdańsku .
Mapa mnie ma pokierować .
A jak ty będziesz wyglądać?
Ja w szarej kurtce .
Tak jakoś piszesz z błędami , że nie wiem o co chodzi ?
Popraw to wszystko i pisz dokładnie .
Bo to widzę , że jest to chyba bujda .
Jeśli chcesz naszego spotkania pisz dokładniej .
Dzielnicę i ulicę i charakterystyczny obiekt przy tym .
Gdzie mam wysiąść na jakiej stacji SKM , i jakim autobusem jechać i za ile przystanków wysiąśc na jakiej ulicy .
I to są według mnie dokładne dane naszego spotkania .
A co ty mi piszesz to nic mi nie daje .
Jeśli chcesz spotkania proszę o dokładne przedstawienia miejsca i w czym będziesz ubrana.
W tedy możemy się spotkać .
Czekam cierpliwie proszę się nie baćmm
Mapa mnie ma pokierować .
A jak ty będziesz wyglądać?
Ja w szarej kurtce .
Tak jakoś piszesz z błędami , że nie wiem o co chodzi ?
Popraw to wszystko i pisz dokładnie .
Bo to widzę , że jest to chyba bujda .
Jeśli chcesz naszego spotkania pisz dokładniej .
Dzielnicę i ulicę i charakterystyczny obiekt przy tym .
Gdzie mam wysiąść na jakiej stacji SKM , i jakim autobusem jechać i za ile przystanków wysiąśc na jakiej ulicy .
I to są według mnie dokładne dane naszego spotkania .
A co ty mi piszesz to nic mi nie daje .
Jeśli chcesz spotkania proszę o dokładne przedstawienia miejsca i w czym będziesz ubrana.
W tedy możemy się spotkać .
Czekam cierpliwie proszę się nie baćmm
Oj jej ja czekałem na Żabiańce a to na Zaspie , ale ja gapa .
Ja byłem tylko na Żabiance .
Byłem tam o 14 do 14 min 45 .
Kurcze pieczone sam narobiłem bigosu .
Zły jestem na Siebie .
Przepraszam
Faktycznie na Zaspie jest wiadukt .
Nie doczytam i tak to wychodzi.
Jak piszę do Ciebie to od razu odpisuj ja czekałem .
Myślę , że jeszcze się spotkamy ?
PRZEPRASZAM za pomyłkę .
Nie wiem jak Tobie udowodnić , że czekałem na Ciebie na Żabiance
Ja byłem tylko na Żabiance .
Byłem tam o 14 do 14 min 45 .
Kurcze pieczone sam narobiłem bigosu .
Zły jestem na Siebie .
Przepraszam
Faktycznie na Zaspie jest wiadukt .
Nie doczytam i tak to wychodzi.
Jak piszę do Ciebie to od razu odpisuj ja czekałem .
Myślę , że jeszcze się spotkamy ?
PRZEPRASZAM za pomyłkę .
Nie wiem jak Tobie udowodnić , że czekałem na Ciebie na Żabiance
OOOOh nie mogę tego sobie darować , że pomyliłem Żabiankę z Zaspą proszę o wybaczenie .
Ja czekałem na Ciebie o14 na Żabiance , a Ty na Zaspie .
Nie daruję sobie Tego
Sam na mawiałem Ciebie na to spotkanie .
Ale zawiniłem .
Wybacz mi to i spotkajmy się ponownie w następną sobotę ewentualnie niedzielę to już nie przegapię
Bardzo proszę
Ja czekałem na Ciebie o14 na Żabiance , a Ty na Zaspie .
Nie daruję sobie Tego
Sam na mawiałem Ciebie na to spotkanie .
Ale zawiniłem .
Wybacz mi to i spotkajmy się ponownie w następną sobotę ewentualnie niedzielę to już nie przegapię
Bardzo proszę
Sama czemu się nie odzywasz zła jesteś na mnie .
Ja nie chciałem Ciebie wystawić do wiatru .
Tylko nastąpiła moja pomyłka ze stacjami SKM .
Nie wiem jak mam Tobie udowodnić , że byłem na Żabiance o godz 14 do 14 45 czekałem na prawdę .
A ty na mnie na Zaspie .
Nie mogę sobie darować tej pomyłki .
Odpisz mi to w tedy się uspokoję i napisz czy byś chciała ponownie jeszcze raz ze mną spotkać .
Bo cały czas miałem w głowie stacja ZKM Żabianka .
Wyszło to tak , że dwa razy ze znajomym spotkałem się na Żabiance i on autem wiózł mnie do Nowego Portu .
Dlatego nastąpiła u mnie ta pomyłka .
A do Nowego Portu jedzie się przez Brzeżno .
Napisz czy mi wybaczasz mi tą pomyłkę .
Czekam na odp nie cierpliwie wtedy się uspokoję , bo tak nie mogę się uspokoić .
Szkoda zdrowia i liczę na ponowne spotkanie , ale to już na Zaspie
Ja nie chciałem Ciebie wystawić do wiatru .
Tylko nastąpiła moja pomyłka ze stacjami SKM .
Nie wiem jak mam Tobie udowodnić , że byłem na Żabiance o godz 14 do 14 45 czekałem na prawdę .
A ty na mnie na Zaspie .
Nie mogę sobie darować tej pomyłki .
Odpisz mi to w tedy się uspokoję i napisz czy byś chciała ponownie jeszcze raz ze mną spotkać .
Bo cały czas miałem w głowie stacja ZKM Żabianka .
Wyszło to tak , że dwa razy ze znajomym spotkałem się na Żabiance i on autem wiózł mnie do Nowego Portu .
Dlatego nastąpiła u mnie ta pomyłka .
A do Nowego Portu jedzie się przez Brzeżno .
Napisz czy mi wybaczasz mi tą pomyłkę .
Czekam na odp nie cierpliwie wtedy się uspokoję , bo tak nie mogę się uspokoić .
Szkoda zdrowia i liczę na ponowne spotkanie , ale to już na Zaspie
To już z tego nic nie rozumiem czyli ktoś inny podszywał pod Ciebie .
Dobrze ja to rozumiem i nie zmuszam .
Ale komu mam zaufać nie wiem .
Bo tym co wypisuje inna osoba .
Jak twierdzisz .
Daj temu dowód , że jesteś kobietą , a nie mężczyzną jak ktoś wypisuje .
Bo ja chcę z kobietą spotkać , a nie z mężczyzną .
Musisz mi dać temu dowód.
Jeśli jesteś kobietą niech ta osoba od nas się odczepi .
Bo nie wiem kto mówi prawdę .
Przede wszystkim bardzo dziękuję , że się nie gniewasz po prostu pomyliłem stacje SKM co za pech .
Jeśli jesteś gotowa na spotkanie i jesteś kobietą daj znać
Dobrze ja to rozumiem i nie zmuszam .
Ale komu mam zaufać nie wiem .
Bo tym co wypisuje inna osoba .
Jak twierdzisz .
Daj temu dowód , że jesteś kobietą , a nie mężczyzną jak ktoś wypisuje .
Bo ja chcę z kobietą spotkać , a nie z mężczyzną .
Musisz mi dać temu dowód.
Jeśli jesteś kobietą niech ta osoba od nas się odczepi .
Bo nie wiem kto mówi prawdę .
Przede wszystkim bardzo dziękuję , że się nie gniewasz po prostu pomyliłem stacje SKM co za pech .
Jeśli jesteś gotowa na spotkanie i jesteś kobietą daj znać
No jeśli tak piszesz to rzeczywiście jesteś 100 procentową kobietą , a ja 100 procentowy mężczyzna , a w praniu się okaże .
Okaże się jak się spotkamy - sama nie bój się nie bądź strachliwa - odwagi dziewczyno .
Bo widzisz jacy są tu ludzie w internecie na to trzeba być bacznym .
W trakcie naszego spotkania okaże się czy mówimy sobie prawdę
Okaże się jak się spotkamy - sama nie bój się nie bądź strachliwa - odwagi dziewczyno .
Bo widzisz jacy są tu ludzie w internecie na to trzeba być bacznym .
W trakcie naszego spotkania okaże się czy mówimy sobie prawdę
Nie rozumiem o co tu Tobie chodzi ? - cytuję Twoje słowa - Mariusz przykro mi że tak myślisz - nie rozumiem o czym mam tu myśleć ?
Tak przyznaję ja dałem plamę i rozumiem , że Ciebie to zabolało , a myślisz , że mnie czekając na Żabiance a nie na Zaspie .
Pomyłka każdemu może się zdarzyć czy możesz to przyjąć do swej wiadomości
Ja naprawdę byłem w tedy na Żabiance , czy to się nie liczy ..
Ja też piszę co czuję mamy do tego prawo .
Tylko jestem ciekawy kto w powyższych postach podszył się pod Ciebie .
Ja nie puszczam słów na wiatr i nienawidzę jak mnie ktoś robi w konia.
Proszę o dokładnie wyjaśnienie twego powyższego postu .
Tak przyznaję ja dałem plamę i rozumiem , że Ciebie to zabolało , a myślisz , że mnie czekając na Żabiance a nie na Zaspie .
Pomyłka każdemu może się zdarzyć czy możesz to przyjąć do swej wiadomości
Ja naprawdę byłem w tedy na Żabiance , czy to się nie liczy ..
Ja też piszę co czuję mamy do tego prawo .
Tylko jestem ciekawy kto w powyższych postach podszył się pod Ciebie .
Ja nie puszczam słów na wiatr i nienawidzę jak mnie ktoś robi w konia.
Proszę o dokładnie wyjaśnienie twego powyższego postu .
Z jednej strony samotność nie jest zła,bo ma też swoje plusy ,a minusy,no właśnie ,kiedy przychodzą takie dni,że człowiek chciałby porozmawiać z kimś,wyjść na spacerek.Ale jest małe zawsze ale,bo moim zdaniem człowiek nie pójdzie z osobą z którą nie zamieni ani jednego słowa,więc wyjście z taką osobą jest bez sensu.
A teraz czekamy na odpowiedź od Anty :) :P
A teraz czekamy na odpowiedź od Anty :) :P
Sobą pozostać,sobą być do końca..
Iwonko83 - nie zgodzę się z Tobą, udało nam się parę razy spotkać z ludźmi z forum na mieście i było na prawdę super, wiadomo nie wszystkie znajomości mogą przetrwać, ale na prawdę powinnaś się odawżyć i ruszyć na takie spotkanie jak jest ochota, trzeba tylko podjąć temat rzucany co jakiś czas na jakimś z wątków
Iwonka83, skoro zostałem wywołany do tablicy, to zgadzam się z tym co napisałaś.
Lubię samotność i czasem mam dni w których lubię ją mniej (czyli mam ochotę z kimś spędzić jakieś miłe chwile).
Szkoda jednak tracić czasu z takimi, z którymi nie można ciekawie porozmawiać, bo człowiek czuje się bardziej wyobcowany niż będąc samemu podczas tych gorszych dni.
Lubię samotność i czasem mam dni w których lubię ją mniej (czyli mam ochotę z kimś spędzić jakieś miłe chwile).
Szkoda jednak tracić czasu z takimi, z którymi nie można ciekawie porozmawiać, bo człowiek czuje się bardziej wyobcowany niż będąc samemu podczas tych gorszych dni.
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
Skąd to ja znam też pewna osoba czeka na póżniej .
Tak Iwonko 83 masz rację jeśli decydujemy się na spotkanie to trzeba podjąć temat .
A najgorzej jest spacerując milcząc ja tego nie znoszę .
Ja jestem człowiekiem rozgadanym mogę o wszystkim porozmawiać o teatrze , o kinie o obrazach , o przyrodzie i o zabytkach .
Czy to mało chyba nie .
Uwielbiam piękno krajobrazu i piękno przyrody .
Piękne jest połączenie przyrody z zabytkami .
To jest ze mną o czym porozmawiać .
Pewnie samotność jest w tedy potrzebna gdy chcesz odpocząć po trudnym dniu .
Ale nie jest to na dłuższą metę - pamiętaj o tym
Tak Iwonko 83 masz rację jeśli decydujemy się na spotkanie to trzeba podjąć temat .
A najgorzej jest spacerując milcząc ja tego nie znoszę .
Ja jestem człowiekiem rozgadanym mogę o wszystkim porozmawiać o teatrze , o kinie o obrazach , o przyrodzie i o zabytkach .
Czy to mało chyba nie .
Uwielbiam piękno krajobrazu i piękno przyrody .
Piękne jest połączenie przyrody z zabytkami .
To jest ze mną o czym porozmawiać .
Pewnie samotność jest w tedy potrzebna gdy chcesz odpocząć po trudnym dniu .
Ale nie jest to na dłuższą metę - pamiętaj o tym
To że go nie rozumiesz nie znaczy że jest kiepskie:P
Wystarczy byś czytał dokładnie, lub nawet spojrzał na co odpowiadałem, i byś wiedział że mój komentarz dotyczył pretensji jakie mają ludzie, że Ci ludzie którzy zaczęli ten wątek wcale się tu nie udzielają.
Wystarczy byś czytał dokładnie, lub nawet spojrzał na co odpowiadałem, i byś wiedział że mój komentarz dotyczył pretensji jakie mają ludzie, że Ci ludzie którzy zaczęli ten wątek wcale się tu nie udzielają.
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
Wstyd kraść, obgadywać sąsiadów, nie mieć swoich przekonań...
Samotność nie powinna nikogo wpędzać w kompleksy, bądź wpływać na samopoczucie. Często nie jest ona efektem decyzji osoby odczuwającej to uczucie.
Samotność w związku jest smutna, doskwiera najbardziej. Każda sytuacja może ulec zmianie, mimo że tę żabę trudno przełknąć.
Samotność nie powinna nikogo wpędzać w kompleksy, bądź wpływać na samopoczucie. Często nie jest ona efektem decyzji osoby odczuwającej to uczucie.
Samotność w związku jest smutna, doskwiera najbardziej. Każda sytuacja może ulec zmianie, mimo że tę żabę trudno przełknąć.
A co mi szkodzi, spróbuję i tego;)
29 lat, niegłupia, bardziej wesoła, niż smutna, nie łasa na kasę, samowystarczalna, ale nie pod każdym względem, z sytuacyjnym poczuciem humoru - właśnie się uruchomiło;), brunetka, drobna, ale nie płaska ani tym bardziej płytka - doceni: bystry umysł i jego posiadacza, faceta mającego pomysł na swoje życie, niezależnego, optymistę, względnie bez odchyleń, chyba że dobrych, czyli w moją stronę ;)
Tutaj lub karolina84@wp.eu
Uff .... poszło...:)
29 lat, niegłupia, bardziej wesoła, niż smutna, nie łasa na kasę, samowystarczalna, ale nie pod każdym względem, z sytuacyjnym poczuciem humoru - właśnie się uruchomiło;), brunetka, drobna, ale nie płaska ani tym bardziej płytka - doceni: bystry umysł i jego posiadacza, faceta mającego pomysł na swoje życie, niezależnego, optymistę, względnie bez odchyleń, chyba że dobrych, czyli w moją stronę ;)
Tutaj lub karolina84@wp.eu
Uff .... poszło...:)
Akurat w tym temacie nie chodzi o stan umysłu, a serca ;)
Przeczytajcie pierwszy wpis, zresztą trafny i wciąż aktualny, a może dojdziecie do wniosku, że być może właśnie taki stan był powodem odkopania tego wątku. Fakt, że temat bardzo stary, ale najczęściej internauci czytają ostatnie wpisy ;)
Przyznaję, że też kiedyś zdarzyło mi się czytać wątek sprzed lat. Szukałam czegoś, trafiłam na coś innego, co mnie zainteresowało i przeczytałam "od dechy do dechy".
Już raz wypowiadałam się odnośnie wykopalisk. Uważam, że reanimacja tematu nie ma większego sensu, lepiej założyć nowy, aby obecni forumowicze mogli się wypowiedzieć. Tyle że nie wszyscy są stałymi bywalcami, a po prostu liczą na jakiś odzew.
Najwidoczniej odrobinkę mi się nudzi, gdyż rozpisałam się :D
Przeczytajcie pierwszy wpis, zresztą trafny i wciąż aktualny, a może dojdziecie do wniosku, że być może właśnie taki stan był powodem odkopania tego wątku. Fakt, że temat bardzo stary, ale najczęściej internauci czytają ostatnie wpisy ;)
Przyznaję, że też kiedyś zdarzyło mi się czytać wątek sprzed lat. Szukałam czegoś, trafiłam na coś innego, co mnie zainteresowało i przeczytałam "od dechy do dechy".
Już raz wypowiadałam się odnośnie wykopalisk. Uważam, że reanimacja tematu nie ma większego sensu, lepiej założyć nowy, aby obecni forumowicze mogli się wypowiedzieć. Tyle że nie wszyscy są stałymi bywalcami, a po prostu liczą na jakiś odzew.
Najwidoczniej odrobinkę mi się nudzi, gdyż rozpisałam się :D
@sissel
czyli cos w przegladanym watku cie zainteresowalo, skad pociagnelo to za soba wspomniane wchloniecie go w calosci? ;)
stan umyslu tez czasem bywa motywatorem, by w danej chwili skupic uwage na czyms, co w innym momencie zwykle sie omija :D
a jezeli chodzi o zakladanie nowego watku to tez nie zawsze jest to regula, szczegolnie gdy ktos przeczyta historie i chcialby poznac reakcje aktualnie obenych forumowiczow, niekoniecznie pokrywajacymi sie z tymi przeszlymi, na 'stare' wpisy ;)
a to nie zasada, ze zwykle jestes 'rozpisana'? :D
czyli cos w przegladanym watku cie zainteresowalo, skad pociagnelo to za soba wspomniane wchloniecie go w calosci? ;)
stan umyslu tez czasem bywa motywatorem, by w danej chwili skupic uwage na czyms, co w innym momencie zwykle sie omija :D
a jezeli chodzi o zakladanie nowego watku to tez nie zawsze jest to regula, szczegolnie gdy ktos przeczyta historie i chcialby poznac reakcje aktualnie obenych forumowiczow, niekoniecznie pokrywajacymi sie z tymi przeszlymi, na 'stare' wpisy ;)
a to nie zasada, ze zwykle jestes 'rozpisana'? :D
Nie będę chyba jednak sobą, jeśli nie odniosę się obszerniej do Twoich słów :D
To nie poruszany temat sprawia, że jest on dla mnie interesujący, a raczej wypowiedzi jakie się w nim pojawiają. W mojej ocenie nawet najbardziej błahy może być ciekawy, jeśli znajdą się osoby potrafiące w sposób przemyślany i niebanalny przedstawić argumenty albo chociaż zainspirować pomysłem.
Wierz mi na słowo, że można dorobić ideologię do najbardziej debilnego tematu i tym samym zmienić jego bieg ;)
Wydaje mi się, że nie tyle stan umysłu może wpływać na to czego szukamy, a bardziej forma psychiczna, nastrój.
To nie poruszany temat sprawia, że jest on dla mnie interesujący, a raczej wypowiedzi jakie się w nim pojawiają. W mojej ocenie nawet najbardziej błahy może być ciekawy, jeśli znajdą się osoby potrafiące w sposób przemyślany i niebanalny przedstawić argumenty albo chociaż zainspirować pomysłem.
Wierz mi na słowo, że można dorobić ideologię do najbardziej debilnego tematu i tym samym zmienić jego bieg ;)
Wydaje mi się, że nie tyle stan umysłu może wpływać na to czego szukamy, a bardziej forma psychiczna, nastrój.
@sissel
'Potrafię być oszczędna w słowach ;)'
'Nie będę chyba jednak sobą, jeśli nie odniosę się obszerniej do Twoich słów :D'
jak widac, od kazdej reguly jest zawsze wyjatek, ktory tylko ja potwierdza :P
przeciez nie znasz wszystkich wypowiedzi, ktore sie pojawily w ramach danego watku, zanim ich nie przeczytasz. zeby je przeczytac musisz w pierwszej kolejnosci 'wejsc' w niego, a to z kolei wiaze sie z tym ze temat musi, w wiekszym, badz mniejszym stopniu, przyciagnac twoja uwage i cie zainteresowac? ;)
zarowno na nastroj, jak i na forme psychiczna, w znaczacy sposob, moze (oczywiscie nie musi) wplynac stan umyslu ;)
'Potrafię być oszczędna w słowach ;)'
'Nie będę chyba jednak sobą, jeśli nie odniosę się obszerniej do Twoich słów :D'
jak widac, od kazdej reguly jest zawsze wyjatek, ktory tylko ja potwierdza :P
przeciez nie znasz wszystkich wypowiedzi, ktore sie pojawily w ramach danego watku, zanim ich nie przeczytasz. zeby je przeczytac musisz w pierwszej kolejnosci 'wejsc' w niego, a to z kolei wiaze sie z tym ze temat musi, w wiekszym, badz mniejszym stopniu, przyciagnac twoja uwage i cie zainteresowac? ;)
zarowno na nastroj, jak i na forme psychiczna, w znaczacy sposob, moze (oczywiscie nie musi) wplynac stan umyslu ;)
@sissel
abstrahujac od pierwotnego tematu, czyli wskrzeszaniu archaicznych watkow, chcesz powiedziec ze przeczytalas (stan 'Towarzyskie' na ten moment ;)) '174455 postów w 7618 wątkach', od deski do deski? :D niezle, chyle czolo ;)
akurat na logike moga wplynac dane wejsciowe, ktore dosc czesto bywaja dynamiczne ;)
mi sie czasem zdarza, po niektorych uzywkach, myslec nieco inaczej niz 'normalnie' :D
abstrahujac od pierwotnego tematu, czyli wskrzeszaniu archaicznych watkow, chcesz powiedziec ze przeczytalas (stan 'Towarzyskie' na ten moment ;)) '174455 postów w 7618 wątkach', od deski do deski? :D niezle, chyle czolo ;)
akurat na logike moga wplynac dane wejsciowe, ktore dosc czesto bywaja dynamiczne ;)
mi sie czasem zdarza, po niektorych uzywkach, myslec nieco inaczej niz 'normalnie' :D
Sprostowanie. Czytuję wątki jedynie od momentu, kiedy zaczęłam tu zaglądać i z pominięciem powstałych podczas moich dłuższych nieobecności. Ilość przeczytanych zdecydowanie nie jest tak imponująca ;)
Przyznaję, że mnie rozbawiłeś :))) To jeszcze nie najgorzej, jeśli tylko myślisz po pewnych używkach nieco odmiennie :D I czasem :)
Przyznaję, że mnie rozbawiłeś :))) To jeszcze nie najgorzej, jeśli tylko myślisz po pewnych używkach nieco odmiennie :D I czasem :)
Vilette jako zwolenniczka kawy odbieram ją w takim sformułowaniu jako element najważniejszy. Może być wszak kawa z ciastkiem, a może być ciastko z kawą :)
Dla mnie ciasteczka, cukierki mogę nie istnieć. Natomiast deserem czy dobrym wypiekiem nie pogardzę. Zawsze w towarzystwie czarnego napoju oczywiście ;)
mmm- tu Ciebie rzeczywiście inaczej zrozumiałam ;) ma głodzie kofeinowym już byłam :D
Dla mnie ciasteczka, cukierki mogę nie istnieć. Natomiast deserem czy dobrym wypiekiem nie pogardzę. Zawsze w towarzystwie czarnego napoju oczywiście ;)
mmm- tu Ciebie rzeczywiście inaczej zrozumiałam ;) ma głodzie kofeinowym już byłam :D