Widok
a więc tak... też zastanawiam się co na szyję założe , dobrze Aranko, że przypominasz mi o tym :)
jutro moi rodzice z moim bratem jadą na 2 tyg urop, więc bede miała nieoganiczony dostęp do kompa ... i zamierzam ostatecznie zrobić ::
1. zaproszenia (tzn są już gotowe zaprojektowane ... ale trzeba Imiona i Nazwiska dla wszystkich wpisać)
2. winietki (jw. projekt gotowy tylko Nazwiska wpisać)
3. zawieszki na butelki ( gotowe .... skopiować ze 100 razy)
4. podziekwania dla gości i wierszyk na pudełko na ciasto (tego jeszcze nie mam)
5. Księga weselna (tez nie mam)
Wczoraj zamówiłam sobie ozdoby do ww. punktów
w poniedziałek zamówie jeszcze grubszą partię
jak juz wszystko będzie gotowe, wydrukowane i ozdobione , to na pewno wkleję zdjęcia na forum :):):)
jutro moi rodzice z moim bratem jadą na 2 tyg urop, więc bede miała nieoganiczony dostęp do kompa ... i zamierzam ostatecznie zrobić ::
1. zaproszenia (tzn są już gotowe zaprojektowane ... ale trzeba Imiona i Nazwiska dla wszystkich wpisać)
2. winietki (jw. projekt gotowy tylko Nazwiska wpisać)
3. zawieszki na butelki ( gotowe .... skopiować ze 100 razy)
4. podziekwania dla gości i wierszyk na pudełko na ciasto (tego jeszcze nie mam)
5. Księga weselna (tez nie mam)
Wczoraj zamówiłam sobie ozdoby do ww. punktów
w poniedziałek zamówie jeszcze grubszą partię
jak juz wszystko będzie gotowe, wydrukowane i ozdobione , to na pewno wkleję zdjęcia na forum :):):)
Ja zawieszek, winietek, ani innych podobnych nie planuję, nie będzie też naklejek na butelkach, bo to mi się wydaje okropnie kiczowate...
Księgi weselnej też nie robię, tylko dwie księgi oprawione :) dla rodziców, ale to już po ślubie, jak odbierzemy zdjęcia od fotografa.
Zaproszenia od 2 dni już kleję :D mam nadrukowane wkładki.
Nie drukowałam jeszcze zawiadomień i nie mam jeszcze koraliczków do zaproszeń, ale to może później, najpierw cięcie, gięcie, przyklejanie fizeliny :)
Księgi weselnej też nie robię, tylko dwie księgi oprawione :) dla rodziców, ale to już po ślubie, jak odbierzemy zdjęcia od fotografa.
Zaproszenia od 2 dni już kleję :D mam nadrukowane wkładki.
Nie drukowałam jeszcze zawiadomień i nie mam jeszcze koraliczków do zaproszeń, ale to może później, najpierw cięcie, gięcie, przyklejanie fizeliny :)
Pomarańczko, pogadaj z moją siostrą, ona robi biżuterię z kamieni svarovskiego.... sprzedawała jakiś czas temu na allegro i chyba na wylęgarni... ona ma sporo zdjęć na kompie swoich wyrobów... a może też coś trzasnąć na zamówienie... pod Twoje potrzeby.
Ja zamówiłam materiały na takiej jednej stronce, a ona dołożu ciut kamieni s. i zrobi mi ten komplecik :)
Namiary wysyłam na maila.
Ja zamówiłam materiały na takiej jednej stronce, a ona dołożu ciut kamieni s. i zrobi mi ten komplecik :)
Namiary wysyłam na maila.
myślę, że tak, z tym, że maile ona odbiera co 2-3 dni... więc cierpliwości :)
rozmawiałam z nią przez telefon właśnie, prześlij jej fotkę sukni i Twoją, niech jakoś to sobie wyiobrazi i coś podpowie.
Svarovski ma to do siebie, że przecudownie się mieni... w słońcu i przy świecach... w wogóle :D
rozmawiałam z nią przez telefon właśnie, prześlij jej fotkę sukni i Twoją, niech jakoś to sobie wyiobrazi i coś podpowie.
Svarovski ma to do siebie, że przecudownie się mieni... w słońcu i przy świecach... w wogóle :D
ja wogóle pierwszy raz byłam na takim czymś teraz w ten ubiegły piątek ... ale leciały same butelki ... heheh ... fajnie było :)
Aranka , twója bizuteria jest super ... ja bym chciała cos podobnego ale z samych tylko tych błyszczacych kamyczków
bez perełek ! :)
i w kształcie literki Y
ile to może kosztować ?? :P
Aranka , twója bizuteria jest super ... ja bym chciała cos podobnego ale z samych tylko tych błyszczacych kamyczków

bez perełek ! :)
i w kształcie literki Y
ile to może kosztować ?? :P
Wrocilam z urlopowania :) bylo booosko, opalilismy sie niesamowicie i co najwazniejsze wypoczelismy :) oczywiscie padalo i byla burza, ale tylko przez 10 min w nocy :D
Wczoraj wyslalismy wiekszosc zaproszen do ludzi z daleka, dajac im czas do wrzesnia na decyzje czy przyjada czy nie.
Zaczynam akcje "buty" a bedzie to trudne, bo nie lubie wysokich szpilek i nie potrafie sie na nich poruszac a wiekszosc butow na niskim obcasie wyglada jak komunijna - i po co ja taka wysoka roslam? :P
Wczoraj wyslalismy wiekszosc zaproszen do ludzi z daleka, dajac im czas do wrzesnia na decyzje czy przyjada czy nie.
Zaczynam akcje "buty" a bedzie to trudne, bo nie lubie wysokich szpilek i nie potrafie sie na nich poruszac a wiekszosc butow na niskim obcasie wyglada jak komunijna - i po co ja taka wysoka roslam? :P
a ja nie mam jeszcze zaproszeń, ale będą lada chwila
nie przymierzyłam nawet jednej sukni,ale wizję mam i brykam w przyszłym tygodniu szukać
nie mamy obrączek
winietki na stół zrobię dopiero we wrześniu gdy będzie potwierdzenie gości
nawet nie wiem jaką fryzurę będe mieć!!!!
nauki nie odbyte!!!!!!!!
A mam :
dj i orkiestrę
salę i menu
kamerzystę
kościół
nie przymierzyłam nawet jednej sukni,ale wizję mam i brykam w przyszłym tygodniu szukać
nie mamy obrączek
winietki na stół zrobię dopiero we wrześniu gdy będzie potwierdzenie gości
nawet nie wiem jaką fryzurę będe mieć!!!!
nauki nie odbyte!!!!!!!!
A mam :
dj i orkiestrę
salę i menu
kamerzystę
kościół
pobudka pobudka 07:00
07:30
fryzjer 08:00
wracam od fryzjera 11:00
do godz. 12.00 makijaż 12:00
do 12:30 ubrana i gotowa 12:30
błogosławieństwo 13:00
13:30
rozpoczynamy plener 14:00
plener ... 14:30
plener ... 15:00
jesteśmy przed kościołem 15:30
Ślib - msza 16:00
jesteśmy na Sali w Karczmie 17:00
..... Życzenia ..... 17:30
? Obiad około 18.00./ 18.30
07:30
fryzjer 08:00
wracam od fryzjera 11:00
do godz. 12.00 makijaż 12:00
do 12:30 ubrana i gotowa 12:30
błogosławieństwo 13:00
13:30
rozpoczynamy plener 14:00
plener ... 14:30
plener ... 15:00
jesteśmy przed kościołem 15:30
Ślib - msza 16:00
jesteśmy na Sali w Karczmie 17:00
..... Życzenia ..... 17:30
? Obiad około 18.00./ 18.30
piatek:
jedziemy do RENK
kupić kwiaty i owoce
zawozimy na salę owoce
sala:ostatnie poprawki
rozłożenie winietek
dać kelnerkom plan winietek
jedziemy do domu na obiad
i po ozdoby do kościoła
strojenie kościoła
(potrzeba 20 sztuk stroików)
dajemy kierowcy ozdoby na samoch.
jedziemy zrobić paznokcie (malowanie )
kolacja w domu Panny Młodej
jedziemy do RENK
kupić kwiaty i owoce
zawozimy na salę owoce
sala:ostatnie poprawki
rozłożenie winietek
dać kelnerkom plan winietek
jedziemy do domu na obiad
i po ozdoby do kościoła
strojenie kościoła
(potrzeba 20 sztuk stroików)
dajemy kierowcy ozdoby na samoch.
jedziemy zrobić paznokcie (malowanie )
kolacja w domu Panny Młodej
hej Wera :):) no bawilismy się .... no ... jak nigdy !!!!! :):):) jeszcze mam spuchniety mały palec :) nie opuściłam prawie żadnego tańca, za co Leszek trochę na mnie psioczył... biedak był wykończony :) no ale tak grali , że po prostu nogi same sie rwały do tańca :)
:):) jak zapytasz Leszka o szlejącą na parkiecie blondynę z długimi włosami , bedzie wiedział o kogo chodzi :):):) heheheh
albo może lepiej nie mów :):):)
:):) jak zapytasz Leszka o szlejącą na parkiecie blondynę z długimi włosami , bedzie wiedział o kogo chodzi :):):) heheheh
albo może lepiej nie mów :):):)
Aranko :) ja na upartego mogłabym juz dziś drukowac , ale mówie... Lesiu wpadł na fajny pomysł także zmieniam troche , a poza tym i tak bedziemy rozdawac zaproszenia na 2 miesiące przed (czyli w sierpniu) i na dodatek bedziemy drukować partiami ... bo drukujemy w pracy :):) pracusie :):)
PS. u mnie w rodzinie wszyscy wiedzą gdzie i kiedy Ślub (nieoficjalnie już dawno są zaproszeni)
także luzik :o))
PS. u mnie w rodzinie wszyscy wiedzą gdzie i kiedy Ślub (nieoficjalnie już dawno są zaproszeni)
także luzik :o))
drukuje wszystko :) a narazie nie powiem co zmieniłam :P taka będę :) wkleję zdjęcia to zobaczycie :) to dość oryginalny pomysł , nikt jeszcze nie wklejał takich zaproszeń tu na forum .... no, ale nie wiem czy Wam się spodoba, wiadomo , każdy ma swoje widzimisię
powiem tylko, że ta zmiana ...... zaproszenia są jakby "weselsze"
powiem tylko, że ta zmiana ...... zaproszenia są jakby "weselsze"
A&S :):) cześc :)
napisałam do ciebie wyżej ... napiszę jeszcze raz :)
Będziesz miała przeprane baby na weselu ??? :):)
MOje zaproszenia ... całe drukuje , nie mam wkładni , tzn. moja wkładka jest prośba o potwierdzenie przybycia , telefony i mapka dojazdu ...ale wiesz co jak chcesz to wkleje w wersji roboczej , ale tylko tekst w środku , bo zdjęć jeszcze nie mam :)
napisałam do ciebie wyżej ... napiszę jeszcze raz :)
Będziesz miała przeprane baby na weselu ??? :):)
MOje zaproszenia ... całe drukuje , nie mam wkładni , tzn. moja wkładka jest prośba o potwierdzenie przybycia , telefony i mapka dojazdu ...ale wiesz co jak chcesz to wkleje w wersji roboczej , ale tylko tekst w środku , bo zdjęć jeszcze nie mam :)
Gdzie niegdzie jest taki zwyczaj, że o północy kilka osób z sąsiedztwa przebiera się (facet za babę - baba za faceta) i wbijają się na wesele z koszykiem na fanty... wódkę i inne takie tam.
Słyszałam od babci, że takie "baby" tańczą z młodymi i z gośćmi weselnymi (wysmarowani pomadkami na maxa - na polikach... też) aż ich koszyk się nie zapełni.
Słyszałam od babci, że takie "baby" tańczą z młodymi i z gośćmi weselnymi (wysmarowani pomadkami na maxa - na polikach... też) aż ich koszyk się nie zapełni.
byłam na weselu w tym roku i były takie baby:))) w ogóle goście nie wiedzieli o co chodzi (nikt nie znał tej tradycji tylko Panna młoda), a pan młody myślał, że jakiś dym się kręci i chciał już robić aferę:))))))))) a panna młoda tak lała ze śmiechu ze swojego męża, że nie mogła nawet tańczyć, nie da się opisać jego miny, w jakim on był szoku hihihih
Aranka dobrze opisałaś baby , są tak przebrane , żeby własnie nikt nie mógł ich rozpoznać :) i zazwyczaj są to 2 kobiety, jedna przebrana za faceta a druga za babę ..... hhihihi czasamy stroje mają naprawdę śmieszne,
taraz juz nie ma czegoś takiego, że baby tańczą z młodymi, aż koszyk się zapełni.... teraz tańczą 1 taniec, potem mała przemowa / lub krótkie przedstawienie, kieliszek wódki i do domku :)
zawsze jest kupa śmiechu przy tym :)
taraz juz nie ma czegoś takiego, że baby tańczą z młodymi, aż koszyk się zapełni.... teraz tańczą 1 taniec, potem mała przemowa / lub krótkie przedstawienie, kieliszek wódki i do domku :)
zawsze jest kupa śmiechu przy tym :)
acha....
co do ich stroju, to pamiętam, jak mama mówiła, że jej znajoma poszła za taką babę z mężem, on się przebrał w sukienkę z turcji... w jakieś kwiaty, kokardki, nałożył peruczkę po kimś, policzki od szminki....
ona ubrała gajer męża, kapelusz, dorysowała sobie wąsy...
Najśmieszniej to było już po wszystkim, bo kiedyś były takie jadowite szminki, że facet tego dłuuugo nie mógł zmyć :D
co do ich stroju, to pamiętam, jak mama mówiła, że jej znajoma poszła za taką babę z mężem, on się przebrał w sukienkę z turcji... w jakieś kwiaty, kokardki, nałożył peruczkę po kimś, policzki od szminki....
ona ubrała gajer męża, kapelusz, dorysowała sobie wąsy...
Najśmieszniej to było już po wszystkim, bo kiedyś były takie jadowite szminki, że facet tego dłuuugo nie mógł zmyć :D
Właśnie nie... mówię mu, że ja każdego roku coś organizowałam i teraz on... a on... coś Ty - po co?
Ni i chyba standardowo, wrócę po pracy do domu, ugotuję obiad, wyjdę z psem, zjemy obiad i ja będę dalej kleić zaproszenia, a on pójdzie do kompa w domu obok, do swojej teściówki.
Zajefajnie....
Ni i chyba standardowo, wrócę po pracy do domu, ugotuję obiad, wyjdę z psem, zjemy obiad i ja będę dalej kleić zaproszenia, a on pójdzie do kompa w domu obok, do swojej teściówki.
Zajefajnie....
Cytrusik.... nam ksiądz nie robił problemów, i pierwsze słyszę o ważności aktu chrztu... co innego zgoda z USC (brak przeszkód), to ma swoją ważność.
hmmm.... za dobrze go znam - on nic nie szykuje.
Raz mi tylko zrobił niespodziankę jakieś 3 lata temu - zadzwonił i powiedział, że na północ, mam się nigdzie nie wybierać, bo zamówił bilety na premierę martixa i mnie porwie... (wtedy nie chodził do pracy na 7 i nie wychodził z domu o 5.45.
hmmm.... za dobrze go znam - on nic nie szykuje.
Raz mi tylko zrobił niespodziankę jakieś 3 lata temu - zadzwonił i powiedział, że na północ, mam się nigdzie nie wybierać, bo zamówił bilety na premierę martixa i mnie porwie... (wtedy nie chodził do pracy na 7 i nie wychodził z domu o 5.45.
Nie chce mi się.... wiesz, jak by mi ktoś całą energię odebrał.
Niech nic nie robi.. nie ma problemu, ja będę zdechła i naburmuszona... i będzie super. Pewnie nawet na to nie zareaguje.
Ostatnio na walentynki zrobiłam cudną kolację, deser (torcik z nadzieniem wiśniowo -galaretkowym) i kupiłam mu pidżamę (taką superową i cieplusią).
Powiedział, że prowadzi bojkot walentynek i on dla mnie nic nie ma, więc tą pidżamę mam sobie sama nosić, bo on jej nie będzie... z racji walentynek.
Niech nic nie robi.. nie ma problemu, ja będę zdechła i naburmuszona... i będzie super. Pewnie nawet na to nie zareaguje.
Ostatnio na walentynki zrobiłam cudną kolację, deser (torcik z nadzieniem wiśniowo -galaretkowym) i kupiłam mu pidżamę (taką superową i cieplusią).
Powiedział, że prowadzi bojkot walentynek i on dla mnie nic nie ma, więc tą pidżamę mam sobie sama nosić, bo on jej nie będzie... z racji walentynek.
No... kochany jest, nawet powiedział, że mogę sama jechać na urlop na mazury... jego rodzice sami jeździli....
Wiesz, ja go nie winię, w takim klimacie dorastał, tylko mi tak dziwnie.... bo chciałabym poczuć się wyjątkowo, a tu nic.
Trudno i tak do KOCHAM :)
Ten typ , tak ma.... a to, że ma za dobrze.... to każdy mu mówi :)
Wiesz, ja go nie winię, w takim klimacie dorastał, tylko mi tak dziwnie.... bo chciałabym poczuć się wyjątkowo, a tu nic.
Trudno i tak do KOCHAM :)
Ten typ , tak ma.... a to, że ma za dobrze.... to każdy mu mówi :)
ja juz pisałam tu gdzies ... w sobotę byłam na weselu ... i już wiem po tym wszystkim , że będzie ze mną problem.
Pomagałam się przygotować pannie młodej: uwiązałam gorset, wpięłam welon i kwiat we włosy, ogólna poprawka sukni .... i .. i się obie poryczałyśmy :)
Po minucie przyjechała orkiestra do domu ... zaczeli grać .. znowy obie w ryk ...
ja nie wiem co będzie na moim ślubie ;/
Pomagałam się przygotować pannie młodej: uwiązałam gorset, wpięłam welon i kwiat we włosy, ogólna poprawka sukni .... i .. i się obie poryczałyśmy :)
Po minucie przyjechała orkiestra do domu ... zaczeli grać .. znowy obie w ryk ...
ja nie wiem co będzie na moim ślubie ;/
ja to już od jakiegoś czasu (ostatnio byłam na 3 weselach) i ryczej jak głupia, a teraz to nawet wystarczy że usłysze piosenke już mi niosą suknie z welonem......... i juz jest koniec ryk i panika. Więc nie wyobrażam siebie przed ołtarzem, ja chyba jak zaczene ryczeć w czasie ubierania się do skończe wieczorem :)
Pan Młody:
Ja ...(imię Pana Młodego) biorę sobie Ciebie...(imię Panny Młodej) za żonę i ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz, że Cię nie opuszczę aż do śmierci.
Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci.
Panna Młoda powtarza te same słowa...
Przy wymianie obrączek Pan Młody mówi:
...(imię Panny Młodej) przyjmij tę obrączkę jako znak mojej miłości i wierności,
w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.
Ja ...(imię Pana Młodego) biorę sobie Ciebie...(imię Panny Młodej) za żonę i ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz, że Cię nie opuszczę aż do śmierci.
Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci.
Panna Młoda powtarza te same słowa...
Przy wymianie obrączek Pan Młody mówi:
...(imię Panny Młodej) przyjmij tę obrączkę jako znak mojej miłości i wierności,
w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.