Widok
PIJANY LEKARZ NA DYŻURZE !!!
Dziewczyny, nie uwierzycie, właśnie wróciłam z dyżuru na Jasieniu, weszłam tam do gabinetu (dobrzy ludzie przepuścili mnie z maluszkiem chociaż sami już czekali od półtorej godziny) patrzę, a tu starszy Pan Doktor, ze mną weszła jedna kobieta żeby jej receptę poprawić, robił to 15 minut !! Kazał mi maluszka rozebrać, stoję przy tym przewijaku, a on wychodzi z gabinetu i trzaska drzwiami... Nie było go przez 10 minut (a mój maluszek rozebrany czeka!), wraca, z jakimś kubkiem wody, stawia go na szawce. Po czym bierze czajnik zaczyna nalewać wode z kranu do niego, odstawia i nawet nie włącza... Patrze, a on spodnie rozpięte, prawie mu spadały.... :/ Dziwnie mówił, troszke bełkocząc, ledwo go mogłam zrozumieć... Zataczał się... Wydarł się na mnie że nie wie co jest mojemu dziecku, i że mam sobie jechać do szpitala... Poprosiłam o skierowanie do szpitala, wypisywał je 20 minut ! Marnując mi przy tym 10 kartek, bo co chwile sie mylił.... Mnie się pytał gdzie ma wpisać krzyżyk a gdzie datę !!!!
Co prawda alkoholu nie wyczułam, ale jestem na 99% pewna że był pijany !... Odrazu po wyjściu z gabinetu ostrzegłam tam ludzi czekających, a sama zadzwoniłam na policję. Powiedzieli mi że nawet jeśli mam podejrzenie, to i tak bardzo dobrze że to zgłaszam, i że zaraz tam pojadą.
Co prawda alkoholu nie wyczułam, ale jestem na 99% pewna że był pijany !... Odrazu po wyjściu z gabinetu ostrzegłam tam ludzi czekających, a sama zadzwoniłam na policję. Powiedzieli mi że nawet jeśli mam podejrzenie, to i tak bardzo dobrze że to zgłaszam, i że zaraz tam pojadą.
Dostałam skierowanie do szpitala, mały bardzo niespokojny jest od paru dni. Zasypianie trwa wieczorne 4 godziny, w ciągu dnia łaczny sen to max 1,5 h. W nocy tysiąc pobudek, niespokojne jedzenie, wieczny płacz...
Czekam do jutra, jak narazie dzisiaj usnał szybko, i jakby jest troszke lepiej.
Czekam do jutra, jak narazie dzisiaj usnał szybko, i jakby jest troszke lepiej.
Kasia sory ale wkurzasz mnie... zaczynasz mnóstwo wątków na tym forum, ok nie mam nic do tego... ja tylko obserwuje to forum... od początku sowich obesrwacji widzę że starsznie dużo sie tu udzialasz i wiecznie masz jakis problem, a to z mężem a to z porodem a teraz z dzieckiem... skąd Ty dziewczyno masz tyle czasu na siedzenie na tym forum???? Ja mam mega grzeczne dziecko ale nie spędzam na tym forum tyle czasu co Ty... proponuje Ci wiecej czasu i uwagi poświecic synkowi to może będzie lepiej zasypiał....
Pewnie za chwilke zostane skrytykowana przez Was dziewczyny ale spójdzie na to wszystko z innej strony...
Pewnie za chwilke zostane skrytykowana przez Was dziewczyny ale spójdzie na to wszystko z innej strony...
Karolajnaaa, widzę że Ty też masz dużo czasu, skoro masz czas na śledzenie moich postów... Po to forum jest, żeby się tu udzielać, pytać... Zalogowana jestem wiecznie, komputer też mam stale włączony, piszę i czytam z dzieckiem na kolanach. A tak apropo, nie Twoj interes na co mam czas, a na co nie, swoim dzieciem interesuję się wystarczająco, i nic Ci do tego...
Asiula76, czasem ludzie jak nie potrafią nic sensownego napisać, to czepiają się niewiadomo czego ;)
Ktoś mi przed chwilą dobrze powiedział, lepiej jak ktoś dużo gada, bo przynajmniej wiadomo co myśli, niż jak milczy... Nie wiadomo o co chodzi i często taka osoba jest fałszywa...
Ktoś mi przed chwilą dobrze powiedział, lepiej jak ktoś dużo gada, bo przynajmniej wiadomo co myśli, niż jak milczy... Nie wiadomo o co chodzi i często taka osoba jest fałszywa...