Widok

PORÓD

Mam pytanie do kobiet, no chyba że któyś z mężczyzn ma takowe informacje, gdzie w Gdańsku najlepiej rodzic?? Ja mysle o szpitalu Wojewodzkim, jesli ktos tam rodzil moglby mi cos napisac o nim, co trzeba wziasc ze soba, ile to wszystko kosztuje (m.in. porod w wodzie), jak opieka lekarska? I inne informacje o ktorych warto by bylo wiedziec.
Dziekuje z gory
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja rodziłam w szpitalu wojewodzkim w Gdańsku, lecz bylo to 5 lat temu i nie był to poród w wodzie. W tamtym czasie slyszałam kilka negatywnych opinii o tamtym szpitalu, znajomi polezali mi szpital na Zaspie. Ja mimo to zdecydowalam sie na wojewodzki ze wzgledu na mojego lekarza. I nie żałuję. W prawdzie wtedy jeszcze byl wprowadzony zakaz odwiedzin na oddziale położniczym, to sympatyczny lekarz ordynator pozwalil mojemu mężowi zobaczyć mnie i mojej córeczki ( tak bardzo tego wtedy pragnęłam.....) . Ja nie żałuje, choc nie mam porownania co do innych szpitali. Cen nie znam. ALe to i tak bedzie twoja osobista decyzja - gdzie rodzic. Zyczę Tobie przede wszystkim zdrowego dzidziusia, Trzymaj sie ciepło. I pozdrów ode mnie ta małą istotkę, ktora sie tak niecierpliwi by przyjsc na ten świat :) A właśnie , kiedy to? ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja rodziłam w wojewódzkim 7 lat temu i to po ogromnej znajomości i nie chcę nawet myśleć jak wyglądałby poród bez tej znajomości ale nie będę straszyć i powodzenia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie borykam się z podobnym dylematem jak Ty. Niedługo będę rodzić. Nieco ponad 4 lata temu rodziłam w szpitalu Kllinicznym, o którym teraz nie słyszy się dobrych opinii, natomiast moje wrażenia są jak najbardziej pozytywne. Wiele moich koleżanek rodziło ostatnio właśnie w Wojewódzkim i muszę powiedzieć, że od wszystkich słyszałam pozytywne zdanie. Każda z nich miała tam wprawdzie swojego lekarza prowadzącego, a wiem, że to może zmieniać ogólne wrażenie.
Tak czy inaczej, jak wszystko ma się dobrze i bez komplikacji, to uważam, że nie ma większego znaczenia gdzie się rodzi. Dopiero w przypadku jakiś kłopotów można ocenić : dobrze czy źle udało się przez nie przejść.
Wszystkiego dobrego i powodzenia !
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeżeli chcesz nawet w 10 minut po porodzie zobaczyć się z rodziną i pokazać dzidzię, to polecam Szpital na Zaspie. Tam jest XXI wiek . Idziesz rodzić ,zabierasz tylko piżamę i przybory kosmetyczne (dla siebie) !
W każdej chwili możesz wyjść z dzieckiem do pokoju odwiedzin i zostać tam z bliskimi jak długo wytrzymasz (szwy;-) ) .Można nakręcic sobie pierwsze godziny z życia małego obywatela, itp.
Tak było 17 lipca 2001 roku, sądzę,że nic nie zmieniło się na gorsze.Pozdrowienia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Stanowczo odradzam szpital na Zaspie. W listopadzie minionego roku miałam wątpliwą przyjemność przebywania na odziale patologii ciąży oraz ginekologii. Zgadzam się z moją przedmówczynią, która pisze że szpital jest już w XXI wieku. Jest to jednak wysoce powierzchowna opinia. Owszem wszystko jest ładnie wyremontowane, w każdej sali chorych są telefony, z których bezpośrednio leżąc w łózku można odbierać połączenia z miasta, całkiem smaczne jedzenie serwowane w estetyczny sposób przez firmę kateringową. Z drugiej jednak strony lekarze podchodzą w bardzo ignorancyjny sposób do pacjentek (mam porównanie z lekarzami pracującymi na klinicznej), przez cały mój pobyt w szpitalu nie mogłam się doprosić fachowej i jednoznaczej informacji o swoim stanie zdrowia i przebiegu leczenia. Nie chciałabym nikogo straszyć, ale spotkała mnie na odzziale ginekologicznym na Zaspie bardzo nieprzyjemna "przygoda". Piszę o tym ponieważ Ci sami lekarze, którzy pracują na ginekologii odbierają porody. Podczas zabiegu, który nawet nie był wpisany do grafiku zabiegów na dany dzień (nie miałam konsultacji z anestezjologiem, ani żadnej żetelnej informacji o jego przebiegu) operujący mnie ginekolog popełnił błąd, którego skutkiem było przebicie macicy i jelit.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A tym razem mężczyzna, jesteśmy z żoną w 11 dni po porodzie na Zaspie, ale może po kolei. Moja żona chodziła do szkoły rodzenia na Jana z Kolna - tam praktycznie wszystkie kobiety rodzą w wojewódzkim i jak wynikało z opowieści raczej sobie chwalą ten szpital, chociaż są też zastrzeżenia. Oczywiście wszystko zależy od tego na kogo się akurat trafi, jednak główne uwagi są na temat położnictwa i izby przyjęć, gdzie chyba nie zawsze jest się traktowanym jak to powinno być w 21 wieku. Ja z Agą (moją żoną) postanowiliśmy odwiedzić i jeden i drugi szpital i wtedy zdecydować. Pojechaliśmy do wojewódzkiego i obejrzeliśmy sale porodowe: wrażenie trudne do opisania, raczej nic specjalnego ani na tak, ani na nie. Położna która nas oprowadzała wcześniej podobno oprowadzałą już 3 pary i chyba była już tym zmęczona - wszystko trzeba było od niej wyciągać, ale zasadniczo była bardzo miła. Pojechaliśmy na Zaspę i tutaj też chcieliśmy się przyjrzeć salom, musieliśmy trochę poczekać bo akurat we wszystkich salach trwały porody, na szczęście po około 20 min przyszła do nas siostra by nas oprowadzić. Była bardzo sympatyczna i opowiadała o wszystkim (prawie). Teraz może trochę faktów z przed porodu:
Wojewódzki: koszt porodu rodzinnego 100zł, w wodzie 200 zł
Zaspa: koszt porodu rodzinnego w tym w wodzie 200 zł
Wojewódzki: sale takie sobie, raczej nie za przytulne
Zaspa: sale ładne w pastelowych kolorach świeżo po remoncie
Wojewódzki: pokój odwiedzin - wychodzi tylko mama (dziecko za szybką)
Zaspa: Do pokoju odwiedzin może wyjść mama z dzieckiem
Wojewódzki: wyjście ze szpitala, gdy wszystko jest ok na trzecią dobę (praktycznie po dwóch pełnych dobach) - wg opini specjalistów brak kontroli nad żółtaczką niemowlęcia
Zaspa: Wyjście dopiero po 3 pełnych dobach - po absolutnym stwierdzeniu zdrowia dziecka
Wojewódzki: badanie noworodka w innej sali niż poród
Zaspa: Noworodek badany w sali, gdzie był poród - przy matce

Zaspa: w pokojach są bespośrednio przy łóżkach telefony na które można dzwonić z miasta(duży plus - ale podobno nie wszystkie były sprawne - akurat Agi w obu pokojach w których leżała był sprawny)

W efekcie zdecydowaliśmy się na Zaspę.
I co dalej ...
Poród:
godzina 2 w nocy zaczynają się skurcze
godzina 4 jedziemy do szpitala i tu na początek przykra niespodzianka: na izbie przyjęć przebudzona położna niedo końca miła, po niezbyt dokładnym zbadaniu żony (była zbyt spięta) i telefonie do lekarza chce Adze zrobić zastrzyk - na co - na rozluźnienie - to pewnie skurcze przepowiadające i pewnie do domu - Aga się nie zgadza (przecież od 2 godzin ma reguralne skurcze) - przychodzi lekarz -jakiś młody, chyba zły że Aga nie zgodziła się na zastrzyk - bada Agę i wychodzi - połozna mówi że pani jednak zostaje (2,5 palca rozwarcia). Jedziemy na porodówkę i tu już zupełnie inny klimat sympatyczne położne i lekarze (oczywiście jeszcze raz Aga odmawia zastrzyku, który tym razem ma być na przyspieszenie skórczów - też przepisał je ten młody z izby przyjęć - na szczęście więcej go nie widzieliśmy :-) ) Aga też życzyła sobie poród w wodzie wiec na miejscu zrobione USG wszystko OK, mamy czas nie śpieszy się nam,
ale skórcze trwają od 2 do 11.30 w południe i nic - coraz większy ból, rozwarcie na 4 palce, ale szyjka macicy nie chce się opuścić, jeszcze trochę się męczymy - przychodzi lekarz - z wyglądu koło 50 wigląda bardzo przyjaźnie i sympatycznie - bada Agę główka napiera już na szyjkę, szyjka nie opuściła się, dziecko zaczyna ustawiać się w złym kierunku, co widać na KTG maleństwu w czasie skurczów spada tętno - na początku nieznacznie - to jest normalne - później mocniej, lekarz badający Agę podejmuje decyzję o cesarskim cięciu (wg mojej oceny decyzja błyskawiczna i słuszna - chociaż co ja mogę o tym wiedzieć - ale w końcu chodziło o życie mojego dziecka) - po 5 minutach na sali operacyjnej po dwóch minutach (11.50) mała Ania jest na świecie - zdrowiutka 9/10pkt. Jestem za szybą sali operacyjnej wszystko widzę, Aga znieczulona od piersi w dół widzi nasze dziecko - potem ja idę z małą do pokoju noworodków (gdzie znajdują się dzieci po cesarskim cięciu, normalnie od razu są z mamą), mała jest ważona, mierzona, badana. Idę do Agi - mam szczęście - nikt mnie nie wygonił -zostaję do 19 wieczór - kilka razy wynoszę jeszcze małą do mamy - to zdecydowanie poprawia jej samopoczucie. Następnego dnia inna kobieta miałą cesarkę - tacie nie pozwolili być potem z mamą - może dlatego że nie była już sama w pokoju, a może była inna zmiana lekarzy ...
Teraz jeszcze kilka uwag stwierdzonych już po porodzie

Na Zaspie znajduje się bardzo dużo nowoczesnego sprzętu, do badania noworodków - w dużej mierze z Wielkiej Orkiestry - wszystkie dzieci mają dodatkowo badany słuch oraz gruczoł tarczycy.
Wg mojej żony siostry na położnictwie naprawdę miłe i z indywidualnym podejściem do każdego dziecka,
Lekarze też bardzo mili i sympatyczni,
Wanna wygodna obok wanny uchwyty i drabinka (w wojewódzkim podobno tego brakuje)
W pokoju do porodu z wanną nie ma nowoczesnego łóżka do porodu, które widzieliśmy w innych pokojach (tamte miały dużo lepszą regulację i na pewno były wygodniejsze),
Na poród w wodzie trzeba podpisać zgodę, tak samo jak na znieczulenie zewnątrz oponowe,
sam poród zazwyczaj nie odbywa się w wodzie - podobno wiąże się z tym zagrożenie że dziecko może się zachłysnąć (wg mnie raczej wynika to z braku doświadczenia porodów w wodzie i wygody odbierających poród), z tego co słyszeliśmy w wojewódzkim najczęściej też sam poród nie jest w wodzie, ale to są opinie innych


Podsumowując: pomijając izbę przyjęć naprawdę z czystym sumieniem możemy polecić Zaspę szczególnie jeśli chodzi o opiekę nad noworodkiem i możliwość przeprowadzenia specjalistycznych badań dziecka. Aga wyszła po 5 pełnych dobach pobytu i cała nasza trójka jest szczęśliwa :-). Następnym razem pewnie też będziemy rodzić na Zaspie. Pozdrawiam Sławek

A przypomniałem sobie, jeśli chodzi o rzeczy do szpitala to praktycznie potrzebne są tylko rzeczy osobiste: ręcznik, kosmetyki, może szlafrok,
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam
Gratuluję potomstwa. Ja też rodziłam na Zaspie (2,5 roku temu) i poza niemiłą położną, która nie chciała powiedzieć co mi podaje w zastrzyku ( jakieś znieczulenie, po którym zakręciło mi sie w głowie i przestraszyłam się, że "odjadę") - byłam bardzo zadowolona. Wśród pielęgniarek znalazła się jedna, która miała cierpliwość pomóc maleństwu (pozostałe kazały przystawiać i tyle - a malutka nie mogła chwycić brodawki...). Ogólne wrażenie pozytywne, sale faktycznie ładne. Słyszałam jednak, że Zaspa jest miejscem, gdzie niemowlęta częściej łapią bakterie niż w innych szpitalach. Być może po ostatniej aferze ogólnokrajowej z bakteriami na oddziałach noworodków ten problem jest już nieaktualny... Mam nadzieję...Szwagierka rodziła zaś w Wojewódzkim i też była zadowolona...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuję Sławku za wypowiedź,
Moja żonka rodzi z 3 m-ce i zdecydowani jesteśmy na Zaspę.
Z Twojej wypowiedzi wynika, że 90% zadowolenia z przebiegu porodu zależy w dużej mierze od podejścia do mamy i ewentualnie asystującego w porodzie ojca.
Reszta tzn. sprzet i inne gadżety są ważne, ale najważniejsza jest szybka i właściwa reakcja lekarza, miła połóżna a także informacja położnej co się robi i jaki będzie skutek zastosowania np. danego zastrzyku.

Powodzenia z małą Anią
Pozdrawiam
Q
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć,
bardzo podobał mi sie Twój opis szpitala na Zaspie i porównanie go z szpitalem Wojewódzkim. Sama jakiś czas temu zastanawiałam się nad wyborem lekarza prowadzącego oraz szpitala - wybrałam Zaspę. Utwierdziłeś mnie w moim przekonaniu i teraz nie pozostaje mi nic innego jak 5 mczne oczekiwanie.
M
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Niedawno przeprowadzilam sie do 3-miasta.
Szukam lekarza prowadzącego. Z opisow widze ze zaspa jest najlepsza.
Czy zna ktoś lekarza prowadzącego który tam pracuje i jednoczesnie przyjmuje prywatnie.
Z dosiadczenia wiem ze to bardzo wazne aby lekarz prowadzacy pracowal w szpitalu w ktorym zamierzamy rodzic.
prosze o odpowiedzi na e-maila.

dziekuje
mariola
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szukam lekarza prowadzacego pracujacego w szpitalu na Zaspie
mariolaw@wp.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
BARDZO DOBRYM LEKARZEM PRACUJĄCYM NA ZASPIE JEST PIOTR BRANICKI - GABINET W "LOTNI" NA GDAŃSKIEJ ZASPIE W POBLIŻU ETC
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
PRZEPRASZAM BARDZO ZA POMYŁKĘ BRANICKI MAREK A DRUGI LEKARZ TO PIOTR BEREŚNIEWICZ - OBAJ PRZYJMUJĄ W LOTNI. DR BRANICKI BARDZO DOBRZE ROBI USG.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Znam lepszego Doering przyjmuje w budynku Hossy na ul. Grunwaldzkiej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Doering jest wspaniałym specjalistą, cenionym i opiekuńczym. Jest poprostu rewelacyjny.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Najlepszym lekarzem, który przyjmuje prywatnie a także pracuje w szpitalu na Zaspie jest- Sławomir Birkholz.Świetne podejście do pacjentki- można pytać o wszystko nawet jeśli pytania wydają nam się głupawe, możemy liczyć na odpowiedź. W gabinecie jest USG, także nie trzeba biegać dodatkowo na badanie do innego gabinetu. Jestem bardzo zadowolona.Niedługo sama będę rodzić na Zaspie. Długo zastanawiałam się nad wyborem ginekologa ale dzięki koleżankom, które poleciły mi lek.Birkholza, wiem że dokonałam słusznego wyboru. Dla zainteresowanych - gabinet prywatny mieści się we Wrzeszczu na ul. Hallera 159/7.
Pozdrawiam
R.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie wiem jakie były pana oczekiwania związane z salą porodową , ale co wiem to na Zaspie jest jedna wspólna sala porodowa podzielona na boksy.to w szpitalu Wojewodzkim są 3 indywidualna sale o pastelowym wystroju. do wody odbyło sie już ponad 190 porodow , a gdyby Pan uważał na zajęciach Szkoły Rodzenia to wiedziałby Pan o przeciwskazaniach i możliwościach ukończenia porodu w wodzie. wspólczuje tylu godzinnego pobytu na Sali porodowej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeszcze do Sławka, ja wiem na pewno, że będe miała cesarkę i dlatego zainteresowało mnie Twoje zdanie, że byłeś obecny przy operacji i widziałeś przez szybę i żonę i dziecko. Czy tylko Ty miałeś taką możliwośc czy każdemu tacie jest to dane? Bardzo zależy mi na tym by mój mąż choćby widział troche jak to wszystko przebiega... Oczywiście bez drastycznych scen, a potem w sali dziecko czekało na żonę i Ty mogłeś tam być? Czy trzeba jakoś "przekupić" panie pielęgniarki, czy wystarczy ładnie poprosić, ponieważ każdemu to się należy, z góry dziekuję
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na prawdę nie rozumiem że taka duża może być różnica zdań. Wielu naszych znajomych odradza nam Zaspę z powodu nieprzyjemnej obsługi. Lekaż prowadzący (prywatny) polecał Zaspę tylko w przypadku podejrzenia jakichś komplikacji. Byliśmy w wojewódzkim - jest na prawdę przyzwoicie: czysto i co do położnych nie mam zadnych zastrzeżeń. Bardzo miłe podejście. Pokazały nam sale porodowe (w tym jedna gdzie można rodzić w wodzie i klasycznie ze sterowanym elektronicznie układem łóżka). Sale wyglądająna prawdę bardzo dobrze - na pewno są odremontowane.
W całym "kompleksie" porodowym jest b. ciepło i cicho.

pozdrawiam,
jarek
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pati, wszyscy mi odradzają Wojewódzki - podobno znieczulica. I niestety porody w wodzie są wykluczone w przypadku kobiet z wadami wzroku. Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak to prawda wada wzroku jest przeszkoda w porodzie w wodzie.
A jak jest duza wada to zalecane jest nawet cesarka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wada wzroku nie jest przeciwskazaniem do odbycia porodu w wodzie , a wskazana jest konsultacja okulisty , ktory sam oceni jak powinien przebiegac porod. Proponuje wycieczke na wszystkie sale porodowe i podjęcie decyzji o miejscu urodzenia swojego dzieciatka.Obecnie najwięcej porodów odbywa sie w Szpitalu wojewódzkim.Niech wyborem kieruje serce , a nie opine koleżanek nie zawsze są szczere i obiektywne.Nasze wyobrażenie o porodzie wiąże się z bólem i krzykiem rodzącej jak i złych położnych, a może to być wyjątkowe przeżycie .Dużo zależy od naszego nastawienia .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
do szpitala należy zbrać przybory toaletowe, kubek, sztucce, klapki pod prysznic , do chodzenia można własną koszule i rzeczy dla dziecka ale nie koniecznie.Ściągaczki do pokarmu można zakupic na oddzialepolożniczym gdzie doradzą położne. Odwiedziny w salce odwiedzin i dobrze nasze maleństwo nie narażone jest na tłumy odwiedzających .Poród rodzinny 100zł, porodówka z wanna 200zł , możliwośc wykupienia jednoosobowej sali po porodzie z właną toaletą 200zł za cały pobyt. Możliwośc odwiedzenia porodowki .Porody aktywne ,możliwośc wyboru pozycji wertykalnej nie trzeba leżec jak na Zaspie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jestem również zainteresowana adresem lub choćby nazwiskiem lekarza pracującego na Zaspie i najlepiej przyjmującego w prywatnym gabinecie, pewnie nie jedna z Was była pacjentką.... Prosze i dziękuję
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czy myślicie ,że lekarze przyjmujący w przychodniach są gorsi o tych co przyjmuja prywanie ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie chodzi o to że są gorsi.
Ale o późniejszy sam poród.
Jezeli chodzi się prywatnie do lekarza który pracuje w szpitalu gdzie rodzimy jest się inaczej traktowanym.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lekarza przy porodzie to widzi sie na wejście , ale nie koniecznie i przy końcu porodu. Od wiekow rodzącym pomagala polożna i ona jest z nami podczas porodu.Zgadzam sie z bardzo dobrą opinią o Pucku. Na Zaspie i Klinicznej leży sie na pleckach czasami boczki.Zapomijcie o pozycjach wertykalnych.W Wojweódzkim chodzimy ,leżymy robimy to co podpowiada nam ciało.Uchwyty w wannie i drabinki również są.Lekarze pracujący w przychodniach również mają dyżury w szpitalach.Porody przyjmują położne .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A dlaczego nikt nie zainteresował się porodem w Pucku. My mieszkamy na Zaspie i tam rodziliśmy pierwsze dziecko (3 lata temu) - przyznam się bylismy w miarę zadowoleni. Do czasu. Do czasu narodzin naszej drugiej córki w Pucku (1,5 roku temu). Po prostu niebo a ziemia. Poród w wodzie jest porodem w wodzie (Inne szpitale: a teraz już wychodzimy, bo za chwilę zacznie się poród). Nie interesuje Was poród w wannie - proszę bardzo obrać pozycję jaką sobie tylko wymarzycie - przeszkolone położne nie mają z tym problemu, natomiast mają do tego wszelkie warunki i pomoce (Zaspa: pani się teraz położy - na wznak oczywiście - i zobaczy pani że będzie dobrze). Salę (niestety chyba tylko 1 tak odstwiona) - to można porównać do pokoju hotelowego w Holiday Inn, a nie z innymi szpitalami.
Mankament dla nowicjuszy to dojazd. Ale porozmawiajcie z fachowcami czy przejechanie 60 km podczas regularnych 8-10 min skurczy to dużo.

A najlepiej jechać na miejsce i się samemu przekonać, porozmawiać.

pozdrawiam i życzę zdrówka mamusiom, dzidziusiom, no i tatusiom coby nie zemdleli (ja wytrwałem).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A czy ktos mógłby sie prosze podzielic swoimi doswiadczeniami ze szpitala w Redłowie? z góry dziękuje
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
joan napisał(a):

> A czy ktos mógłby sie prosze podzielic swoimi doswiadczeniami
> ze szpitala w Redłowie? z góry dziękuje



Przyłączam się do pytania joan - napiszcie coś o Redłowie. A co myślicie o Miejskim w Gdyni?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Podobno rodzinne i znieczulenia są za darmo
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja rodziłam w taxówce i zapłaciłam tylko za kurs. Zostawiłam kierowcy na pamiatke łożyski i 5 litrów wód płodowych.
TAXI CHRONOS -->polecam. ciepło, miła muzyczka, futerko na oparciach i sexi kierowca chyba portorykańczyk... polecam

Adaś ma już 5 miesięcy, jest zdrowy i silny na pleckach ma cudowne znamie, coś na krztałt wzoru z dywanika na który upadł w taryfie...


Ala Laxa
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja zona rodzila na klinicznej i tam jest okey a dziecko to mialem po 4 minutach na rekach nawet jej nie dali:) ma teraz 1,5 miesiaca i jest zdrowy
ja tam nie poradzam szkol rodzenia do szkoly rodzenia chodza stare rury po 25:) jak byla wciazy to nawet w mozu sie kompala do 6 miesiac ciazy i jakos jej nie zaszkodzilo:) pozdrawiam:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
i znowu opinia wypływa z niewiedzy do szól rodzenia chodząnawet dziewczyny 18 letnie , ktore chca zdobyc wiedzę o porodzie i pielęgnacji dziecka .A lata mijają i starym wypierdkiem zostaniesz lada moment
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
"stare rury po 25"???? Człowieku a czy to nie najlepszy wiek na rodzenia...... szkoda dyskutować. Spytam się jeszcze jeślki ktoś wie na pewno, że bedzie to cesarka to gdzie powinien sie zgłosić, pleeeeeaaass, pomóżcie, nie wierzę , że w Trójmieście rodziło w tamtym roku tylko 25 kobiet?! (tyle jest odp.) Z góry dzięki!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Miałam cesarkę ale w Gnieźnie. Widze że w 3-miescie sa 2 szpitale ktore mozesz brac pod uwage. zaspa i wojewodzki.
Tyle bedzie opini o kazdym z nich ilu pacjentow. To jest normalne. Jednej moze nie podobala sie jakas pielegniarka i juz powie ze ten szpital czy tamten jest niedobry.

pozdrawiam
Mariola
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
skąd wiadomo ,że to będzie cięcie cesarskie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
madzia napisał(a):

> skąd wiadomo ,że to będzie cięcie cesarskie?

Będzie tylko wtedy, gdy jest konieczne - cesarka to operacja... Otwarcie brzucha.
Kiedy? - Kiedy w czasie naturalnego porodu matka nie radzi sobie długo, nie potrafi przeć, pojawiają się komplikacje anatomiczne (zbyt wąska miednica) ale przed samym porodem robi się USG - bada położenie i ułożenie dziecka, są pomiary miednicy itp. Jeśli mama jest zbyt "wąska" w miednicy czy są jeszcze inne zdrowotne przyczyny to nie czeka się na akcję porodową tylko tnie... Mogą siępojawić problemy typu oderwanie łożyska - kiedy malucha trzeba "wydostać" natychmiast, kłopoty np ze wzrokiem - duża wada, albo poważne choroby siatkówki. Kłópoty z sercem.

Poród to potężne parcie i wszystko co realnie zagraża dziecku lub/i matce trzeba wyeliminować.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
bardzo dobrze znam pojecie cięcia cesarskiego ale zadalam pytanie skąd wiecie ,że będzie miala cięcie ?dziecko podczas porodu ma duże zdolności adaptacyjne i mimo zwęzonych wymiarow miednicy rodzą sie drogami i silam i natury.Lozysko nie odrywa sie tylko odkleja przedwcześnie. Rodzimy w szpitalu ponieważ w każdej chwili trzeba podjąc decyzje o zakończeniu porodu cięciem cesarskim.Uwżam ,że zawsze jeśli jest taka możliwośc powinna być proba porodu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cesarka z powodu wysokiego ciśnienia w gałce ocznej i niedużej ale jednak wady wzroku.... Zalecenie okulisty, zresztą to moja druga ciąża
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
---------miałam cesarke w sklepie wędkarskim i c***...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
JA OSOBIŚCIE POLECAM SZPITAL NA ZASPIE. BARDZO DOBRE WARUNKI SANITARNE, OSOBNE ODIZOLOWANE SALE PORODOWE. BARDZO MIŁA, FACHOWA OPIEKA POŁOŻNYCH NA SALI PORODOWEJ, REWELACYJNA PANI ODDZIAŁOWA, DO LEKARZY TEŻ NIE MAM ŻADNYCH ZASTRZEŻEŃ. ODDZIAŁ POŁOŻNICZY TEŻ OCENIAM BARDZO DOBRZE, SALE 3 OSOBOWE Z TELEFONEM, POKÓJ ODWIEDZIN DLA RODZINY. A CO DO SZPITALA WOJEWÓDZKIEGO TO PODOBNO NA SALI PORODOWEJ ATMOSFERA NIE NAJGORSZA NATOMIAST ODDZIAŁ PO LOZNICZY NIE CIESZY SIĘ DOBRĄ OPINIĄ ZE WZGLĘDU NA PIELĘGNIARKI JAK I WARUNKI POBYTOWE NA ODDZIALE - DUŻE SALE DLA PACJENTEK, NIEZBYT CZYSTO A PORODY W WODZIE NIE ZAWSZE DOCHODZĄ DO SKUTKU - ZRESZTĄ JA OSOBIŚCIE NIE WIERZĘ W 100% DEZYNFEKCJĘ TEJ WANNY I PRZESTRZEGANIE REŻIMU HIGIENICZNO- SANITARNEGO. PRZECIEŻ W TEJ WANNIE WSZYSTKO "PŁYWA" WODY PŁODOWE, KREW ITD. ILE TAKICH PORODÓW ODBYWA SIĘ DZIENNIE - I JEDEN PO DRUGIM, A POTEM DZIWIĆ SIĘ, ŻE DZIECI ZAKAŻONE SZPITALNYMI BAKTERIAMI.
POZDRAWIAM I POWODZENIA
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jakie osobne sale na Zaspie jedna duża podzielona na boksy jak w stajni.Na położnictwie pracuję położne a nie pielęgniarki.Ocenę dezynfekcji wanny zostawmy Sanepidowi .Łóżko porodowe również jest zabrudzone wodami, krwią i tak samo jak wanne trzeba umyc i zdezynfekowac .nie widzę rożnicy a jako ciekawostke powiem ,że do wanny jest tylo jeden środek do mycia specjany .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
WIEM GDZIE PRACUJĄ POŁOŻNE A GDZIE PIELĘGNIARKI (NIE WSZYSTKIE DZIEWCZYNY NA POŁOŻNICTWIE SĄ POŁOŻNYMI) POZA TYM ZDAŻA SIĘ, ŻE DZIEĆMI ZAJMUJĄ SIĘ PILĘGNIARKI Z ODDZIAŁU NOWORODKOWAEGO - BO TAM RACZEJ POŁOŻNE NIE PRACUJĄ I OTO TEŻ MI CHODZIŁO. BOKSY NA ZA ZASPIE OWSZEM BYŁY PARĘ LAT TEMU, ALE PO REMONCIE JEST ZUPEŁNIE INACZEJ. A CO DO ŚRODKA DEZYNFEKCYJNEGO - JEDEN OWSZEM I DO TEGO STARSZNIE DROGI PRZY OBECNYCH ZASOBACH FINANSOWYCH NIESTETY NIE STAĆ SZPITALA NA KUPNO TEGO JEDNEGO "PREPARATU" - UZYWAJĄ INNYCH NIE ZAWSZE SKUTECZNIE DEZYNFEKUJĄCEGO. Z ŁÓZKIEM JEST INACZEJ BO JEST ICH KILKA I ŻADKO KIEDY JEDNA PACJENTKA PO DRUGIEJ KORZYSTA Z TEGO SAMEGO, POZA TYM JEŚLI ŁÓŻKO ZOSTANIE ZABRUDZONE TO W MINIMALNYM STOPNIU, POZA TYM NA MATERACU ŁÓŻKA LEŻY PRZEŚCIERADŁO I NIE MA BEZPOŚREDNIEGO KONTAKTU "NIBY ZABRUDZONEGO" ŁÓŻKA Z CIAŁEM KOBIETY A WANNA NIESTETY JEST JEDNA .... I W UBRANIU DO NIEJ NIE WCHODZIMY, PRZEŚCIERADŁA TEŻ W NIEJ NIE MA TYLKO BAKTERYJKI TU I TAM ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
i na noworodkach pracują położne , a środek do dezynfekcji wanny jest kupowany, robione są posiewy. To właśnie Zaspa słynie podobno z tak dużej ilości porodow,że rodząca prawie jeszcze na ciepłe łożko się kładzie po odbytm dopiero porodze.To kiedy czas na naświetlanie sal?Samo prześcieradło nie zastąpi dróg zakażenia,przykład z Łodzi bakterie wychodowano z materacyków na których leżały dzieci.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
SANEPID BARDZO ŹLE OCENIŁ STAN SANITARNY WANNY - OBSZERNY ARTYKUŁ NA TEN TEMAT W ZESZŁYM ROKU W GZECIE WYBORCZEJ. SZPITAL WOJEWÓDZKI NIE MA DOBRYCH OPINII W RANKINGY SZPITAL PRZYJAZNY DZIECKU.

POZA TYM NIE POSIADA SPRZĘTU FACHOWEGO NA ODDZIALE NOWORODKOWYM. NIGDY NIE WIADOMO JAKIE KOMPLIKACJE WYSTĄPIĄ U DZIECKA PO PORODZIE, NAWET GDY CAŁA CIĄŻA PRZEBIEGA SUPER.
NA ZASPIE JEST ODDZIAŁ INTENSYWNEJ TERAPII I PATOLOGII NOWORODKA Z BARDZO DOBRYM SPRZETEM I FACHOWYM PERSONELEM. CZĘSTO CZAS ODGRYWA WAŻNĄ ROLĘ A Z WOJEWÓDZKIEGO NA ZASPĘ KAWAŁECZEK DROGI - DO TEGO TRANSPORT KARETKĄ, KTÓRY NIE ZAWSZE MA DOBRY WPŁYW.

JA POLECAM ZASPĘ !!! W KOŃCU SPEDZAMY TYLKO KILKA DNI, NASTROJE PERSONELU MOŻNA ZAWSZE PRZEMILCZEĆ ALE WYPOSAŻENIE ODDZIAŁU W DOBRY SPRZET JEST NA 1 MIEJSCU - TAKIE MOJE ZDANIE. A ZASPA TAKI SPRZĘT POSIADA I NIE JEDNO DZIECKO NAWET MALUTKIE, WCZEŚNIAK Z WAGĄ 500-600 GRAM ŻYJE !!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeszcze pare lat wstecz kiedy i w szpitalu wojewódzkim istniał oddzial wcześniakow równiez ratowano dzieci z waga urodzeniową 600g.Niestety od kiedy nastaly kasy i podział na szpitale spejalistyczne ten oddial zostal zlikwidowany i obecnie Zaspa opiekuje sie wcześniakami , ale zapewniam ,że sprzęt od Pana Owsiaka znajduje sie i tam.Nie można podawać informacji nie mając pojęcia czy dany oddzial dysponuje. Na szczęscie juz dziś nie obowiązuje rejonizacja i można wybrać porodowke .A plakietka szpitala Przyjaznego Dziecka nie zawsze idzie w parze ze spełnieniem tych wymogow.I tak za najlepszy oddzial polożniczy będę uważała Puck.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
AKURAT O TYM JAKIM SPRZĘTEM OITN DYSPONUJE NA ZASPIE WIEM BARDZO DOBRZE !!! ZNAM RÓWNIEŻ MOŻLIWOŚCI WOJEWÓDZKIEGO I KLNICZNEJ GDZIE TEŻ JEST ODDZIAŁ IT, Z TYM, ŻE ZASPA PRZYJMUJE NOWORODKI I WCZEŚNIAKI Z CAŁEGO WOJEWÓDZTWA I NIEJEDNOKROTNIE PRZYJMOWAŁA MALUCHY ZE SZPITALA WOJEWÓDZKIEGO. A SPRZĘT NIE TYLKO OD OWSIAKA ALE OD WIELU INNYCH SPONSORÓW.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dlatego obecnie wszystkie wcześniaki przyjmowane są na Zaspę i jaki problem , ale w wojewodzikm jest oddzial chirurgii dziecięcej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
PROBLEMU NIE MA TYLKO JEST BEZPIECZEŃSTWO, CHIRURGIA DZIECIĘCA W WOJEWÓDZKIM A KARDIOLOGIA W AMG. ALE NIKOMU NIE ŻYCZMY ODWIEDZANIA TAKICH ODDZIAŁÓW.
ILE LUDZI TYLE ZDAŃ I OPINII A KAŻDA NASTĘPNA PACJENTKA BĘDZIE MIAŁA SWOJE.
ŻYCZĘ WSZYSTKIM CIĘŻARNYM KOBIETKOM POMYŚLNYCH PORODÓW, RADOSNYCH CHWIL W TYM DNIU I SAMYCH POZYTYWNYCH ODCZUĆ I WSPOMNIEŃ.
POZDRAWIAM
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A czy Ty w ogóle widzialaś oddział położniczy w Szpitalu Wojewódzkim????!!!! Żadnych wieloosobowych sal, tylko co najwyżej dwuosobowe!!! Bardzo miłe panie położne, czysto i schludnie. Lepiej zobacz zanim będziesz powielać plotki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pati napisał(a):

Pati ja z szanowną Małżonką małżonką jesteśmy tuż przed. Problem "Gdzie?" jest płytki:
- Zaspa - nie - mamy złe wspomnienia - negatywnie się wypowiadają znajomi o opiece choć - jak słyszymy jest wyremontowany
- Wojewódzki - świetna kadra lekarska - ginekologiczna i dobra opieka personelu, sala porodowa to 3 jedynki - nie widzę minusów.
- Został jeszcze Wrzeszcz - jeśli cesarka to to tylko tu - jeśli można tak powiedzieć to tu jest specjalistyczny oddział chyba na całe Pomorze.

Do szpitala nie idzie się na długo: 3 - 7 dni (nie mówimy o patologii) więc nie szukamy komfortu - chcemy dobrej opieki. Kobieta po porodzie miewa różne zachwiania spowodowane nagłym załamaniem hormonalnym i twierdzę, że dobra opieka od pierwszych godzin w szpitalu jest najważniejsza...

Z NASZYCH analiz wynika jedno - Wojewódzki.
Powodzenia i pozdrów Maleństwo od Jokera ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bardzo trafny wybor polecam .Ostatnio usłyszlam rozmowe w tramwaju dwóch panow ,że w dobrym tonie jest teraz rodzić w wojewódzkim. Zwsze będe mowic ,że pood jak rusza to można tylko go zakończyc urodzeniem naszego oczekiwanego dzieciątka , a ciężk i wyczerpująca praca zaczyna sie po. Te noce nieprzespane ,obawa o zdrowie dziecka , obolala pupa. I nie zawze na początku radzimy sobie z karmieniem.Najgorsze to 6 tygodni po , a potem same radości.Może sie spotkamy na sali porodowej ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzis w internecie przeczytałam że w Szpitalu Klinicznym od dwóch lat była ta bakteria KLEBELLA czy jak jej tam więc napewno nie poszlabym tam rodzić!!A co do Wojewódzkiego ostatnio moja kolezanka rodziła i w Wojewódzkim powiedziano jej że nie ma miejsc i musi jechac na Zaspę, (chociaż miała tak naprawdę rodzić w Wojewódzkim)!!!
POLECAM ZASPĘ większość moich koleżanek tam rodziła i są zadowolone.Zastanówcie się nad tym dobrze żebyście potem nie żałowali.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.
PS a do jakiego ginekologa chodzi?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To miało być do JOKERA :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jesteśmy PO... Nie zmienię opini o szpitalu - małżonka ma wadę wzroku - 8 dioptri we Wrzeszczu nie byłoby mowy nawet o próbie porodowej - poprostu cesarka - w Wojewódzkm przy wspaniałej obsłudze - pomocy na każdym kroku poprostu jest świetnie. Jak zawsze może się zdażyć - był jeden wyjątek, ale to ne by problem szkoda to nawet wyciągać na "światło..." MT - pisze, ż enie było miejsca - mogło się zdarzyć - tak jak większość młodych facetów chciałaby jeździć merolem albo BMW tak do wojewódzkiego ciągną tłumy - luksus i dobra opinia robi swoje :-) Mała ma 3,2 kg czuje się świetnie i już za moment będzie mogła z mamusią pojechać do domu ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje!!I cieszę się że wszystko jest OK!Ale ja i tak wybiorę szpital na Zaspie:-) Jakoś mam do niego przekonanie.
Powodzonka dla Ciebie,żonki no i dzidziusia!!!!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
polecam Zaspę znajoma rodziła dwa razy raz cesarka raz drogami natury (listopad tego roku) bardzo sobie chwaliła. No i te telefony przy łożku to jest prawdziwe dobrodzejstwo, personel miły i fachowy.Nie chodzila do szkoly rodzenia wiec miala wiele pytan w trakcie położna na wszystkie odpowiadała i wytłumaczyła co robic aby miej bolało i poszło sprawnie.

PS.a może ktoś chce sprzedać wózek trójfunkcyjny tzn. z autofotelikiem?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A co z Gdynią? Czy żadna z osób uczestniczących w forum nie wie nic o Miejskim, lub o szpitalu w Redłowie? Bardzo proszę osoby mogące wypowiedzieć się w tym temacie, aby przekazały kilka istotnych uwag :-))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Magda!

Proszę bardzo - oto moja opinia o Szpitalu w Redłowie. Mam nadzieję, że teraz okaże się już przestarzała. Rodziłam synka 4,5 roku temu. Zaplanowaliśmy z mężem poród rodzinny, wtedy jeszcze nie było takiej możliwości w Miejskim, zatem został Redłowski. Do szpitala dojechaliśmy około godziny 11, kiedy skurcze były już dość silne i częste. Po podłaczeniu KTG od razu odstawiono nas na porodówkę. I tam zostawiono samych. Dzięki Bogu, że mój mąż był ze mną, bo chyba ryczałabym w poduszkę i nikt by się nie zainteresował. Nie podano mi żadnych środków, nikt nie zapytał o znieczulenie, po kilku godzinach zaczęli mi podawać oksytocynę. Nie uwierzycie, po ilu godzinach silnych skurczy urodziłam dziecko - po 25 godzinach, dokładnie o 11.45 następnego dnia. Nie urodziłam sama, lekarz zdecydował się na cięcie, kiedy resztki wód płodowych odeszły zielone. Ja tego nie pamiętam, z bólu byłam niemal nieprzytomna, położna, która przez dwie godziny trzymała mnie za rękę miała siniaki następnego dnia, kiedy przyszła mnie odwiedzić. Do dzisiaj nie rozumiem, jak można było przy tak wysokim (rzekomo) poziomie wiedzy pozwolić kobiecie na rodzenie dziecka przez tyle godzin??? Dlaczego dopiero po 25 nieomalże godzinach zdecydowano się na cięcie? Cała sytuacja, późne reakcje lekarzy i brak rzetelnej informacji sprawiły, że czułam się bardzo źle, w szpitalu odniosłam wrażenie, że jestem gorsza, bo nie poradziłąm sobie sama z porodem tylko w końcu "łaskawie" zrobiono mi cesarkę. Jeszcze długo poźniej odczuwałam z tego powodu dyskomfort, ale to pewnie już moje "schizmy". Jeszcze jedno - w roku 1998, kiedy rodziłam była taka nagonka na naturalne karmienie i nieużywanie smoczka, że dziewczyna, która leżała ze mną na sali chowała swoje dziecko przed pielęgniarkami, bo jak widziały, że podała małej smoczek to na nią wrzeszczały.
Magdo, prosiłaś o opinię na temat Szpitala w Redłowie, więc proszę. Mam szczerą nadzieję, że mój przypadek był odosobniony, jednak ja z pewnością nigdy więcej nie zaufam temu szpitalowi i nikomu go nie polecę.
Jeśli chodzi o mojego synka, którego wtedy rodziłam - dostał na szczęście 10/10 pkt, jednak przedłużanie porodu doprowadziło u niego do zakażenia, z którym bardzo długo walczyliśmy.

pozdrawiam wszystkich Rodziców oraz tych, którzy Rodzicami zostaną a także wszystkie Maluszki i Maluchy, o których tutaj przeczytałam.
Trzymajcie się ciepło i duuuuuuużo zdrowia życzę:))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pati napisał(a):

> Mam pytanie do kobiet, no chyba że któyś z mężczyzn ma takowe
> informacje, gdzie w Gdańsku najlepiej rodzic?? Ja mysle o
> szpitalu Wojewodzkim, jesli ktos tam rodzil moglby mi cos
> napisac o nim, co trzeba wziasc ze soba, ile to wszystko
> kosztuje (m.in. porod w wodzie), jak opieka lekarska? I inne
> informacje o ktorych warto by bylo wiedziec.
> Dziekuje z gory


Cześć!
przed swoim porodem miałam możliwość obejrzenia traktu porodowego w szpitalu wojewodzkim jak i na Zaspie. Osobiście rodziłam na Zaspie - a to dlatego, że:
- Zaspa ma 5 pokoi dla rodzących, a wojewodzki tylko 2 (połozna z wojewodzkiego mówiła,ze jesli zdarza sie sytuacja braku miejsc, każą pacjentce czekać lub odsyłają na Zaspę!). Pokoje zarówno w wojewodzkim jak i na Zaspie są przytulne, nowoczesne, czyste;
- najlepszy OION dla niemowląt jest na Zaspie! to w tym szpitalu uratowali życie dziecku urodzonemu w 26 tygodniu!
- sala odwiedzin jest znacznie większa na Zaspie niż w Wojewodzkim
- położne na Zaspie są super - opiekują się, rozluźniają atmosferę, pomagają oddychać a lekarzy kręci się koło pacjenta pełno
- trak porodowy w Wojewódzkim jest na innym piętrze niż oddział położniczy
Szpital wojewodzki ma dużą salę (po za tymi 2) do rodzenia w wodzie. niestety nie wszyscy mogą rodzić w wodzie, tego nie wiadomo do samego końca; nie wolno rodzić jeśli: dziecko waży więcej niż 3800, odeszły wcześniej wody, złe ułożenie dziecka. Faktem jest, że w szpitalu wojewodzkim możesz rodzić w pozycji jakiej chcesz - na leżąco, na stojąco, na kucaka, w wodzie, na krzesełku(specjalnym ale nie typowo ginekologicznym).W szpitalu wojewodzkim jest piłka, worek sako, drabinki, sznurki do ciągnięcia. W szpitalu na Zaspie jest piłka i worek - ale jak mówią położne z Zaspy i jest to prawda trudno pacjętkę zachęcić do skakania w bólach porodowych. Obydwa trakty mają łazienkę z prysznicem i w każdym czasie rodząca może wziąść prysznic jeśli nie ma przeciwskazań. Opłat nie pamiętam. Pamiętam tylko, że poród rodzinny kosztowł w jednym i w drugim szpitalu tyle samo. Dość drogi był poród w wodzie. W szpitalu wojewodzkim jest możliwość wykupienia pokoju jednoosobowego na oddziale położniczym(ale jest tylko jeden taki pokój i najczęściej zajęty). W obydwu szpitalach pokoje są trzyosobowe plus dzieciaczki. Szpital na Zaspie ma barzdzo przestonną łazienkę na odziale położniczym. Odziały położnicze w obydwu szpitalach są bardzo ładne.
W szpitalu wojewodzkim mozna prywatnie wezwać ekipę do znieczulenia zewnątrzoponowego (ale położne z tego szpitala nie są za tym).
Osobiście polecam szpital na Zaspie, ale Wojewódzki na pewno nie jest zły.
Polecam zabrać do szpitala (wszystko jedno którego): pampersy dla swojego dziecka, kilka niezbędnych ubranek, wodę mineralną niegazowaną na poród, jednorazowe majtki (bo innych nie można nosić).
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ludzie! Napiszcie coś o Gdyni - czy nikt tam nie rodził?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja rodziłam - pięć lat temu. W Gdynia - Szpital Miejski. Opieka nie najgorsza - wspominam może nie z sentymentem ale nie było źle. Mam dla porówmnania inny szpital, bo był to mój drugi poród. Personel i lekarze- mili, czysto i co najważniejsze miłą atmosfera.
pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie zgadzam się że na Klinicznej trzeba leżeć w trakcie porodu. Ja całe 11 godzin przesiedziałam (przebujałam :)) na piłce (takiej jak miałyśmy na szkole rodzenia), i kładłam się tylko do badania.
Co do personelu- wiele zastrzeżeń, ale do pielęgniarek i lekarzy na oddziale. Za to poród wspominam bardzo dobrze (gdyby nie bolało byoby suuper). Ogromne zaangażowanie, delikatna położna. Na pewno duże znaczenie miał fakt że był mój mąż przy mnie i że mieliśmy opłaconą lekarkę i położną.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
karola napisał(a):

>W szpitalu
> wojewodzkim jest piłka, worek sako, drabinki, sznurki do
> ciągnięcia. W szpitalu na Zaspie jest piłka i worek - ale jak
> mówią położne z Zaspy i jest to prawda trudno pacjętkę zachęcić
> do skakania w bólach porodowych.

Dokładnie, rodziłam na Zaspie i lekarz, który był przy porodzie usiłował namówić mnie do wturlania się na piłkę, ale nie chciało mi się złazić z łóżka:)

> Pamiętam tylko, że
> poród rodzinny kosztowł w jednym i w drugim szpitalu tyle samo.

Na Zaspie w grudniu było 200zł.

> Szpital na Zaspie ma barzdzo przestonną łazienkę
> na odziale położniczym.

Poza tym obok sal, gdzie leży się po cesarkach jest osobna łazienka z prysznicem, nie trzeba biegać daleko, co jest ważne szczególnie pierwszego dnia.

> Osobiście polecam szpital na Zaspie, ale Wojewódzki na pewno
> nie jest zły.

Też polecam Zaspę, mam porównanie z Redłowem, gdzie leżałam na patologii ciąży i gdzie stosunek lekarzy i położnych do pacjentek był mówiąc delikatnie obojętny. Na Zaspie położne były bardzo miłe i przybiegały na każde wezwanie, pomagały też w nocy kiedy już ręce opadały a dzidzia dalej płakała.

> Polecam zabrać do szpitala (wszystko jedno którego): pampersy
> dla swojego dziecka, kilka niezbędnych ubranek, wodę mineralną
> niegazowaną na poród, jednorazowe majtki (bo innych nie można
> nosić).

I własne sztućce, chyba że ktoś lubi plastikowe łyżki:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mowie wam ze moja zona cesarke miala na klinicznej i jej bardzo ladnie zaszyli wiec ja mam dobra opinie i tak po 25 to......:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Towarzyskie

Chcę kupić feromony (24 odpowiedzi)

Chcialbym kupić sobie feromony i wypróbować ich działanie ale nie jeśli chodzi o podryw ale w...

Facet z Albani (39 odpowiedzi)

Od niedawna spotykam się z Albańczykiem. Wydaje sie na bardzo rodzinnego, ciepłego i szczerego...

a gdzie jedziecie na wakacje? (32 odpowiedzi)

no cóż ,pogoda za oknem fatalna,marzy nam się południe Europy ,ale powiedzcie gdzie jedziecie na...

do góry