Re: PRACA CZY ZWOLNIENIE L4...DO WSZYSTKICH DZIEWCZYN PORUSZAJĄCYCH TEN TEMAT !!!
Ja tez jestem przeciwko zwolnieniom w ciazy "bo mi sie nalezy", ale nigdy nie najezdzalabym z tego powodu na wszystkie ciezarne, bo tylko niektore to wykorzystuja. Zreszta sama jestem w ciazy i tez...
rozwiń
Ja tez jestem przeciwko zwolnieniom w ciazy "bo mi sie nalezy", ale nigdy nie najezdzalabym z tego powodu na wszystkie ciezarne, bo tylko niektore to wykorzystuja. Zreszta sama jestem w ciazy i tez musialam na poczatku z tego przez kilka tygodni skorzystac, ale teraz juz znowu pracuje, bo nie ma powodu, zebym dalej siedziala w domu.
I nie zgodze sie ze stwierdzeniem, ze to indywidualna sprawa kazdej ciezarnej i nikogo nie powinno to interesowac, bo wszyscy pracujacy placimy na to skladki. Pieniadze nie biora sie z nikad, tylko ktos inny musi je niestety zarobic. To samo zreszta dotyczy wszystkich lewych zwolnien, albo wyludzania rent, zasilkow itp.
Tak wiec zwolnienia w wypadku zagrozenia ciazy, choroby lub duzych dolegliwosci przyszlej mamy jak najbardziej tak, ale z powodu "bo tak chce", albo na bieganie po sklepach i kompletowanie wyprawki to juz niestety jest naduzycie.
zobacz wątek