Odpowiadasz na:

Od pewnego czasu starałam się z mężem o dziecko. Nie ukrywam, bywało ciężko, nie zliczę wyrzuconych do kosza negatywnych testów. Objawiało się to u nas straszną frustracją, w końcu wszyscy znajomi... rozwiń

Od pewnego czasu starałam się z mężem o dziecko. Nie ukrywam, bywało ciężko, nie zliczę wyrzuconych do kosza negatywnych testów. Objawiało się to u nas straszną frustracją, w końcu wszyscy znajomi zachodzili w ciążę przypadkiem, lub o dziwo po miesiącu od oznajmienia, że się starają. My próbowaliśmy rok, nic nikomu nie mówiliśmy. Później zmęczona poprosiłam męża o przerwę. W tym czasie praktycznie w ogóle nie staraliśmy się o dziecko, miałam w sobie pewną blokadę psychiczną. Przeczytałam, że z takim problemem najlepiej iść do kliniki leczenia niepłodności, ponieważ być może mamy problem na tym tle. Invicta przyjęła nas praktycznie od razu. Po wykonaniu badań okazało się, że mam niedrożne oba jajowody. Nic dziwnego, że nie mogłam zajść w ciążę. Zdecydowaliśmy się na IVF. Cała procedura trwała szybko, udało mi się zajść w ciążę za pierwszym razem. Trochę żałuję, że tak późno poszliśmy do kliniki. Gdybyśmy szybciej zdecyowali się na wizytę w Invicta, prawdopodobnie ominęłoby nas sporo stresu, kłótni, frustracji i nieprzespanych nocy na płaczu w poduszkę.

zobacz wątek
3 lata temu
~

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry