Widok
PO PRZECZYTANIU POSTU WNIOSEK JEST JEDEN
WEDŁUG KOBIET ;
NIE LICZY SIĘ MIŁOSĆ , ŚWIETNY KONTAKT Z DZIECKIEM , TO ŻE DZIECKO NAJCHTNIEJ SPĘDZIŁO BY WSZYSTKIE WEEKENDY Z OJCEM (między innymi ze mną) , WSPÓLNE WYJAZDY ,WAKACJE , KINO , PREZENTY !!!
LICZY SIĘ TYLKO GOTOWKA NA KONCIE I CIAGLE MAŁO, MAŁO , MAŁO !!!!!
ŻENADA
TYLKO KASA,KASA,KASA,KASA
JESTEŚCIE ŻAŁOSNE
WEDŁUG KOBIET ;
NIE LICZY SIĘ MIŁOSĆ , ŚWIETNY KONTAKT Z DZIECKIEM , TO ŻE DZIECKO NAJCHTNIEJ SPĘDZIŁO BY WSZYSTKIE WEEKENDY Z OJCEM (między innymi ze mną) , WSPÓLNE WYJAZDY ,WAKACJE , KINO , PREZENTY !!!
LICZY SIĘ TYLKO GOTOWKA NA KONCIE I CIAGLE MAŁO, MAŁO , MAŁO !!!!!
ŻENADA
TYLKO KASA,KASA,KASA,KASA
JESTEŚCIE ŻAŁOSNE
widać poziom waszej edukacji :))
Rodzice widocznie was nie kochali, nie mieli dla was czasu i widać że wyedukowaliście sie sami na ulicy. Jedyne czego nauczyli was wasi rodzice, to właśnie pogardy i braku czasu dla własnych dzieci.
Widać też, że rodzicom sie opłaciło wysłać was do zawodówek bo ile kasy zaoszczedzili że nie musieli was wysyłać na studia
p.s. nie chce sie tu panoszyc, ale nie macie czego szukać w tym wątku, gdyż nic poza złośliwościami nie wnosicie do tematu. Popieram opinię poprzedniczki - nie pogodziliscie sie jeszcze z faktem, że wasze ex was olały i zajęły się dziecmi, a co najgorsze z faktem, że może kiedyś jakos sobie ułożą życie
Rodzice widocznie was nie kochali, nie mieli dla was czasu i widać że wyedukowaliście sie sami na ulicy. Jedyne czego nauczyli was wasi rodzice, to właśnie pogardy i braku czasu dla własnych dzieci.
Widać też, że rodzicom sie opłaciło wysłać was do zawodówek bo ile kasy zaoszczedzili że nie musieli was wysyłać na studia
p.s. nie chce sie tu panoszyc, ale nie macie czego szukać w tym wątku, gdyż nic poza złośliwościami nie wnosicie do tematu. Popieram opinię poprzedniczki - nie pogodziliscie sie jeszcze z faktem, że wasze ex was olały i zajęły się dziecmi, a co najgorsze z faktem, że może kiedyś jakos sobie ułożą życie
2)PONIEWAŻ 90% PRACUJĄCYCH OSÓB ZARABIA NAJNIŻSZĄ KRAJOWĄ !!!!! ZARABIAJĄC 1350 zł brutto nie jest nikt w stanie zapłacić 1500 zł !!!!
taaa na papierze do reki co najmniej 2-gie tyle ,jeśli faktycznie nie chcesz dawać byłej więcej niż te marne 300 pln to odkładaj dla dzieciaka będzie jak znalazł na wkład na mieszkanie albo dobre studia,chyba żeś kutwa i sknera i traktujesz własne dziecko jako przykra ratę do spłacenia,300 zł jestem w szoku jak można tyle dać na własne dziecko
taaa na papierze do reki co najmniej 2-gie tyle ,jeśli faktycznie nie chcesz dawać byłej więcej niż te marne 300 pln to odkładaj dla dzieciaka będzie jak znalazł na wkład na mieszkanie albo dobre studia,chyba żeś kutwa i sknera i traktujesz własne dziecko jako przykra ratę do spłacenia,300 zł jestem w szoku jak można tyle dać na własne dziecko
@samotna mama
"WIDAĆ poziom waszej edukacji :)) WIDAĆ że wyedukowaliście sie sami na ulicy
WIDAĆ też, że nie musieli was wysyłać na studia"
"Widać", że bez powtórzeń oraz emot ikon nie potrafisz za dużo napisać w sposób składny. Gdzie odebrałaś edukacje jeśli można wiedzieć? Na wydziale Zarządzania, nie mylę się, prawda? Więc mało możesz powiedzieć o studiowaniu, czy o odebraniu właściwej edukacji (kłania się wydział gier i zabaw). Dalej możesz oczywiście uskuteczniać martyrologię matki oraz udawać wielce inteligentną, tylko już wszyscy znają prawdę.
"WIDAĆ poziom waszej edukacji :)) WIDAĆ że wyedukowaliście sie sami na ulicy
WIDAĆ też, że nie musieli was wysyłać na studia"
"Widać", że bez powtórzeń oraz emot ikon nie potrafisz za dużo napisać w sposób składny. Gdzie odebrałaś edukacje jeśli można wiedzieć? Na wydziale Zarządzania, nie mylę się, prawda? Więc mało możesz powiedzieć o studiowaniu, czy o odebraniu właściwej edukacji (kłania się wydział gier i zabaw). Dalej możesz oczywiście uskuteczniać martyrologię matki oraz udawać wielce inteligentną, tylko już wszyscy znają prawdę.
już to napisałam ale powtórzę, skoro jeden z drugim uważa że ma za wysokie alimenty to niech wystąpi o ich obniżenie i te swoje "argumenty" w sądzie przedstawi.Jak masz wątpliwości na co idzie kasa i uważasz że dziecko cierpi niedostatek to idź do sądu. o ustalenie miejsca zamieszkania z ojcem też można wnioskować. Dlaczego tego nie robicie tatusiowie?
Nie istnieje mit czy martyrologia samotnej matki natomiast istnieje powszechna tendencja do pobłażania dłużnikom alimentacyjnym.
ktoś inny napisał w tym wątku że ktoś kto nie płaci na swoje dziecko jest wiór i to jest świetne określenie... patałach i gałgan.
Nie istnieje mit czy martyrologia samotnej matki natomiast istnieje powszechna tendencja do pobłażania dłużnikom alimentacyjnym.
ktoś inny napisał w tym wątku że ktoś kto nie płaci na swoje dziecko jest wiór i to jest świetne określenie... patałach i gałgan.
Najlepszy tekst zapodał mój były po rozstaniu. Ja zostałam z dzieckiem,a on dzwonił do mnie i miał pretensje o to,że jak poznaje kolejne kobiety i mówi,że ma dziecko,to żadna nie chce z nim być. Nie miał go nawet fizycznie przy sobie,ale potrafił mnie obwiniać za swoje nieudane podboje. To są takie wiecznie pretensjonalne,niespełnione typy. FACECI BEZ KLASY.
W sumie bez szans.
Ze statystyki polskiego sądownictwa rodzinnego wynika, że dziecko zostaje przy matce w 97% przypadków, przy ojcu tylko w 3%.
http://www.prawaojca.org.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=333:sdy-askawsze-dla-ojcow&catid=1:najnowsze-wiadomoci&Itemid=50
Powyższe póki co to w Polsce fikcja.
Ze statystyki polskiego sądownictwa rodzinnego wynika, że dziecko zostaje przy matce w 97% przypadków, przy ojcu tylko w 3%.
http://www.prawaojca.org.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=333:sdy-askawsze-dla-ojcow&catid=1:najnowsze-wiadomoci&Itemid=50
Powyższe póki co to w Polsce fikcja.
jakie szanse ma tak ojciec w sądzie kiedy najpierw nie chce utrzymywać dziecka (płacić alimentów) potem zaniecha z dzieckiem kontaktów a potem nagle pragnie sprawować bezpośrednią opiekę nad dzieckiem? dla mnie mało jest wiarygodny i psa bym mu nie oddała pod opiekę :P
oczywiście wiem że generalizuję i wielu ojców jest fantastycznymi rodzicami przeważa jednak postawa adwersarzy w tej "dyskusji".
oczywiście wiem że generalizuję i wielu ojców jest fantastycznymi rodzicami przeważa jednak postawa adwersarzy w tej "dyskusji".
@to-ja czytam twoje wypowiedzi w tym wątku (przeważnie chamskie i agresywne) nie chcę Cię oceniać ale sam przyznaj że trudno traktować te wypowiedzi poważnie, taki poziom dyskusji mocno Cie dyskredytuje. Być może faktycznie miałeś pecha i matka twoich dzieci to kobieta złośliwa i pazerna. Pozostaje walczyć o kontakt z chłopakami.
hej kontakt to ja mam bardzo dobry bo nie pozwolę żeby było inaczej . A co do poziomu i agresywności moich wypowiedzi to poczytaj odpowiedzi na moje jasno postawione pytanie - no ale nie było żadnych odpowiedzi bo żadna z was nie może się pogodzić z faktem że są faceci którym zależy na swoich dzieciach . stękacie że alimenty chcecie że wam ciężko ale jak kochający facet chce mieć dzieci przy sobie to nawet nie potraficie jasno odpowiedzieć na pytanie tylko najlepiej zrobić z faceta chama debila pijaka .
człowieku byłabym bardzo szczęśliwa gdyby moje dziecko miało kontakt z ojcem bo zdaję sobie sprawę że tego potrzebuje i dołożyłam wielu starań żeby ojciec się dzieckiem interesował niestety bezskutecznie. Dziecko utrzymuję sama ( alimentów nie dostaję ani od ojca - bez pracy, ani od gminy - za dużo zarabiam ) i jakoś sobie radzę. Nie uważam jednak że to że sobie radzę zwalnia ojca z obowiązku łożenia na utrzymanie syna. Dziecka nie oddałabym ojcu bo je kocham i chcę z nim przebywać. Nie ufam ojcu mojego syna, jest osobą dla dziecka praktycznie obcą i nader nieodpowiedzialną. Większość dzieci zostaje z matkami z tych właśnie lub podobnych powodów.
Ty sam napisałeś że niemowlaka byś od matki nie zabrał (bo ciężko z opieką sobie poradzić) ale starsze już tak. czyli zabrałbyś dziecko wtedy kiedy tobie wygodnie? O czym to świadczy?
Nie sądzę żeby 12 latek mógł decydować za siebie w kwestiach tak istotnych jak miejsce zamieszkania ale jego zdanie faktycznie jest istotne.
Nie robiłam z nikogo chama ani idioty, sami wykreowaliście się na takich poziomem i tonem własnych tutaj wypowiedzi.
Ty sam napisałeś że niemowlaka byś od matki nie zabrał (bo ciężko z opieką sobie poradzić) ale starsze już tak. czyli zabrałbyś dziecko wtedy kiedy tobie wygodnie? O czym to świadczy?
Nie sądzę żeby 12 latek mógł decydować za siebie w kwestiach tak istotnych jak miejsce zamieszkania ale jego zdanie faktycznie jest istotne.
Nie robiłam z nikogo chama ani idioty, sami wykreowaliście się na takich poziomem i tonem własnych tutaj wypowiedzi.
kobieto! powiedzmy że :! jest sprawa w sądzie i ty tak jak to opisałaś kochasz swoje dzieci i chcesz być z nimi na co dzień macie 10 letnich synów i sąd orzeka że dzieci mają być u ojca na stałe ponieważ on je bardzo mocno kocha chce je wychowywać czynnie, stać go na to i nie musi żądać alimentów od matki , zadba o szkołę zdrowie itp . no i byś mogła zabierać dzieci do siebie pare razy w miesiącu to jak byś wtedy się czuła? bo jak na razie to większość ojców czuje się podle z tego powodu . przecież faceci kochają tak samo swoje dzieci jak kobiety (a przy najmniej ja) PROSZĘ ODPOWIEDZIEĆ JASNO I NA TEMAT > DZIĘKUJĘ>
z twoich płacił swojej matce te 500zł? Nie? No to co ciebie to interesuje?! Aha no tak, pieniądze! Kazdy aspekt finansowy jest dla ciebie argumentem, w końcu kobieta to synonim materialisty. Pomyśl sobie, że też płacił podatki - to teraz niech skarbówka płaci na twoje dziecko! Twój tok myslenia potwierdza jedno, zamiast zajmować się zdobywaniem wiedzy to rodziłaś dzieciaki...