Widok
Proponuję pretensje wysłać pod adres ul. Samorządowa 1 Szemud, to jest właściwa instytucja która powinna ten problem rozwiązać. Płyty jomb nie są przeznaczone do budowy dróg międzypowiatowych, jak to robią nasze władze, zresztą z naszych składek. W tej gminie w ostatnich latach wylano sporo asfaltu, niestety nie tam gdzie drogi są najbardziej używane, a tam gdzie działki są puste i nabierają wartości. Ciekawe czemu?
Płyty nie dołożą bo mieszkańcy się buntują. Taka droga jak jest obecnie nigdy nie miała prawa powstać bo hałas od jumb wielokrotnie przekracza wszelkie normy. Droga musi mieć odpowiednią szerokość i nawierzchnię. My mieszkańcy wierzymy w te bajeczki że gmina dla nas coś robi bo za nasze pieniądze serwuje nam jumbostrady. Już od dawna nie jesteśmy biednym krajem ani biedną wiochą. Godząc się na to dajemy się poniżać i traktować jak gorszy sort bo w gminie robi się mnóstwo dróg, a nam nie mogą nawet zrobić jednego normalnego połączenia z Gdynią. Stop jumbozie Bojana!
To nie całkiem prawda, w Gdyni znają sytuację, jeśli chodzi o zakręt śmierci to można go zrobić bez wykupu gruntów (teren Gdyni leży po stronie lasku i można wyciąć kilka drzew i wyrównać). Kwestia jest taka, że gmina Szemud od lat nie zainicjowała żadnych rozmów na temat tej drogi a dociągnięcie jej do Bojana nie jest pierwszoplanowym zadaniem w Gdyni.
Przecież już dawno były rozmowy ze strony urzędu na temat poszerzenia z Gdynią, gdy tylko nasi zaczęli wykupywanie, u nas zajęło to parę lat bo nie każdy chciał dać, bo woli na papierze mieć 1m ziemi więcej niż żeby ludzie na tym skorzystali. Teren Gdyni leży po stronie lasku? Chyba nie sprawdzałeś tej informacji, po pierwsze las sie zaczyna poza zakrętem, a sam zakręt z tego co ja wiem to właśnie tam jest największy problem z wykupem i w tym kolejnym miejscu dalej w stronę Gdyni są 3 płyty a nie 4. Bo gdyby to było takie łatwe jak ty o tym piszesz to już 5 lat temu by to zrobili.
Polecam sprawdzić jaką szerokość ma droga na oficjalnych mapach np. na geoportalu: https://polska.geoportal2.pl/map/www/mapa.php?link=13ADEB70400AC
Widać tu że nawet w najwęższym miejscu na zakręcie śmierci jest ponad 5 metrów, czyli spokojnie 5 płyt wejdzie, i jest to teren należący do Gdyni, nic nie trzeba wykupywać. Jeżeli śledzicie na bierząco grupę Bojano na FB to mogliście trafić na komentarz od radnego Gdyni Jakuba Ubych że dołożenie płyt wiąże się pierw ze stworzeniem projektu co jest koszto i pracochłonne, a sama Gdynia zgodnie z ostatnio ogłoszonym planem zagospodarowania terenu nie chce inwestować w Małkowskiego gdyż Wyszyńskiego ma być główną zbiorczą drogą w tym rejonie (co jest paradoksalne gdyż w tej chwili Wyszyńskiego to droga polna którą ledwo da się przejechać z Bojana)
Widać tu że nawet w najwęższym miejscu na zakręcie śmierci jest ponad 5 metrów, czyli spokojnie 5 płyt wejdzie, i jest to teren należący do Gdyni, nic nie trzeba wykupywać. Jeżeli śledzicie na bierząco grupę Bojano na FB to mogliście trafić na komentarz od radnego Gdyni Jakuba Ubych że dołożenie płyt wiąże się pierw ze stworzeniem projektu co jest koszto i pracochłonne, a sama Gdynia zgodnie z ostatnio ogłoszonym planem zagospodarowania terenu nie chce inwestować w Małkowskiego gdyż Wyszyńskiego ma być główną zbiorczą drogą w tym rejonie (co jest paradoksalne gdyż w tej chwili Wyszyńskiego to droga polna którą ledwo da się przejechać z Bojana)
Niedawno były konsultacje w sprawie MPZP rejonu ul. Majkowskiego w Gdyni i ponownie potwierdzili że jako główną drogę planują przedłużenie Wyszyńskiego w przebiegu obecnej Suchej. Nasi jedynie fragment włączenia do Bojana przygotowali, nawet nie zaplanowali połączenia z najbliższą ulicą czyli Kruszyńskiego. Proszę zobaczyć mapę tej okolicy, droga kończy się na lasku. Gdynia na dodatek zaplanowała tereny mieszkaniowo usługowe wielorodzinne przy Wyszyńskiego, więc pewnie jakaś Hossa niedługo zacznie tam budować. Nasi jak zwykle nie robią nic w tym kierunku bo Bojano leży na obrzeżach gminy i kto by się tam interesował. Zresztą urzędnicy powiedzą: niech ludzie jeżdżą do Szemuda na zakupy, do fryzjera, do kwiaciarni, a nie do jakiejś tam Gdyni.