Widok
Leżałam 2 tyg na Klinicznej i jest ok, położne zwłaszcza te młode super, te stare mniej sympatyczne. Lekarze ok, ordynator gbur trochę ale młodzi lekarze ok. Obchody ze studentami, badania w oddzielnym gabinecie o zgodę na obecność studentów pytają. Myślę że opieka jest dobra, ale kolejki na parologie duze chyba że masz naprawdę poważna sprawę.
Przed porodem leżałam kilka dni na patologii w wojewódzkim i ogólnie było spoko, naprawdę oddane położne, lekarze ok, warunki zadawalające. Jak mnie potem przenieśli na położnictwo, to już tak fajnie nie było i wtedy bardzo doceniłam patologię. Ale zgadzam się z przedmówczyniami - jeśli to coś mega poważnego, to może jednak kliniczna albo zaspa (III stopień referencyjności neonatologii)?
Polozne na patologii na Zaspie to ANIOŁY wzgledem wiekszosci starych bab na poporodowym. A szkoda, bo na patologii, gdy polozna zrobi swoje, sprawdzi ktg, mozesz ja zlac i zapomniec. Przy noworodku juz gorzej, a chetnych np do pomocy przy karmieniu jak na lekarstwo. Szczegolnie noca. Ale z 2 strony... nawet z tymi wrednymi babami wytrzyma sie 3-4 dni. I spadasz do domu i zapominasz . Drugie tez urodze na Zaspie. I jakos wytrzymam. :-)
Ja spędziłam 2 tygodnie na Zaspie. Opieka super, położne miłe i bardzo pomocne, jedna służbistka :) W tygodniu zawsze była dr Magdalena Szemryk, anioł, nie kobieta. Bardzo się interesuje pacjentkami. Dr Mastalerz to samo. Wspaniałe lekarki. Weekend już różni lekarze ale pomoc zawsze uzyskasz. Jeśli musisz, polecam Zaspę;)
Pielegniarka Pani Irenka z patologii najlepsza ! Wspaniala kobieta. Umilala nam czas rozmowami, opowiadala co tam na dworzu (byla wiosna,a my wszystkie musialysmy plackiem lezec. Od kilku dni do paru tyg ). A dr Szemryk prowadzila moja zagrozona ciaze i odbierala porod. Bywalo naprawde groznie, ale.zawsze starala sie mnie uspokoic. Bardzo opanowana. Polecam ! ! ! ! 2 gie tez tylko u tej lekarki !