Odpowiadasz na:

Re: Pediatra lek. Marcin Dymkowski

Witam. Przenieśliśmy się z przychodni Morena i trafiliśmy pod skrzydła pana dr Dymkowskiego. Jestem szczęśliwa widokiem mojego dziecka, który po 3 wizytach cieszy się jak mówimy o wizycie u pana... rozwiń

Witam. Przenieśliśmy się z przychodni Morena i trafiliśmy pod skrzydła pana dr Dymkowskiego. Jestem szczęśliwa widokiem mojego dziecka, który po 3 wizytach cieszy się jak mówimy o wizycie u pana doktora. Na sygnał idziemy wypić syrop od pana doktora nasz synek leci do kuchni jak na skrzydłach wołając "od pana doktora". U poprzedniej lekarki zanosił się płaczem i był wystraszony nie chcąc wogóle wejść do gabinetu. Do pana doktora chce wchodzić choć jeszcze nie jego kolej;) tak nie może się doczekać. Pierwszy raz poczułam, że lekarz skupia całą uwagę na małym pacjencie, aby zapewnić mu wysokie poczucie bezpieczeństwa poprzez chociażby opowiedzenie mu podczas wykonywania badania bajki o chorym kotku. Mały pacjent niewątpliwie jest dla pana doktora najważniejszy stąd łapie dobry kontakt z dzieckiem zapewniając go poprzez swoje pozytywne zachowania, że w tym gabinecie nic mu nie grozi. Daje poczucie, że chce pomóc. Chociaż przyznaje pan dr nie jest wylewny i zbyt rozmowny ale to jak ktoś wcześniej napisał to nie kafka u wujka tylko wizyta lekarska i najważniejsze jest dobro dziecka. Jedna choroba za nami u pana doktora i obyło się bez antybiotyku. Cieszę się, że mamy wybór i możemy decydować do jakich lekarzy warto chodzić i powierzać im nasze zdrowie. Przychodnia "Na Wzgórzu" jest przyjazną przychodnią mającą świadomość, że dzięki pacjentom istnieją.

zobacz wątek
12 lat temu
~Obiektywna

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry