Widok
Pediatra na MORENIE
Przeprowadziłam się i szukam pilnie dobrego pediatry - najchętniej w przychodni MORENA. Będę wdzięczna za każdą podpowiedź. Dzieci często mi chorują i chciałabym znaleźć lekarza, który jest wnikliwy, ma umiejętności i wyczucie. Czy macie jakieś informacje nt. lekarzy: Elżbieta Kulczyńska - Cichy, Lucyna Hinglot - Langner, Ryszard Siemaszko, Andrzej Turski?
odradzam dr Langer i dr Cichy.sama neleze do dr Cichy i własnie ja zmieniam poniewaz ta lekarka nie potrafi sama podjac decyzji,wiecznie wysyla mnie do szpitali i innych instytucji zeby tam lekarze zdiagnozowali co jest mojej 4-miesiecznej coreczce.Jest bardzo asekuracyjne.
Ps.zmieniam na turskiego,Siemaszko tez jest dobry.
ps2.Langer doprowadzila moja 2-miesieczna siostre do zapalenia płuc i szpitala poniewaz "olewała"oznaki choroby
Ps.zmieniam na turskiego,Siemaszko tez jest dobry.
ps2.Langer doprowadzila moja 2-miesieczna siostre do zapalenia płuc i szpitala poniewaz "olewała"oznaki choroby
Dokładnie Dr Cichy nie polecam. mieszkam na Morenie i kiedyś moje dziecko zapisałam właśnie do niej. Od początku były problemy choćby że z wielką łaską ważyła mi dziecko. I faktycznie kiedy coś się dzieje to z reguły wysyła do szpitala, nas wysłała do neurologa z podejrzeniem krzywicy. Kiedy zgłosiłam sie do neurologa okazało się ze nie ma żadnej krzywicy. Sama nie jestem lekarzem ale mnie też się to wydawało mało prawdopodobne no ale chciałam sprawdzić. Niestety od wizyty u Pani Cichy do wizyty u neurologa minęło kilka dni więc bardzo się denerwowałam. Było jeszce wiele sytucji przez które musiałam zmienić tego lekarza, teraz chodzę do Dr Langer i na razie jestem zadowolona:)
ja polecam doktor dołasińską , jesteśmy zapisani do niej my i nasze dziecko- jest to bardzo wygodne, a kobieta bardzo fajna
Ale najpierw trzeba wysłuchać choćby zapatrzony szmat pęcherzyków bądź rzezenia drobnobankowe nad płucem i skierować na rtg. A Pani doktor tego dwa razy nie zrobiła. Syn ma astmę prosiłam chociaż o inhalacje ale twierdziła że nie trzeba. Poszłam do drugiego lekarza który usłyszał coś w płucach od razu skierował na rtg i wyszło zapalenie płuc. Po pierwszym razie dałam jej szanse ale drugi raz nie wytrzymałam i już.
U nas to samo. Byłam u niej ostatnio z 6tyg synkiem, bo miał katr i zaczął kaszleć, ale ona twierdziła, że nic nie słyszy (osłuchiwanie trwało może 10sek) i kazała pryskac wodą morską a mnie jeść czosnek, bo karmię piersią i w ten sposób leczyć dziecko. Skończyło się na Polanki z zapaleniem oskrzeli i pediatrzy tam łapali się za głowę słysząc co ona wygadywała. W najbliższym czasie się od niej wypisujemy, bo nie ufam jej jako lekarzowi mojego dziecka.
Zepsuć opinię jest bardzo łatwo,wystarczy usiąść przed komputerem i postukać w klawiaturę bez żadnego namysłu,tylko potem jak dziecko nie trafi na czas do szpitala to też będzie winna lekarka bo...,nie poznała choroby i nie skierowała do szpitala i było za póżno- niestety jeszcze się taki nie urodził,żeby każdemu dogodził-jak nie urok to....... !!! Czasami trzeba sie zastanowić zanim sie coś napisze szczególnie jak czytają to inni ,a jak Pani kończyła medycynę to niech leczy dziecko sama ,szczególnie polecam zioło-lecznictwo i uzdrowicieli z Filipin. A..... dr. Langer też nie podoła bo jest niedouczona... bo zdarzy Jej się wysłać na konsultacje do innego lekarza lub wystawić skierowanie do szpitala.
a pisanie nt dr Langer, że jest nie douczona - pachnie "łatwym psuciem opini" Skierowanie na badania do szpitala lub innego lekarza specjalisty to naturalna kolej rzeczy.
"zadowolona od 16-lat" powinnaś wiedzieć że lekarz pierwszego kontaktu w gabinecie nie ma specjalistycznej aparatury diagnostycznej, którą ma szpital i lekarze specjaliści.
dr Langer prowadzi nam drugie dziecko i odnoszę wrażenie że jest jeszcze lepsza niż 12 lat temu kiedy zaczynaliśmy się u niej leczyć.
Dodam, że nigdy nawet 12 lat temu nie miałem zastrzeżeń odnośnie diagnostyki chorób.
"zadowolona od 16-lat" powinnaś wiedzieć że lekarz pierwszego kontaktu w gabinecie nie ma specjalistycznej aparatury diagnostycznej, którą ma szpital i lekarze specjaliści.
dr Langer prowadzi nam drugie dziecko i odnoszę wrażenie że jest jeszcze lepsza niż 12 lat temu kiedy zaczynaliśmy się u niej leczyć.
Dodam, że nigdy nawet 12 lat temu nie miałem zastrzeżeń odnośnie diagnostyki chorób.
Witam. Przez 2 lata nasze dziecko było zapisane do pani dr Elżbiety Kulczyńskiej-Cichy. Od samego początku nie przypadła mi do gustu (matczyne przeczucia) Ale ponieważ nasze dziecko nie chorowało i mając teraz 2,5 roku ani razu nie dostało antybiotyku uznaliśmy z mężem, że nie będziemy zmieniać bo przychodnia blisko a aby osłuchać dziecko i powiedzieć, że nadaje się do szczepienia to wydawało mi się, że każdy lekarz potrafi. Bliżej 2 lat nasze dziecko zanosiło się ogromnym płaczem przed wejściem do lekarza. To był straszny widok, nawet pielęgniarki się pytały czy on tak zawsze. Moje dziecko nie miało problemów z wejściem do jakiegoś innego nowego miejsca czy wogóle wyjścia do ludzi. Lekarka nic nie zrobiła, żeby mu w tym pomóc i go zachęcić. Wręcz przeciwnie kiedy już weszliśmy , jej zadzwonił telefon i wyprosiła nas do zabiegowego bo nie może się skupić. Nasze dziecko miało tyle stresu a ona jeszcze je przedłużyła. Stwarza atmosfere niepokoju, niezorganizowania, popłochu, często myliła karty, wizyta przebiegała szybko a badanie uważam po łebkach, byle szybko i aby dziecko płaczące szybko wyszło jakby się go bała i nie mogła tego znieść. Zgadzam się, że jest asekuracyjna i na pytania często odpowiadała dyplomatycznie z czego nic nie wynikało.Odsyła do innych lekarzy.Zmieniliśmy lekarza, dziecko chętnie wchodzi do gabinetu, na pierwszym spotkaniu dr opowiedział mu bajkę, byłam mile zaskoczona. Dziecko było najważniejszą częścią wizyty i to na nim lekarz skupił uwagę. Spokojny, opanowany, życzliwy z podejściem do dzieci bo widać, że je lubi. Dziecko teraz chętnie jedzie do lekarza i jeszcze lekarz nie prosi a juz otwiera buzie i mówi aaaaa;) Przychodnia Morena to porażka. Jedynie polecam dermatolog pania dr Pach-Rudnicka Jadwiga. Mogę powiedzieć, że jest to specjalista z powołania i z chęcią niesienia pomocy.
dolasinska nie polecam,ostatnio musialam isc do niej z corka bo nie bylo mojego lekarza,corka(8lat) miala na klatce piersiowej wysypke,a ona powiedziala mi ze to szkarlatyna odizolowalam ja bo mam prawie 3miesiecznego szkraba i 5 letnia corke w domu,a jak przeczytalam o tej szkarlatynie i skutkach zlego leczenia to sie przerazilam,spac nie moglam,poszlam jeszcze ze dwa razy do lekarza,i powiedzieli ze to alergiczna wysypka ,siemaszko tez nie polecam ,slyszalam ze dr,Langer jest dobra,ja chodze do dr.Turskiego moje dzieci bardzo czesto choruja od malenkiego i w dodatku sa alergikami i musze powiedziec ze bardzo dobrze je prowadzi nie zaluje skierowan na badania ,jest to jedyny lekarz do ktorego dziewczyny chetnie chodza,nie mieszkam juz na morenie ale jego nie zamienie na innego
Chodzilam przez cale dziecinstwo (teraz jestem juz dorosla i sama mam dziecko) do Cichej. Miły kontakt, nigdzie mnie nie odsyłała jak Pań powyżej, nie bała się przepisać antybiotyku ale.. zap. płuc u mnie nie zdiagnozowala.
Zrobił to dopiero Siemaszko ktorego polecam z czystym sumieniem bo leczymy sie u niego cala rodzina do dzis (jest dostepny 24h/dobe) chociaz mieszkamy prawie na granicy Gdyni.
Polecam oczywiscie jesli ktos zniesie jego zarty w stylu "podlacz dziecko do odkurzacza jak ma katar" ;)
Zrobił to dopiero Siemaszko ktorego polecam z czystym sumieniem bo leczymy sie u niego cala rodzina do dzis (jest dostepny 24h/dobe) chociaz mieszkamy prawie na granicy Gdyni.
Polecam oczywiscie jesli ktos zniesie jego zarty w stylu "podlacz dziecko do odkurzacza jak ma katar" ;)
Tylko dr.Turski ! Gdybym nie On i Jego dbałość i dociekliwość , moje dziecko nie żyło by lub w najlepszym wypadku było po przeszczepie serca .Moje dziecko miało dwa latka kiedy trafiło do niego od dr.Langer ( rejonizacja) ,a On przy pierwszej wizycie wysłuchał szmery w sercu , inni pediatrzy albo nie słyszeli albo ignorowali to .Dziś dziecko jest trzy lata po operacji i czuje się świetnie !
Ja od maleńka jestem zapisana do Langer i jestem z niej zadowolona
Bardzo chorowita byłam i nigdy nie wylądowałam w szpitalu bo ona coś olała
Najpierw starała się bez antybiotyku aa jak jużnie dało rady to go dopiero przepisywała
Gdybym mieszkała na Morenie to moja córka też była by tam zapisana ale i tak za jakis czas chce ją przepisać do Langer więc polecam
Bardzo chorowita byłam i nigdy nie wylądowałam w szpitalu bo ona coś olała
Najpierw starała się bez antybiotyku aa jak jużnie dało rady to go dopiero przepisywała
Gdybym mieszkała na Morenie to moja córka też była by tam zapisana ale i tak za jakis czas chce ją przepisać do Langer więc polecam
Nie polecam dr Siemaszko ,ponieważ jest mało komunikatywny , a bywa wręcz niegrzeczny.Dwukrotnie zdiagnozowal u dziecka anginę, a po dodatkowej konsultacji okazało się , że to tylko infekcja gardłowa. Widząc go na dyżurze rezygnuję z wizyty i korzystam z porady szpitalnej.Gorąco polecam Panią Prof. Balcerską, świetny lekarz i cudowny człowiek .
również polecam dr Langer, po przebojach z dr Cichy trafiłam do niej z polecenia i jestem bardzo zadowolona:)
To że to dobry lekarz świadczą o tym, że dłużej czeka się na zapis, kiedy chodziłam do Cichy rejestrowałam się często tego samego dnia lub na drugi dzień. Do dr Langer zdecydowanie są dłuższe kolejki.
To że to dobry lekarz świadczą o tym, że dłużej czeka się na zapis, kiedy chodziłam do Cichy rejestrowałam się często tego samego dnia lub na drugi dzień. Do dr Langer zdecydowanie są dłuższe kolejki.
Polecam pediatrę, P. dr Kulczyńską-Cichy - to nie tylko kompetentny, ale i - co rzadkie w polskiej służbie zdrowia - niezwykle uprzejmy i życzliwy lekarz. P. doktor traktuje swoją pracę serio i rzetelnie - u niej wizyty nie trwają przysłowiowych 5 min. Na każde pytanie udziela odpowiedzi chętnie, drobiazgowo, a jednocześnie w sposób przystępny. Traktuje pacjenta jak partnera, człowiek nie ma wrażenia, że jest zbywany jak jakiś intruz. Nigdy nie odmawia wizyt po godzinach pracy, nawet jeśli jest to późna pora. Zdarza się, że wysyła naszą córcię na dodatkowe badania, ale nigdy nie traktujemy tego jako straszenie nas chorobami. Trudno zatem czynić jej z tego zarzut (patrz inne opinie), to po prostu profilaktyka! Wolę lekarza uważnego, który stara się wyłapywać ewent. choróbska w zarodku, a nie wypalonego konowała, który olewa temat dla świętego spokoju rodziców. I jeszcze jedno - nie bazgrze jak kura pazurem na receptach, co również moim zdaniem świadczy o jej solidności. Babka z klasą - duży pozytyw!!!
ja chodze z corka do dr Dołąsińskiej i szczerze mowiac chyba ja zmienie bo nie jestem z niej zadowolona. przepisala mi lek i nie powiedziala nawet ze zawiera sterydy- stosowalam 3 tyg az kolezanka mnie uswiadomijla jakie moge byc konsekwencje u 4 miesiecznego dziecka. na kazde moje pytanie odpowiada wymijajaco. nie polecam
A my od wielu lat chodzimy do dr Siemaszko i jesteśmy bardzo zadowoleni, zawsze bada dziecko bardzo dokładnie i wnikliwie, nie przepisuje antybiotyków na dzień dobry (co jest dla mnie bardzo ważne), zawsze stawia na to, aby organizm dziecka sam zwalczył infekcję i antybiotyk zapisuje w ostateczności, jak dzieje się coś złego. Jakiś czas byliśmy zapisani do dr Turskiego, ale nie byliśmy zadowoleni- zapisywał od groma leków homeopatycznych za które płaciłam ok.200 zł,a w ostatecznie i tak kończyło się na antybiotyku i kolejne pieniądze szły w kanał...:/ Zdecydowanie polecam dr Siemaszko, ma bardzo zdrowe i konkretne podejście do dziecka, z niczym nie każe przesadzać, (tak samo nie zaleca szczepić dziecka na wszystko), bo więcej można dziecku zaszkodzić niż pomóc. My jesteśmy bardzo zadowoleni :)
No właśnie niestety dr Siemaszko już nie pracuje na Morenie, a szkoda, bo też byliśmy zadowoleni (może już odszedł na emeryturę?). A na szczepienie na zastępstwo trafiliśmy do G(D?)ołasińskiej i nie sprawiła na mnie dobrego wrażenia. Podobno od stycznia ma być ktoś nowy w miejsce dr Siemaszko, zobaczymy kto to będzie...
My chodzimy do dr Cichy. Nie uważam, żeby złą cechą było odsyłanie dzieci do specjalistów, w końcu po to oni są, żeby w ramach swoich specjalizacji właściwie zdiagnozować chorobę i nie przegapić zagrozenia. Trzeba jej też przyznać, że jest osobą z bardzo sympatycznym podejściem do pacjenta i potrafiąca wyważyć pomiędzy leczeniem za pomocą homeopatii i przepisywaniem antybiotyków.
Byłam świdakiem całego zdarzenia.. i nie chciałabym się o tym rozwodzić bo to nie jest fajna sprawa. Prawdą jest że to donoś pacjentki, tego samego dnia, byłam umówiona na wizytę do pana doktora Siemaszko.
Z tego co wiem, to teraz jest na urlopie przez kolejne 3 miesiące. Pewnie jeszcze sam nie wie czy będzie szukał pracy. Na morenę nie wróci, jestem przekonana.
Jestem zadowolona, choć trzeba poznać i przyzwyczaić się ze sposobu bycie pana doktora.
Z tego co wiem, to teraz jest na urlopie przez kolejne 3 miesiące. Pewnie jeszcze sam nie wie czy będzie szukał pracy. Na morenę nie wróci, jestem przekonana.
Jestem zadowolona, choć trzeba poznać i przyzwyczaić się ze sposobu bycie pana doktora.
Podpowiedzcie dziewczyny kiedy zapisuje się dziecko do pediatry. Już po urodzeniu, czy jeszcze przed (bo np są jakieś kolejki do danego specjalisty). I czy w przychodni zgłasza się informację o urodzeniu dziecka, aby siostra środowiskowa przyszła? Chodzi mi konkretnie o przychodnie na Morenie, dlatego pozwoliłam sobie zapytać w tym wątku. Z góry dziękuję za info :)
możesz się zapytać jeszcze przed, ale pewnie i tak każą Ci przyjść po urodzeniu
Zarejestruj jak najszybciej i idz od razu do lekarza po skierowanie na usg bioderek, bo podobno już u nas w przych nie robią a są długie kolejki
I musisz wiedzieć, że na morenie tylko 1 raz w miesiącu jest rejestracja do dzieci zdrowych, tj ostatni poniedziałek miesiąca. Musisz o tym pamiętać zwłaszcza przy szczepieniach... Jak się dziecko rozchoruje to masakra bo czekasz kolejny miesiąc na następną wizytę... Przynajmniej do dra Turskiego nie jestem pewna czy u innych też
A położna jest z ginekologii to zupełnie inna bajka ...
Zarejestruj jak najszybciej i idz od razu do lekarza po skierowanie na usg bioderek, bo podobno już u nas w przych nie robią a są długie kolejki
I musisz wiedzieć, że na morenie tylko 1 raz w miesiącu jest rejestracja do dzieci zdrowych, tj ostatni poniedziałek miesiąca. Musisz o tym pamiętać zwłaszcza przy szczepieniach... Jak się dziecko rozchoruje to masakra bo czekasz kolejny miesiąc na następną wizytę... Przynajmniej do dra Turskiego nie jestem pewna czy u innych też
A położna jest z ginekologii to zupełnie inna bajka ...
Kurcze kiepska sprawa z tym, że dr Siemaszko nie będzie już w tej przychodni :((( Nie wiem o co tam tak naprawdę poszło, ale jak dla mnie był to jedyny sensowny pediatra w całej tej przychodni :( A życzliwej pacjentce dr Siemaszko życzę wszystkiego najgorszego w Nowym Roku, nie spełnienia marzeń i litrów wylanych łez, bo być może mnie czyta :)
Wiem, wiem pacjentka-masz rację, jestem tylko zła na to, że musiał odejść tak fantastyczny pediatra, ale z drugiej strony każdy jest tylko człowiekiem i popełnia błędy, przecież jemu też się to mogło zdarzyć, akurat lekarz ma o tyle przerąbane, że u niego pomyłka zazwyczaj oznacza krzywdę dla drugiej osoby, ale niestety - nikt nie jest ideałem, a zauważ że akurat on był pediatrą przez tyle lat i był znakomity w tym, co robił i wpadki mu się nie zdarzały. Kurczę, nie mogę tego przeboleć :(
rozumiem.. że to dobry lekarz, jednak tak jak pisałam, każdy powinien ponieść odpowiedzialność za swoje błędy. To co zrobił było złe i mam nadzieję, że to dobry przykład dla innych lekarzy czy osób na stanowiskach odpowiedzialnych za zdrowie i życie ludzi.
Mam nadzieję, że kontakt ( wizyty domowe) będą/ są z Panem Doktorem możliwe....
Mam nadzieję, że kontakt ( wizyty domowe) będą/ są z Panem Doktorem możliwe....
odejście dr Siemaszko jest ogromną stratą dla nas ,pacjentów. Może dr przeczyta nasze wpisy i podejmie jednak decyzję o powrocie do pracy. Donos jednej pacjentki nie powinna zaważyć na losie całej ZADOWOLONEJ reszty. Moje dzieci i ja byliśmy pod opieką dr wiele lat i zawsze byłam zadowolona. Jego diagnozy zawsze były trafne, nigdy nie leczył na "ślepo" jak trzeba było zlecał konieczne badania. Niestety teraz zostaliśmy bez opieki .
To prawda zostalismy pozbawieni opieki lekarskiej,Pan Doktor leczył moich rodziców,mnie i mojego 12-letniego syna.Nigdy nie robił problemów,przyjmował pacjentów bez wcześniejszej rejestracji.Jego diagnozy zawsze były trafne.Teraz jest problem,dorośli mają przepisać się do lekarza ogólnego na pierwszym piętrze,a na wizytę do pediatry trzeba się zarejstrować kilka dni wcześniej.Wczoraj byłam świadkiem awantury zdenerwoawnych pacjentów,których Pan Siemaszko leczył od wielu lat..............
Każdy człowiek zasługuje na drugą szansę!!!!!
Każdy człowiek zasługuje na drugą szansę!!!!!
Z tego co się orientuje to jeszcze nigdzie, na ta chwilę pełni tylko dyżury w przychodni na ul. Mickiewicza we Wrzeszczu, byłam jego pacjentką ponad 10 lat, a i w dzieciństwie mnie leczył, pół mojej wielkiej rodziny leczył na Morenie i nie ukrywam, że dla nas to duży problem, że teraz nie ma żadnego dobrego pediatry na Morenie, gdyby ktoś wiedział coś więcej będę wdzięczna za info
Dla mnie też żaden... Najpierw chodziliśmy do dr Dołasińskiej, bo polecili znajomi, ale nam nie przypadła do gustu. Kilka razy pytała, jakie dziecko pije mleko, a na koniec wpisała mi w kartę zupełnie inne, a była to naprawdę istotna rzecz. Dla mnie pani doktor jest za powolna i jakaś taka wiecznie rozkojarzona. Przepisaliśmy się do dr. Siemaszko i to był strzał w 10-kę. Facet trafnie diagnozuje, nie kombinuje jak zarobić na wymyślnych szczepionkach i syropkach, antybiotyk w ostateczności, jednym tekstem potrafi usadzić rozhisteryzowane mamuśki. Nie skasował nas za wizytę, kiedy nie mieliśmy ubezpieczenia. No i ma poczucie humoru takie samo jak ja :P I tak dojeżdżam kawał drogi na Morenę, więc Chełm mi żadnej różnicy nie zrobi... Postaram zapisać tam dzieciaki jak tylko to będzie możliwe. Moje dzieci na szczęście nie chorują, więc są to w sumie wizyty kontrolne, ale wolę, żeby oglądał je ktoś sprawdzony i komu ufam. Kiedyś wygonił moją koleżankę z przychodni, jak przyszła po raz trzeci w tygodniu, bo dziecko ma katar. Kazał jej najpierw wyleczyć siebie :D Brutalnie, ale pomogło, bo się dziewczyna nad tym zastanowiła i przestała być matką-kwoką :) Szczerze żałuję, że doktor sobie odpuścił sprawę i odszedł z przychodni...
Polecam dr Turskiego!
Należę do niego od urodzenia. Jestem bardzo zadowolona i choć jestem już dorosła i nie mieszkam już na Morenie, nie zamierzam zmieniać lekarza. Turski jest dokładny, zawsze o wszystko wypyta, wysłucha i nie daje od razu antybiotyków, jeśli nie jest to konieczne.
Bez problemu wystawia skierowania na badania, wystarczy, że powiedziałam, że chciałabym sobie sprawdzić tarczycę i zrobić ogólne badania krwi i moczu, bo coś się słabo ostatnio czuję i lekarz od razu wypisał wszystkie skierowania. Liczy się ze zdaniem pacjenta i nigdy nie bagatelizuje problemu.
dr Dołasińskiej zdecydowanie nie polecam.
Należę do niego od urodzenia. Jestem bardzo zadowolona i choć jestem już dorosła i nie mieszkam już na Morenie, nie zamierzam zmieniać lekarza. Turski jest dokładny, zawsze o wszystko wypyta, wysłucha i nie daje od razu antybiotyków, jeśli nie jest to konieczne.
Bez problemu wystawia skierowania na badania, wystarczy, że powiedziałam, że chciałabym sobie sprawdzić tarczycę i zrobić ogólne badania krwi i moczu, bo coś się słabo ostatnio czuję i lekarz od razu wypisał wszystkie skierowania. Liczy się ze zdaniem pacjenta i nigdy nie bagatelizuje problemu.
dr Dołasińskiej zdecydowanie nie polecam.
Elżbieta Kulczyńska - Cichy
Nie polecam, zdecydowanie nie mam zaufania do tej pediatry.
Mam wrażenie, że Pani Kulczyńska doradzając szczepionki i produkty pielęgnacyjne nie kieruje się dobrem dziecka, tylko własnym interesem ($)! O ile na polecanie płynu do kąpieli jeszcze mogę przymknąć oko, to rekomendowanie szczepionek tylko jednej konkretnej firmy farmaceutycznej i mówienie, że te konkretne szczepionki są ważniejsze niż inne (jak później sprawdziłam te inne są innych producentów), uważam za skandaliczne. Do tego wciska w bardzo nachalny sposób.
Poza tym Pani ta bada dziecko niedokładnie i rozmawia w trakcie osłuchiwania (!).
Nie polecam, zdecydowanie nie mam zaufania do tej pediatry.
Mam wrażenie, że Pani Kulczyńska doradzając szczepionki i produkty pielęgnacyjne nie kieruje się dobrem dziecka, tylko własnym interesem ($)! O ile na polecanie płynu do kąpieli jeszcze mogę przymknąć oko, to rekomendowanie szczepionek tylko jednej konkretnej firmy farmaceutycznej i mówienie, że te konkretne szczepionki są ważniejsze niż inne (jak później sprawdziłam te inne są innych producentów), uważam za skandaliczne. Do tego wciska w bardzo nachalny sposób.
Poza tym Pani ta bada dziecko niedokładnie i rozmawia w trakcie osłuchiwania (!).
witam ja jestem pacjętką doktor cichej od ponad 10 córka 9 letnia tez i synek 3 mieieczny tez.
JAk dla mnie idealna pediatra.:)
gdy inni pediatrzy z przychodni mowili że corka ma zwykłe ciagle przewlekłe zapalenie gardla ..to wkońcu Dr Cichy powiedziała że to migdałki ,skierowanie do szpitala i tak przyrost 3 migdała i niesamowicie powiekszone dwa pozostałe:(zabieg natychmiast..
Inna sytuacja odkryła u ccórki podejżenie wady wzroku....Racja okazało się że curka ma niesamowicie wysokie ciśnienie w oczach..:( jaska wrodzona wykluczona...ale jest z byt mała by zrobić jej kompleksowe badania...obecnie co tydzień ma badanie ciśnienia oka:(
doktor Cichy zawsze dobrze doradzi wytłumaczy,,
co do szczepień pyta czy te dodatkowe czy nas stać czy warto nie warto...nie daje antybiotyków odrazu...
Zawsze dobrze doradzi...a na morenie mieszkam od 20lat.
Zawsze znajdzie czas po godzinach ...w wolnej chwili zawsze moge zaczepic spytac o porade:)
ALE JAK TO BYWA Z LEKARZAMI JAK Z KAŻDYM INNYM LEKARZEM..JEDNYM TEN PASUJE DRUGIM TEN..
SIEMASZKO-potwór....gdy miałam tlyko oko chore kazał mi sie rozebrac i sciągnąc biustonosz..cel...nie wiem..zawsze zadawał dziwne krępujące pytania..aż cuż znikł z przychodni...
Lange-róznie bywa jedni że fajna drudzy że antybiotyki daje...raz byłam u tej pani i ok .
Dołasińska---szok..boję sie tej kobiety córka też:( ale mam i znajome które bardzo ją cenią.
Turski--a tu to nigdy nie pujde nigdy choćby był jedynym lekarzem na świecie....sąsiadki córka jest jego pacjętka...przez długi czas zgłaszała mu szmery w sercu że coś słyszy ,ze coś złe corka na wadze przybiera,on powtarzał że to normalne każde dziecko ma szmery,,,prosiła błagala o skierowanie do szpitala on nie...wkońcu córka straciła przytomność okazało sie w szpitalu że wada serca....serce do przeszczepu tak wyniszczone...wątroba też chora...nigdy nie widziałam takiej rozpaczy gdy czekająć do rejestracji robiła niesamowita awanture Turskiemu..
Druga sprawa...ze swego życia poszłam z synek do niego bo Cichy już nie było i innej żadnej i syn mial wysypke pow ze to rózyczka z pokrzywką..dziecko 2 tyg karmione piersia..i do szpitala skierowanie gdzie wspomniałam że może potowki..i co okazało sie że to tlyko potoki wyśmiali nas w szpitalu..
Wieć co do lekrarzy nie ma ideałow.do każdego podchodzą indywidualnie...hmm może jednych lubią drugich nie hheh
Kazdy na swój sposób jest dobry:)
JAk dla mnie idealna pediatra.:)
gdy inni pediatrzy z przychodni mowili że corka ma zwykłe ciagle przewlekłe zapalenie gardla ..to wkońcu Dr Cichy powiedziała że to migdałki ,skierowanie do szpitala i tak przyrost 3 migdała i niesamowicie powiekszone dwa pozostałe:(zabieg natychmiast..
Inna sytuacja odkryła u ccórki podejżenie wady wzroku....Racja okazało się że curka ma niesamowicie wysokie ciśnienie w oczach..:( jaska wrodzona wykluczona...ale jest z byt mała by zrobić jej kompleksowe badania...obecnie co tydzień ma badanie ciśnienia oka:(
doktor Cichy zawsze dobrze doradzi wytłumaczy,,
co do szczepień pyta czy te dodatkowe czy nas stać czy warto nie warto...nie daje antybiotyków odrazu...
Zawsze dobrze doradzi...a na morenie mieszkam od 20lat.
Zawsze znajdzie czas po godzinach ...w wolnej chwili zawsze moge zaczepic spytac o porade:)
ALE JAK TO BYWA Z LEKARZAMI JAK Z KAŻDYM INNYM LEKARZEM..JEDNYM TEN PASUJE DRUGIM TEN..
SIEMASZKO-potwór....gdy miałam tlyko oko chore kazał mi sie rozebrac i sciągnąc biustonosz..cel...nie wiem..zawsze zadawał dziwne krępujące pytania..aż cuż znikł z przychodni...
Lange-róznie bywa jedni że fajna drudzy że antybiotyki daje...raz byłam u tej pani i ok .
Dołasińska---szok..boję sie tej kobiety córka też:( ale mam i znajome które bardzo ją cenią.
Turski--a tu to nigdy nie pujde nigdy choćby był jedynym lekarzem na świecie....sąsiadki córka jest jego pacjętka...przez długi czas zgłaszała mu szmery w sercu że coś słyszy ,ze coś złe corka na wadze przybiera,on powtarzał że to normalne każde dziecko ma szmery,,,prosiła błagala o skierowanie do szpitala on nie...wkońcu córka straciła przytomność okazało sie w szpitalu że wada serca....serce do przeszczepu tak wyniszczone...wątroba też chora...nigdy nie widziałam takiej rozpaczy gdy czekająć do rejestracji robiła niesamowita awanture Turskiemu..
Druga sprawa...ze swego życia poszłam z synek do niego bo Cichy już nie było i innej żadnej i syn mial wysypke pow ze to rózyczka z pokrzywką..dziecko 2 tyg karmione piersia..i do szpitala skierowanie gdzie wspomniałam że może potowki..i co okazało sie że to tlyko potoki wyśmiali nas w szpitalu..
Wieć co do lekrarzy nie ma ideałow.do każdego podchodzą indywidualnie...hmm może jednych lubią drugich nie hheh
Kazdy na swój sposób jest dobry:)