Polecam wszystkim peeling VI Peel. Naprawdę warto. Jestem weteranem peelingów. Do tej pory moim ulubieńcem był cosmelan. Nadal sądzę, że cosmelan jest ok, ale po VI Peel cosmelan stracił na blasku. Namówiła mnie Pani doktor Kobylińska w odpowiedzi na moje miauczenie, że cosmelan zmienia mnie w "czerwoną twarz" i kuracja trwa długo. Jestem 2 tygodnie po VI Peel. Moja opinia: efekty porównywalne do cosmelanu (przede wszystkim: zmniejszone pory, zblednięcie przebarwień i ogólna bardzo przyjemna gładkość twarzy). Jednak VI Peel jest o wiele wygodniejszy a przede wszystkim SZYBSZY! Cała operacja nie trwa dłużej niż kilka dni. Czwartego dnia skóra z twarzy dosłownie odpadała mi płatami. To samo dnia piątego a potem spokój i efekt super. Dlatego lepiej zaplanować sobie zabieg w jakieś wolne dni. Można wychodzić z domu ale ja wolałam przesiedzieć łuszczenie się w domu. UWAGA! Nakładanie VI Peel w domu bez lakieru na paznokciach (chyba że chcemy przy okazji zmyć lakier). To jest naprawdę mocne z czego trudno zdać sobie sprawę na początku bo nie ma bólu i szczypania. Polecam. Zabieg planuje powtórzyć pod koniec zimy. Takie generalne odświeżenie.