Re: Pełnoletnia córka -mój osobisty koszmar
współczuję Ci, tego się sama boję, i sama pewnie też nie wiedziałabym co w tej sytuacji zrobić, ale chyba faktycznie dobrze by było przejechać się do rodziców tego chłopaka i porozmawiać....
rozwiń
współczuję Ci, tego się sama boję, i sama pewnie też nie wiedziałabym co w tej sytuacji zrobić, ale chyba faktycznie dobrze by było przejechać się do rodziców tego chłopaka i porozmawiać. Faktycznie nie wiadomo co ona tam naopowiadała, może oni ją trzymają z litości, bo matka zła, wygania ją z domu, itp itd....
Ciekawe czy tam też rzuca podpaski gdzie popadnie i brudne gacie?
A moze tam zachowuje sie zupełnie inaczej? Może pomaga w domu? Nie sprawia problemów? I dzięki temu tolerują jej obecność
Wydaje mi się, ze córka w końcu nabierze pokory, bo życie nie jest łatwe i prędzej czy później dostanie po d*pie. Czesto dzieci zaczynają rozumieć pewne rzeczy dopiero jak same muszą wkroczyć w dorosłość, same się utrzymać, same wychowywać dzieci.
Najgorsza jest właśnie taka postawa roszczeniowa, ale jak bedzie musiała poradzić sobie sama to zrozumie.
Wiem, że najlepiej chciałybyśmy aby dzieci nie popełniały błędów, ale popełniają i bedą popełniać, tylko fajnie gdyby jeszcze z tego wszystkiego wyciągały wnioski.
zobacz wątek