Odpowiadasz na:

Re: Pełnoletnia córka -mój osobisty koszmar

no wlaśnie piszesz same złe, rzeczy o córce nic dobrego nie przeczytałam, a chyba to że nadal się uczy chodzi na praktyki to jest plus czyli nie może być az tak zła inaczej by wszystko olala nawet... rozwiń

no wlaśnie piszesz same złe, rzeczy o córce nic dobrego nie przeczytałam, a chyba to że nadal się uczy chodzi na praktyki to jest plus czyli nie może być az tak zła inaczej by wszystko olala nawet szkole.
nic nie piszesz, czy założyłaś nową rodzinę czy młodsze córki to z tym samym byłym. jesli masz nowa rodzine to pewnie bunt się rozpocząl po rozwodzie z pierwszym męzem i młoda ma do Ciebie albo do Was o to zal nie wiedziala jak to pokazac to pokazuje w ten sposób. ciezko cos zaradzic bo moze byc juz za pozno...jedyny plus ze ona nadal do Ciebie wraca wiec Cię kocha i chciałaby Twojej pomocy tylko pewnie nie wie jak z Tobą rozmawiać jak Ty na nia ciagle krzyczysz. sama piszesz ze jak przychodzi to zostawiasz ja z mlodszymi dziecmi a moze warto ochlonac i pogadac. niestety ciezko jest w dzisiejszych czasach wychowac dzieci no ale trzeba probowac. ja sama jestem okropnym cholerykiem ale probuje panowac nad soba i jakos mlodego wychowac na ludzi ale wiem, ze bedzie strasznie ciezko. walcz moze nie wszystko stracone no i pierwsze co to musisz sie skontaktowac z tymi ludzi u ktorych mieszka ja bym nie mogla spac w nocy jakbym nic o nich nie wiedziala, jakbym nie wiedziala gdzie ona spi i pomieszkuje.

zobacz wątek
13 lat temu
~lipunia

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry