Odpowiadasz na:

Re: Pełnoletnia córka -mój osobisty koszmar

Moze i tak, ale ja nie rozumiem czemu autorka watku nie zareagowała wczesniej, przeciez takie zachowanie nie zaczelo sie z dnia na dzien. Nie wyobrazam sobie zebym wyprawiala takie rzeczy, rodzice... rozwiń

Moze i tak, ale ja nie rozumiem czemu autorka watku nie zareagowała wczesniej, przeciez takie zachowanie nie zaczelo sie z dnia na dzien. Nie wyobrazam sobie zebym wyprawiala takie rzeczy, rodzice mnie zawsze ustawiali do pionu jak mi cos glupiego do glowy strzelilo. Jakims trudnym dzieckiem nie bylam, ale mialam swoje za uszami i jak cos przeskrobalam, wrocilam pozno od kolezanki czy cos to zawsze byly konsekwencje typu zabranie telefonu na tydzien, komputera, szlaban na wychodzenie z kolezankami. Niestety na nastolatki w tym wieku to działa najlepiej, gadać mozesz a pewnie i tak nie poslucha wiec ja bym postawila sprawe jasno, albo mieszka z Wami i dostosuje sie do zasad, jest normalnym domownikiem, albo niech sie wyprowadzi. Sprawa zaszla tak daleko ze wydaje mi sie ze nic innego nie ma sensu.

zobacz wątek
13 lat temu
Aniaa

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry