Odpowiadasz na:

Ja tez man ten sam problem, całymi dniami leżała w łóżku w swoim pokoju z telefonem albo z chłopakiem problem był żeby pozmywać naczynia albo sprzątnąć łazienkę raz na jakiś czas, próbowaliśmy... rozwiń

Ja tez man ten sam problem, całymi dniami leżała w łóżku w swoim pokoju z telefonem albo z chłopakiem problem był żeby pozmywać naczynia albo sprzątnąć łazienkę raz na jakiś czas, próbowaliśmy wyciągać ja na różne sposoby żeby spędzić choć trochę czasu razem, niestety wyprowadziła się z domu do rodziny swojego chłopaka z pretensjami ze przecież nie o prezenty rzeczy tu chodzi miała telefon, komputer była na wycieczce szkolnej we Włoszech. Jak w sms pisała ze przeciez nie o rzeczy chodzi tylko czas spędzany z rodzina to mnie zabiła o to mieliśmy największe pretensje ze nie wychodzi praktycznie ze swojego pokoju️ I gdzie tu logika? No cóż ja rozpaczałam a ona się świetnie bawi u swojego chłopaka. Dodam jeszcze ze nawet czasem pozwalaliśmy mu zostać na noc. Wiec dlaczego?
Niestety chyba czasem nasze dzieci nie zrozumieją pewnych spraw dopóki same ich nie doświadcza.
Nawet słowa mamo czy tato nie przechodzą im przez gardło tylko zwracają się bezosobowo.
Przecież miłość rodzicielska nie oznacza tego żeby się na wszystko godzić czego dzieci zapragną.
No cóż życie pisze różne scenariusze i na niektóre sprawy niestety nie mamy wpływu.

zobacz wątek
4 lata temu
~O.......ta

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry