Odpowiadasz na:

Czy aby na pewno
Przyznalas, popełniłaś błędy. Za relacje z dzieckiem do pewnego wieku są odpowiedzialni rodzice. Potem również środowisko. Trudno powiedzieć co ma wpływ na zachowanie Pani... rozwiń

Czy aby na pewno
Przyznalas, popełniłaś błędy. Za relacje z dzieckiem do pewnego wieku są odpowiedzialni rodzice. Potem również środowisko. Trudno powiedzieć co ma wpływ na zachowanie Pani córki. Z doświadczenia polecam wybrać psychiatrę z doświadczeniem terapeutycznym. Psycholog jest za slaby w takich przypadkach. Polecam tych, którzy mają specjalizację kliniczną. Co do Pani, która założyła wątek, jest osobą prymitywna. Jestem o tym przekonana. Nie ma mowy o relacji córki z nowym mężem, dziećmi. Na pewno jest osobą egoistyczną, skupiona na własnej wygodzie. Nie podjęła żadnego wysiłku wychowawczego bo "jej dziecko podmienili" i zaczęła się źle zachowywać. To był moment na reakcję i wychowanie. Łatwo się wychowuje jak właściwie nic się nie dzieje. Strzelam z tym współuzależnieniem - nikt zdrowy nie pozwala się bić. I teraz jest produkt gotowy. Zaburzona córka o niewłaściwej konstrukcji odbierania emocji. Nie wiem jak się zakończyła ta historia, ale ten chłopak i jego rodzice byli dla niej szansą. Szansa na skrawek normalności. Poza tym dziewczyna do leniwych nie należała bo pracowała. Z resztą 18 to okres buntu. Tego matka też nie rozumiała. Kochająca matka zabrała by ją bezwzględnie do terapeuty. Ta natomiast wolała "kłapać" na forum prostackim, bełkotliwym językiem. No cóż, nie chciałabym mieć sąsiadki, koleżanki, współpracownicy jak ta Pani. Bardzo toksyczny człowiek bez refleksji. I mam prawo ocenić taką sytuację bo ja przezylam. Może przynajmniej kogoś to uświadomi, że takie zachowanie to zabicie duszy człowieka.

zobacz wątek
3 lata temu
~Lilia 30

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry