Widok
PiS : LOL :))))))
Bolszewicka Partia Polski PiS postanowiła rozwiązać tzw. kwestię dziennikarzy.
BPP PIS jest organizacją zrzeszająca m.in byłych komunistycznych oprawców-prokuratorów, która ideologicznie oraz kadrowo wywodzi się z PRL, w której to dziennikarze i to tylko ci propartyjni chodzili na pasku władzy. Opozycyjni zaś chodzili w tym czasie po spacerniaku.
Dlatego decyzja o ograniczeniach dla dziennikarzy w budynku Sejmu ma swoje historyczno-ideologiczne uzasadnienie leżące w głębokiej Komunie.
Bolszewicka Partia Polski pod wodzą towarzysza Pierwszego Sekretarza Kaczyńskiego Jarosława zdecydowała o zmniejszeniu liczby wydawanych akredytacji, ponadto dziennikarze nie będą mogli teraz swobodnie przemieszczać się po korytarzach sejmowych. Żeby zebrać informacje będą musieli czekać na posłów, którzy zechcą z nimi porozmawiać w Centrum Medialnym.
Rzecznik BPP PiS jakaś Mazurek Beata, która w swojej pracy wzoruje na swoim poprzedniku, Jerzym Urbanie, dziś stwierdziła, że "jej partia nie ma nic wspólnego z ograniczeniem praw dziennikarzy w Sejmie", ponieważ "Prawo i Sprawiedliwość nie boi się dziennikarzy w Sejmie", a ponadto "to nie Partia zmienia przepisy regulujące pracę dziennikarzy w budynku Parlamentu, tylko Kancelaria Sejmu."
Oczywiście każdy Polak pamięta zdarzenie, które stało się przyczyną takiej decyzji Partii, kiedy to Pierwszy Sekretarz Bolszewickiej Partii Polski Kaczyński Jaroslaw zapytany przez dziennikarza na sejmowym hallu dokonał podziału Polaków na sorty. Zostały wtedy także określone odpowiednie odniesienia Polaków do Gestapo i AK.
Od tego czasu Polacy, ci zakwalifikowani przez Pierwszego Sekretarza do gorszego sortu zaczęli pojawiać się masowo na ulicach z biało-czerwonymi flagami, co nie znalazło zrozumienia zdecydowanie antypolskiej Bolszewickiej Partii Polski.
LOL :))))))
BPP PIS jest organizacją zrzeszająca m.in byłych komunistycznych oprawców-prokuratorów, która ideologicznie oraz kadrowo wywodzi się z PRL, w której to dziennikarze i to tylko ci propartyjni chodzili na pasku władzy. Opozycyjni zaś chodzili w tym czasie po spacerniaku.
Dlatego decyzja o ograniczeniach dla dziennikarzy w budynku Sejmu ma swoje historyczno-ideologiczne uzasadnienie leżące w głębokiej Komunie.
Bolszewicka Partia Polski pod wodzą towarzysza Pierwszego Sekretarza Kaczyńskiego Jarosława zdecydowała o zmniejszeniu liczby wydawanych akredytacji, ponadto dziennikarze nie będą mogli teraz swobodnie przemieszczać się po korytarzach sejmowych. Żeby zebrać informacje będą musieli czekać na posłów, którzy zechcą z nimi porozmawiać w Centrum Medialnym.
Rzecznik BPP PiS jakaś Mazurek Beata, która w swojej pracy wzoruje na swoim poprzedniku, Jerzym Urbanie, dziś stwierdziła, że "jej partia nie ma nic wspólnego z ograniczeniem praw dziennikarzy w Sejmie", ponieważ "Prawo i Sprawiedliwość nie boi się dziennikarzy w Sejmie", a ponadto "to nie Partia zmienia przepisy regulujące pracę dziennikarzy w budynku Parlamentu, tylko Kancelaria Sejmu."
Oczywiście każdy Polak pamięta zdarzenie, które stało się przyczyną takiej decyzji Partii, kiedy to Pierwszy Sekretarz Bolszewickiej Partii Polski Kaczyński Jaroslaw zapytany przez dziennikarza na sejmowym hallu dokonał podziału Polaków na sorty. Zostały wtedy także określone odpowiednie odniesienia Polaków do Gestapo i AK.
Od tego czasu Polacy, ci zakwalifikowani przez Pierwszego Sekretarza do gorszego sortu zaczęli pojawiać się masowo na ulicach z biało-czerwonymi flagami, co nie znalazło zrozumienia zdecydowanie antypolskiej Bolszewickiej Partii Polski.
LOL :))))))
Jag: to znaczy że porównywanie ich z bolszewikami jest kuriozalne)moim skromnym zdaniem, a nick ...Caryca Wielka?)(pijesz do pytania z komisji?)
ale oczywiście odpowiem na pytanie-Piotr Apostoł to moja inspiracja;-)
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów)))
Dobrze że ktoś demonstruje że wytyka błędy na tym polega demokracja.opozycja jest potrzebna tylko nie totalna...
ale oczywiście odpowiem na pytanie-Piotr Apostoł to moja inspiracja;-)
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów)))
Dobrze że ktoś demonstruje że wytyka błędy na tym polega demokracja.opozycja jest potrzebna tylko nie totalna...
Sprawdzam źródło Aradasha :
Niemcy
Niemiecki Bundestag oferuje dziennikarzom szeroką gamę akredytacji - od jednodniowej, poprzez obowiązującą podczas jednej sesji aż do rocznej. Nie obowiązują w zasadzie żadne ograniczenia ilościowe, jednak w przypadku akredytacji rocznej wnioskodawca musi przedstawić pismo od swojej redakcji, że zajmuje się problematyką parlamentarną. W wyjątkowych przypadkach, na przykład podczas wyboru prezydenta Niemiec przez Zgromadzenie Federalne, biuro prasowe może ze względu na brak miejsca ograniczyć liczbę akredytacji.
Akredytacja upoważnia do przebywania we wszystkich - z małymi wyjątkami - budynkach parlamentu; zarówno w budynku głównym, jak i tam, gdzie znajdują się biura poselskie lub gdzie obradują komisje parlamentarne. Wyjątkiem jest część budynku głównego, w której urzęduje przewodniczący Bundestagu, gdzie wejść można tylko w przypadku umówionego wywiadu, oraz wschodnia część piętra, na którym znajduje się sala plenarna. Jest ona zarezerwowana dla posłów oraz oficjalnych gości parlamentu. Dziennikarze mogą przebywać natomiast w zachodniej części tego piętra.
Dziennikarze obserwują obrady z loży prasowej, skąd mogą robić zdjęcia. Reporterzy muszą zachowywać się z powagą - nie mogą ostentacyjnie reagować na przebieg debaty, nie mogą też czytać w loży gazet. W takich przypadkach natychmiast interweniuje straż Bundestagu.
W niemieckim parlamencie nie ma centrum prasowego dla dziennikarzy. W niektórych budynkach są pokoje do pracy dla przedstawicieli mediów, jednak niemal nikt z nich nie korzysta. Dziennikarze agencyjni piszą i nadają z korytarzy, inni wracają zwykle do redakcji. Obrady są transmitowane na żywo w internecie oraz w telewizji parlamentarnej.
Najpopularniejszym miejscem spotkań dziennikarzy z politykami jest znajdujące się nad salą plenarną piętro klubów parlamentarnych. Tam przedstawiciele partii reprezentowanych w parlamencie przedstawiają stanowisko dotyczące aktualnych problemów, tam też odpowiadają na pytania dziennikarzy."
Źródło : http://wiadomosci.dziennik.pl/media/artykuly/538091,co-wolno-dziennikarzom-w-sejmie-parlamentach-na-swiecie-rosja-wegry-usa-polska.html
Niemcy
Niemiecki Bundestag oferuje dziennikarzom szeroką gamę akredytacji - od jednodniowej, poprzez obowiązującą podczas jednej sesji aż do rocznej. Nie obowiązują w zasadzie żadne ograniczenia ilościowe, jednak w przypadku akredytacji rocznej wnioskodawca musi przedstawić pismo od swojej redakcji, że zajmuje się problematyką parlamentarną. W wyjątkowych przypadkach, na przykład podczas wyboru prezydenta Niemiec przez Zgromadzenie Federalne, biuro prasowe może ze względu na brak miejsca ograniczyć liczbę akredytacji.
Akredytacja upoważnia do przebywania we wszystkich - z małymi wyjątkami - budynkach parlamentu; zarówno w budynku głównym, jak i tam, gdzie znajdują się biura poselskie lub gdzie obradują komisje parlamentarne. Wyjątkiem jest część budynku głównego, w której urzęduje przewodniczący Bundestagu, gdzie wejść można tylko w przypadku umówionego wywiadu, oraz wschodnia część piętra, na którym znajduje się sala plenarna. Jest ona zarezerwowana dla posłów oraz oficjalnych gości parlamentu. Dziennikarze mogą przebywać natomiast w zachodniej części tego piętra.
Dziennikarze obserwują obrady z loży prasowej, skąd mogą robić zdjęcia. Reporterzy muszą zachowywać się z powagą - nie mogą ostentacyjnie reagować na przebieg debaty, nie mogą też czytać w loży gazet. W takich przypadkach natychmiast interweniuje straż Bundestagu.
W niemieckim parlamencie nie ma centrum prasowego dla dziennikarzy. W niektórych budynkach są pokoje do pracy dla przedstawicieli mediów, jednak niemal nikt z nich nie korzysta. Dziennikarze agencyjni piszą i nadają z korytarzy, inni wracają zwykle do redakcji. Obrady są transmitowane na żywo w internecie oraz w telewizji parlamentarnej.
Najpopularniejszym miejscem spotkań dziennikarzy z politykami jest znajdujące się nad salą plenarną piętro klubów parlamentarnych. Tam przedstawiciele partii reprezentowanych w parlamencie przedstawiają stanowisko dotyczące aktualnych problemów, tam też odpowiadają na pytania dziennikarzy."
Źródło : http://wiadomosci.dziennik.pl/media/artykuly/538091,co-wolno-dziennikarzom-w-sejmie-parlamentach-na-swiecie-rosja-wegry-usa-polska.html
Skoro Aradash-Głupek postanowił zapoznać nas, jak jest w innych krajach, warto wiedzieć jak sprawę dostępu do obrad ciał kolegialnych wybranych przez obywateli reguluje nasza Konstytucja :
Art. 61 ust 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej
"Prawo do uzyskiwania informacji obejmuje dostęp do dokumentów oraz wstęp na posiedzenia kolegialnych organów władzy publicznej pochodzących z powszechnych wyborów, z możliwością rejestracji dźwięku lub obrazu."
Art. 61 ust 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej
"Prawo do uzyskiwania informacji obejmuje dostęp do dokumentów oraz wstęp na posiedzenia kolegialnych organów władzy publicznej pochodzących z powszechnych wyborów, z możliwością rejestracji dźwięku lub obrazu."
Pan pięta, poseł na Sejm z ramienia Partii Bolszewickiej znany w przeszłości wyłącznie z tego, ze włamywał się do fiatow 126p i kradł z nich kartki żywnościowe i pieniądze postanowił coś powiedzieć na temat strajku nauczycieli:
" Jeśliby to ode mnie zależało, wyrzuciłbym tę czerwoną lumpeninteligencję na pysk!" a "ZNP to postkomunistyczna, progenderowa i prorosyjska organizacja".
LOL :)))))))))
Naród jest pod wrażeniem odwagi i stanowczości pana złodzieja pięty.
Ciekawy jestem czy ów złodziej będzie równie odważny, gdy do Warszawy przyjadą górnicy.
" Jeśliby to ode mnie zależało, wyrzuciłbym tę czerwoną lumpeninteligencję na pysk!" a "ZNP to postkomunistyczna, progenderowa i prorosyjska organizacja".
LOL :)))))))))
Naród jest pod wrażeniem odwagi i stanowczości pana złodzieja pięty.
Ciekawy jestem czy ów złodziej będzie równie odważny, gdy do Warszawy przyjadą górnicy.
Zjawisko odrzucania oznaczeń przyznawanych przez bolszewickie władze w Polsce zaczyna być coraz powszechniejsze.
Proszę bardzo, kolejna osoba, która honor rozumie dosłownie.
Oto list odznaczonej przez Dudę Annette Laborey
Szanowny Panie!
Kwituję odbiór listu Pana z 12 kwietnia 2017 r., z którego dowiedziałam się, że Prezydent Polski zaszczycił mnie tytułem Kawalera Orderu Zasługi RP.
Jeśli przyczyną mojego odznaczenia był mój udział przez wiele długich lat w walce o wolność Polski, to ta właśnie przyczyna każe mi odznaczenie odrzucić.
Niezliczone gwałty na wolności i zasadach demokracji, których obecna Polska jest teatrem, nietolerancja i nienawiść podniesione do rangi cnót, podeptana zasada rozdziału państwa od Kościoła, zniesienie prawa do aborcji, rozpasany nacjonalizm, legalizacja ruchów parafaszystowskich, ONR-u i Młodzieży Wszechpolskiej, kategoryczna odmowa przyjęcia ofiar wojny syryjskiej listę można by ciągnąć splugawiły naszą walkę. Polska wpadła w ręce partii, którą mogłabym tylko zwalczać. Odznaczenie nadane takimi rękami zamienia się w zniewagę. Nie przyjmuję go.
Proszę mi wierzyć, Panie chargé daffaires, że czynię to z wielkim żalem.
Z należnymi wyrazami
Annette Laborey
Proszę bardzo, kolejna osoba, która honor rozumie dosłownie.
Oto list odznaczonej przez Dudę Annette Laborey
Szanowny Panie!
Kwituję odbiór listu Pana z 12 kwietnia 2017 r., z którego dowiedziałam się, że Prezydent Polski zaszczycił mnie tytułem Kawalera Orderu Zasługi RP.
Jeśli przyczyną mojego odznaczenia był mój udział przez wiele długich lat w walce o wolność Polski, to ta właśnie przyczyna każe mi odznaczenie odrzucić.
Niezliczone gwałty na wolności i zasadach demokracji, których obecna Polska jest teatrem, nietolerancja i nienawiść podniesione do rangi cnót, podeptana zasada rozdziału państwa od Kościoła, zniesienie prawa do aborcji, rozpasany nacjonalizm, legalizacja ruchów parafaszystowskich, ONR-u i Młodzieży Wszechpolskiej, kategoryczna odmowa przyjęcia ofiar wojny syryjskiej listę można by ciągnąć splugawiły naszą walkę. Polska wpadła w ręce partii, którą mogłabym tylko zwalczać. Odznaczenie nadane takimi rękami zamienia się w zniewagę. Nie przyjmuję go.
Proszę mi wierzyć, Panie chargé daffaires, że czynię to z wielkim żalem.
Z należnymi wyrazami
Annette Laborey
Okazuje się jednak, ze nie wszyscy konsulowie honorowi są aż tak niewdzięczni.
Jakaś Szonert-Binienda, prywatnie małżonka speca Komisji od Parówek i Bomb Termobarycznych, a służbowo Konsul Honorowy RP w Ohio (taki tam zbieg okoliczności) zamieściła na fjejsbuku zdjęcie Premiera Donalda Tuska w mundurze SS ze swastyką na ramieniu.
No w końcu..... poznaliśmy honor Prawdziwego Bolszewickiego Konsula Honorowego.
Po ostatniej fali fermentu z odznaczeniami wreszcie zabłysła bolszewicka jutrzenka nadziei.
Jakaś Szonert-Binienda, prywatnie małżonka speca Komisji od Parówek i Bomb Termobarycznych, a służbowo Konsul Honorowy RP w Ohio (taki tam zbieg okoliczności) zamieściła na fjejsbuku zdjęcie Premiera Donalda Tuska w mundurze SS ze swastyką na ramieniu.
No w końcu..... poznaliśmy honor Prawdziwego Bolszewickiego Konsula Honorowego.
Po ostatniej fali fermentu z odznaczeniami wreszcie zabłysła bolszewicka jutrzenka nadziei.
> "Odznaczenie nadane takimi rękami zamienia się w zniewagę. Nie przyjmuję go."
Order został nadany Annette Laborey Postanowieniem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Bronisława Komorowskiego z dnia 11 maja 2015 r., a następnie przekazany do Ministerstwa Spraw Zagranicznych w dniu 27 maja 2015 r.
Takie drobne "faux pas" (co po francuskiemu znaczy: "wyszłam na idiotkę").
A Rudemu byłoby całkiem do twarzy w garniturze od Bossa. Gdyby miał twarz... ;]
Order został nadany Annette Laborey Postanowieniem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Bronisława Komorowskiego z dnia 11 maja 2015 r., a następnie przekazany do Ministerstwa Spraw Zagranicznych w dniu 27 maja 2015 r.
Takie drobne "faux pas" (co po francuskiemu znaczy: "wyszłam na idiotkę").
A Rudemu byłoby całkiem do twarzy w garniturze od Bossa. Gdyby miał twarz... ;]
Zobaczcie, jak śmiesznie wychodzi gdy kretynek mówi, że ktoś "wyszedł na idiotę".
Przyznanie orderu zostało podpisane przez Prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Następnie bolszewickie władze prawie dwa lata sprawdzały czy osoba, której Pan Prezydent przyznał odznaczenie jest jego godna.
Jak wiadomo z bolszewickiej propagandy, władze z lat 2007 - 2015 nie reprezentowały polskich interesów, tylko niemieckie, brukselskie i ch**j wie jakie jeszcze. W tym czasie polskie ordery masowo trafiały do osób ich niegodnych.
Najpewniej jednak bolszewicy stwierdzili, ze jest OK, i że jest Pani Annette Laborey jest jego godna, bo list o przyznaniu orderu dotarł do adresata w 2017 roku. Tym samym jest to order od bolszewickich władz II PRL, którego przyjęcie oznacza zniewagę i ludzie, którzy mają honor tego nie czynią. Podobnie zachowywali się ludzie honoru w okresie I PRL.
Wczoraj pan doooda (ten od doooopy dooody) powiedział, że dzieci i wnuki zdrajców zajmują w Polsce wiele eksponowanych stanowisk. Czy mnie pamięć nie myli, ale ten pan został wybrany dwa lata temu, a to chyba wystarczający czas aby dzieci i wnuki zdrajców znaleźli się w miejscu, w którym dzieci i wnuki zdrajców znaleźć się powinni. Czy coś mu znowu przeszkadzało ? Sezon narciarski trwał za długo i nie było czasu na te sprawy ? Do kogo znowu ten płacz ?
A tak na marginesie : czy rodzice pana dooody nie zajmowali może w I PRL żadnych stanowisk ? Ktoś tam jeździł na staże zagraniczne, nie każdy był tego godzien. Dziś ich synek zajmuje najbardziej eksponowane stanowisko. Znaczy się zdrajcy, czy tak, Panie Duda ?
Zdaje się, że w bolszewickiej machinie propagandy paliwo się wypaliło, na co wskazują spadające sondaże i trzeba było dolać trochę oliwy do ognia.
Na Polakach to już nie robi wrażenia. Już tylko dwa lata.
Przyznanie orderu zostało podpisane przez Prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Następnie bolszewickie władze prawie dwa lata sprawdzały czy osoba, której Pan Prezydent przyznał odznaczenie jest jego godna.
Jak wiadomo z bolszewickiej propagandy, władze z lat 2007 - 2015 nie reprezentowały polskich interesów, tylko niemieckie, brukselskie i ch**j wie jakie jeszcze. W tym czasie polskie ordery masowo trafiały do osób ich niegodnych.
Najpewniej jednak bolszewicy stwierdzili, ze jest OK, i że jest Pani Annette Laborey jest jego godna, bo list o przyznaniu orderu dotarł do adresata w 2017 roku. Tym samym jest to order od bolszewickich władz II PRL, którego przyjęcie oznacza zniewagę i ludzie, którzy mają honor tego nie czynią. Podobnie zachowywali się ludzie honoru w okresie I PRL.
Wczoraj pan doooda (ten od doooopy dooody) powiedział, że dzieci i wnuki zdrajców zajmują w Polsce wiele eksponowanych stanowisk. Czy mnie pamięć nie myli, ale ten pan został wybrany dwa lata temu, a to chyba wystarczający czas aby dzieci i wnuki zdrajców znaleźli się w miejscu, w którym dzieci i wnuki zdrajców znaleźć się powinni. Czy coś mu znowu przeszkadzało ? Sezon narciarski trwał za długo i nie było czasu na te sprawy ? Do kogo znowu ten płacz ?
A tak na marginesie : czy rodzice pana dooody nie zajmowali może w I PRL żadnych stanowisk ? Ktoś tam jeździł na staże zagraniczne, nie każdy był tego godzien. Dziś ich synek zajmuje najbardziej eksponowane stanowisko. Znaczy się zdrajcy, czy tak, Panie Duda ?
Zdaje się, że w bolszewickiej machinie propagandy paliwo się wypaliło, na co wskazują spadające sondaże i trzeba było dolać trochę oliwy do ognia.
Na Polakach to już nie robi wrażenia. Już tylko dwa lata.
Pan Duda (to ten co się fotografował z ciasteczkiem i pośladkami Dody) wymyślił, ze "polski naród powinien się wypowiedzieć" w sprawie Konstytucji. Bo Rzeczypospolita powinna być państwem, gdzie "nie ma żadnych lepszych kast obywateli".
Nie tak dawno przełożony pana dooody tego od doooopy Dody stwierdzil, że obecną ustawę zasadniczą "można śmiało nazwać postkomunistyczną". Następnie wyróżnił lepszą kastę obywateli, tzw. Panów, po czym sam się do nich zaliczył.
Rzeczywiście obecna konstytucja nie przewiduje kastowego podziału społeczeństwa, ani rasy Panów, ani lepszego sortu Polaków, dlatego tez bolszewicka władza w Polsce chciałaby ten ułomny stan uregulować.
Naród ma jednak bolszewicką władze tam gdzie miejsce pana dooooody i jego ciasteczka. Dlatego, drodzy bolszewicy, w patriotycznym geście olewamy wasze referendum konstytucyjne.
Jeszcze tylko dwa lata.
Nie tak dawno przełożony pana dooody tego od doooopy Dody stwierdzil, że obecną ustawę zasadniczą "można śmiało nazwać postkomunistyczną". Następnie wyróżnił lepszą kastę obywateli, tzw. Panów, po czym sam się do nich zaliczył.
Rzeczywiście obecna konstytucja nie przewiduje kastowego podziału społeczeństwa, ani rasy Panów, ani lepszego sortu Polaków, dlatego tez bolszewicka władza w Polsce chciałaby ten ułomny stan uregulować.
Naród ma jednak bolszewicką władze tam gdzie miejsce pana dooooody i jego ciasteczka. Dlatego, drodzy bolszewicy, w patriotycznym geście olewamy wasze referendum konstytucyjne.
Jeszcze tylko dwa lata.
Łomża, 3 maja 2017.
Na głównym placu miasta stoją trzy maszty.
Na jednym flaga miejska, na drugim polska, na trzecim unijna.
Na uroczystości trzeciomajowe zapowiedział się właśnie wiceminister spraw wewnętrznych w bolszewickim Rządzie, jakiś Zieliński.
Podobnie jak w I PRL, w tym momencie zwykle władze dostają stanu przedzawałowego i malują trawę na zielono zastanawiając się jeszcze, na co nie powinno spojrzeć oko ministra. Taki minister wróci do stolicy i na audiencji u cesarza naskarży, ze gdzieś na prowincji to chyba działają siły wrogie reżimowi.
Tak wiec w Łomży, w której urzędują władze z nadania PiS-LOL usunieto cały maszt z unijną flagą, bo kiedyś jakaś Szydło wyprowadziła te flagi ze swojego pokoju, a jakaś Pawłowicz, która wykłada nieopodal, bo w Ostrołęce pomyliła je ze szmatą.
Tak więc w Łomży uznano, ze szmat nie będzie i będzie git.
Nikt jednak na czas nie zdążył usunąć inwestycji, które dzięki UE w Łomży powstały.
Na głównym placu miasta stoją trzy maszty.
Na jednym flaga miejska, na drugim polska, na trzecim unijna.
Na uroczystości trzeciomajowe zapowiedział się właśnie wiceminister spraw wewnętrznych w bolszewickim Rządzie, jakiś Zieliński.
Podobnie jak w I PRL, w tym momencie zwykle władze dostają stanu przedzawałowego i malują trawę na zielono zastanawiając się jeszcze, na co nie powinno spojrzeć oko ministra. Taki minister wróci do stolicy i na audiencji u cesarza naskarży, ze gdzieś na prowincji to chyba działają siły wrogie reżimowi.
Tak wiec w Łomży, w której urzędują władze z nadania PiS-LOL usunieto cały maszt z unijną flagą, bo kiedyś jakaś Szydło wyprowadziła te flagi ze swojego pokoju, a jakaś Pawłowicz, która wykłada nieopodal, bo w Ostrołęce pomyliła je ze szmatą.
Tak więc w Łomży uznano, ze szmat nie będzie i będzie git.
Nikt jednak na czas nie zdążył usunąć inwestycji, które dzięki UE w Łomży powstały.
Ja nie mam nic przeciwko fladze UE.
Śmieszą mnie jednak nadgorliwcy, którzy ją zdejmują w obawie przed okiem jakiegoś ministra.
Jedynym motywem ich działania jest strach przed utratą władzy, bo gdyby to było szczere przekonanie, flagi zniknęłyby wcześniej.
Ci ludzie po utracie władzy nie wyobrażają sobie swojej przyszłości.
To są kadry PiS-LOL
Śmieszą mnie jednak nadgorliwcy, którzy ją zdejmują w obawie przed okiem jakiegoś ministra.
Jedynym motywem ich działania jest strach przed utratą władzy, bo gdyby to było szczere przekonanie, flagi zniknęłyby wcześniej.
Ci ludzie po utracie władzy nie wyobrażają sobie swojej przyszłości.
To są kadry PiS-LOL
Jakaś Szydło z Partii Bolszewickiej, która w nomenklaturze partyjnej nosi nazwę "premier" :
"Historyczny sukces polskiej dyplomacji w RB ONZ. Polska staje się silnym, szanowanym i bezpiecznym krajem. Kolejny krok w dobrym kierunku"
Za pierwszego PRL też byliśmy w RB w czasie stanu wojennego w latach 1982-1983.
Osiągając orgazm przy zachwytach nad skutecznością swojej dyplomacji, pis-bolszewicy powinni też oddać należne honory swoim protoplastom z peerelu.
LOL :))))))
"Historyczny sukces polskiej dyplomacji w RB ONZ. Polska staje się silnym, szanowanym i bezpiecznym krajem. Kolejny krok w dobrym kierunku"
Za pierwszego PRL też byliśmy w RB w czasie stanu wojennego w latach 1982-1983.
Osiągając orgazm przy zachwytach nad skutecznością swojej dyplomacji, pis-bolszewicy powinni też oddać należne honory swoim protoplastom z peerelu.
LOL :))))))
Zastanawiałem się, dlaczego wynajęty troll z uporem maniaka atakuje Kaczora, Szydło czy Dudę.
Sorki... nawet nie "dlaczego". Bo to dosyć oczywiste. Się płaci, się wymaga.
Bardziej.. "po co"?
Czyli.. jaka jest motywacja "wymagających".
No i zajarzyłem...
Bęcwał, z przydupasem, nigdy złego słowa (jeśli czegoś nie przegapiłem) nie powiedzieli o Morawieckim.
Dlaczego?
Odpowiedź dla w miarę inteligentnych (Ci, ponad miarę, sami zajarzą lub już zajarzyli):
Kwik świń, bo inne zajęły ich miejsce. Ale tresura społeczeństwa pod jarzmem fiskalizmu... niech będzie.
Ciężko byłoby po ew. ponownym dorwaniu się do koryta, prostować krytykę. Wszak trza doić dalej...
Sorki... nawet nie "dlaczego". Bo to dosyć oczywiste. Się płaci, się wymaga.
Bardziej.. "po co"?
Czyli.. jaka jest motywacja "wymagających".
No i zajarzyłem...
Bęcwał, z przydupasem, nigdy złego słowa (jeśli czegoś nie przegapiłem) nie powiedzieli o Morawieckim.
Dlaczego?
Odpowiedź dla w miarę inteligentnych (Ci, ponad miarę, sami zajarzą lub już zajarzyli):
Kwik świń, bo inne zajęły ich miejsce. Ale tresura społeczeństwa pod jarzmem fiskalizmu... niech będzie.
Ciężko byłoby po ew. ponownym dorwaniu się do koryta, prostować krytykę. Wszak trza doić dalej...
Kilka ostatnich wypowiedzi funkcjonariuszy Państwa Bolszewickiego :
Jakiś Kaczyński : "Obowiązującą konstytucję można śmiało nazwać postkomunistyczną"
Jakiś Duda : "Dziś mamy konstytucję, którą napisały elity"
To jak, Panowie z rasy Panów, wyznawcy historii alternatywnej, to kto ją napisał : postkomuniści czy elity ?
A w referendum 1997 w roku głosowali najpewniej Kosmici, a nie Polacy.
Prawda jest jedna, niezależnie od różnych tam Teoryjek z Drabinki, które powstają przy okazji każdego Święta Wybuchu Bomby Termobarycznej : To jest Konstytucja, którą napisali i przyjęli Polacy i na którą przysięgał Pan Duda.
LOL :)))))
Jakiś Kaczyński : "Obowiązującą konstytucję można śmiało nazwać postkomunistyczną"
Jakiś Duda : "Dziś mamy konstytucję, którą napisały elity"
To jak, Panowie z rasy Panów, wyznawcy historii alternatywnej, to kto ją napisał : postkomuniści czy elity ?
A w referendum 1997 w roku głosowali najpewniej Kosmici, a nie Polacy.
Prawda jest jedna, niezależnie od różnych tam Teoryjek z Drabinki, które powstają przy okazji każdego Święta Wybuchu Bomby Termobarycznej : To jest Konstytucja, którą napisali i przyjęli Polacy i na którą przysięgał Pan Duda.
LOL :)))))
Jak Partia fabryki kupowała......
W roku 2003 Skarb Państwa sprzedaje elektrownię Połaniec. W kilku transzach otrzymuje za nią w tamtym czasie 1 miliard 29 mln.
Właściciele, Francuzi z GDF Suez osiągają roczny zysk przez ostatnie 14 lat w wysokości ok 270-300 mln, co daje razem ponad 3 miliardy zł.
Kotły elektrowni pamiętają jeszcze czasy ZSRR, pali się w nich węglem. Ponieważ jest to elektrownia węglowa, która zatruwa środowisko, ma zostać definitywnie wygaszona do 2030 roku.
Fundusze inwestycyjne mające w portfelach tego typu biznesy pozbywają się więc takich elektrowni najszybciej jak to tylko możliwe, póki jest ktoś, kto jeszcze za to zapłaci cokolwiek.
W tym momencie pojawia się ktoś, kto odkupił od Włochów bank Pekao i dla propagandowego sukcesu akcji "repolonizacji" potrzebuje dużego zakładu przemysłowego odebranego kapitalistom.
Francuzi ustalają cenę na 1,26 mld złotych, z którą nikt nie dyskutuje.
Raz, dwa i Połaniec znów jest polski !!!
Tzw. Rząd kupił więc zakład za tę samą cenę, za jaką został sprzedany 14 lat temu dając w tym czasie właścicielom zysk o wartości niemalże 3-krotności kwoty wpłaconej w 2003 i wycofanej w całości w 2017.
Bo gdy w grę wchodzi propaganda, interes Polski się nie liczy.
W roku 2003 Skarb Państwa sprzedaje elektrownię Połaniec. W kilku transzach otrzymuje za nią w tamtym czasie 1 miliard 29 mln.
Właściciele, Francuzi z GDF Suez osiągają roczny zysk przez ostatnie 14 lat w wysokości ok 270-300 mln, co daje razem ponad 3 miliardy zł.
Kotły elektrowni pamiętają jeszcze czasy ZSRR, pali się w nich węglem. Ponieważ jest to elektrownia węglowa, która zatruwa środowisko, ma zostać definitywnie wygaszona do 2030 roku.
Fundusze inwestycyjne mające w portfelach tego typu biznesy pozbywają się więc takich elektrowni najszybciej jak to tylko możliwe, póki jest ktoś, kto jeszcze za to zapłaci cokolwiek.
W tym momencie pojawia się ktoś, kto odkupił od Włochów bank Pekao i dla propagandowego sukcesu akcji "repolonizacji" potrzebuje dużego zakładu przemysłowego odebranego kapitalistom.
Francuzi ustalają cenę na 1,26 mld złotych, z którą nikt nie dyskutuje.
Raz, dwa i Połaniec znów jest polski !!!
Tzw. Rząd kupił więc zakład za tę samą cenę, za jaką został sprzedany 14 lat temu dając w tym czasie właścicielom zysk o wartości niemalże 3-krotności kwoty wpłaconej w 2003 i wycofanej w całości w 2017.
Bo gdy w grę wchodzi propaganda, interes Polski się nie liczy.
Skoro Połaniec przynosi zyski na poziomie (jak piszesz) 270-300 Mzł rocznie, to po jakichś 4 latach (z hakiem) się zwróci koszt jego odkupu.
Pytanie, kto sprzedał go Francuzom w 2003r?
Bo chyba nie obecna ekipa rżądząca? ;)
Jak już kiedyś pisałem: nawet chamska propaganda musi mieć chocby cień elementu racjonalnego, żeby choć najgłupszy leming ją łyknął.
Pytanie, kto sprzedał go Francuzom w 2003r?
Bo chyba nie obecna ekipa rżądząca? ;)
Jak już kiedyś pisałem: nawet chamska propaganda musi mieć chocby cień elementu racjonalnego, żeby choć najgłupszy leming ją łyknął.
Tak OT:
Jak rzucasz jakieś informacje, to wypadałoby podać źródło.
Lemingi, wierzące w "słowo pisane, czyli objawione" raczej w tę część Forum nie zaglądają.
Podaj info, dlaczego niby ta elektrownia miałaby zostać definitywnie zamknięta?
Może są jakieś dyrektywy ***** unijnych?
Nie wiem, nie interesuję się.
Protokół z Kioto z pewnością nie ma tu zastosowania.
Poza tym, nawet stare, węglowe elektrownie z powodzeniem się modernizuje, żeby spełniały obecne standardy emisji zanieczyszczeń.
Kwestia opłacalności.. ale to inna bajka....
Możesz przedstawić analizę opłacalności modernizacji połanieckiej elektrowni?
---
Obiecałem sobie, że będę unikał personalnych inwektyw na Forum
I (przynajmniej dzisiaj) dotrzymam słowa.
Nie muszę pisać nic, poza meritum.
Jak rzucasz jakieś informacje, to wypadałoby podać źródło.
Lemingi, wierzące w "słowo pisane, czyli objawione" raczej w tę część Forum nie zaglądają.
Podaj info, dlaczego niby ta elektrownia miałaby zostać definitywnie zamknięta?
Może są jakieś dyrektywy ***** unijnych?
Nie wiem, nie interesuję się.
Protokół z Kioto z pewnością nie ma tu zastosowania.
Poza tym, nawet stare, węglowe elektrownie z powodzeniem się modernizuje, żeby spełniały obecne standardy emisji zanieczyszczeń.
Kwestia opłacalności.. ale to inna bajka....
Możesz przedstawić analizę opłacalności modernizacji połanieckiej elektrowni?
---
Obiecałem sobie, że będę unikał personalnych inwektyw na Forum
I (przynajmniej dzisiaj) dotrzymam słowa.
Nie muszę pisać nic, poza meritum.
Proszę, masz tu listę
http://climateanalytics.org/hot-topics/eu-coal-phase-out/eu-coal-phase-out-detailed-information.html
Wiem, ze na temat Rewolucji Francuskiej tez oczekiwałeś ode mnie danych źródłowych.
Dla wykształconej osoby przyjmuje się, że nie należy przeprowadzać dowodu dla daty chrztu Polski.
Wiedzy ogólnej nie podaje się w źródłach, bo jak nazwa wskazuje, jest ona ogólna.
A jak dla kogoś nie jest, to niech sobie szybko uzupełni.
Wg tych danych wygaszanie Połańca już się rozpoczęło, a skończy nawet przed 2030, bo już w 2023.
Co do ceny odkupu :
Jeżeli kupujesz używany samochód, to z pewnością powinien być tańszy niż 14 lat wcześniej, tym bardziej jezeli wiadomo, ze tym samochodem już za długo nie pojeździsz.
Najważniejsze pytanie jest takie : Jakie jest, poza propagandowym, uzasadnienie do pchania się państwa w aktywa węglowe, ktorych los jest już przesądzony ?
http://climateanalytics.org/hot-topics/eu-coal-phase-out/eu-coal-phase-out-detailed-information.html
Wiem, ze na temat Rewolucji Francuskiej tez oczekiwałeś ode mnie danych źródłowych.
Dla wykształconej osoby przyjmuje się, że nie należy przeprowadzać dowodu dla daty chrztu Polski.
Wiedzy ogólnej nie podaje się w źródłach, bo jak nazwa wskazuje, jest ona ogólna.
A jak dla kogoś nie jest, to niech sobie szybko uzupełni.
Wg tych danych wygaszanie Połańca już się rozpoczęło, a skończy nawet przed 2030, bo już w 2023.
Co do ceny odkupu :
Jeżeli kupujesz używany samochód, to z pewnością powinien być tańszy niż 14 lat wcześniej, tym bardziej jezeli wiadomo, ze tym samochodem już za długo nie pojeździsz.
Najważniejsze pytanie jest takie : Jakie jest, poza propagandowym, uzasadnienie do pchania się państwa w aktywa węglowe, ktorych los jest już przesądzony ?
>Protokół z Kioto z pewnością nie ma tu zastosowania.
Brawo !
Te kwestię reguluje Porozumienie Paryskie.
Ciekawa jest wypowiedz Szyszko "Pana", tego od koperty córki leśnika nt. Porozumienia, szczególnie w świetle późniejszej eksterminacji Puszczy Białowieskiej i szkód związanych z wyrznięciem tysięcy drzew w całej Polsce.
„Porozumienie paryskie jest szansą dla zrównoważonego rozwoju świata, w tym Polski. W odróżnieniu od Protokołu z Kioto stawia sobie ono za cel zmniejszenie koncentracji CO2 w atmosferze jak najszybciej, jak najtaniej i jak najbardziej efektywnie. Możemy tego dokonać na dwa sposoby – poprzez redukcję emisji dzięki nowym technologiom, ale także poprzez pochłaniania gazów cieplarnianych przez lasy”.
Naród (PiS: "ciemny lud") kupi wszystko !
Lasy miały pochłaniać CO2, ale jak wiadomo w ustroju bolszewickim ponad dobrem Państwa jest dobro Partii, wiec drzewa poległy.
Oooooooojczyyyyyznę Dooooojnąą !!!!
Brawo !
Te kwestię reguluje Porozumienie Paryskie.
Ciekawa jest wypowiedz Szyszko "Pana", tego od koperty córki leśnika nt. Porozumienia, szczególnie w świetle późniejszej eksterminacji Puszczy Białowieskiej i szkód związanych z wyrznięciem tysięcy drzew w całej Polsce.
„Porozumienie paryskie jest szansą dla zrównoważonego rozwoju świata, w tym Polski. W odróżnieniu od Protokołu z Kioto stawia sobie ono za cel zmniejszenie koncentracji CO2 w atmosferze jak najszybciej, jak najtaniej i jak najbardziej efektywnie. Możemy tego dokonać na dwa sposoby – poprzez redukcję emisji dzięki nowym technologiom, ale także poprzez pochłaniania gazów cieplarnianych przez lasy”.
Naród (PiS: "ciemny lud") kupi wszystko !
Lasy miały pochłaniać CO2, ale jak wiadomo w ustroju bolszewickim ponad dobrem Państwa jest dobro Partii, wiec drzewa poległy.
Oooooooojczyyyyyznę Dooooojnąą !!!!
Nie znam się na cenach elektrowni.
Możliwe, że została przepłacona.
Ale nawet przy danych, jakie podałeś, jej odkup był opłacalny czysto biznesowo.
A dodać należy również otoczkę - czyli
- miejsca pracy w samej elektrowni
- zbyt węgla (czyli również miejsca pracy dla górników)
- kwestię polskiego deficytu energetycznego
Nie bardzo mamy alternatywę. OZE są (mogą być) jedynie uzupelnieniem. A atom, to kolosalne koszty i kolejne uzależnienie na dziesięciolecia. Bo Polska paliwa do reaktorów nie ma i mieć nie będzie.
Pozostaje węgiel, ktory mamy. I modernizacja tego, co mamy + budowa nowych bloków węglowych.
No i nadal nie rozumiem jojczenia, że ktoś kiedyś tę elektrownię sprzedał i Polska nie miała zysków z niej przez naście lat.
Co to ma wspólnego z obecną ekipą?
Możliwe, że została przepłacona.
Ale nawet przy danych, jakie podałeś, jej odkup był opłacalny czysto biznesowo.
A dodać należy również otoczkę - czyli
- miejsca pracy w samej elektrowni
- zbyt węgla (czyli również miejsca pracy dla górników)
- kwestię polskiego deficytu energetycznego
Nie bardzo mamy alternatywę. OZE są (mogą być) jedynie uzupelnieniem. A atom, to kolosalne koszty i kolejne uzależnienie na dziesięciolecia. Bo Polska paliwa do reaktorów nie ma i mieć nie będzie.
Pozostaje węgiel, ktory mamy. I modernizacja tego, co mamy + budowa nowych bloków węglowych.
No i nadal nie rozumiem jojczenia, że ktoś kiedyś tę elektrownię sprzedał i Polska nie miała zysków z niej przez naście lat.
Co to ma wspólnego z obecną ekipą?
> Lasy miały pochłaniać CO2
Poziom zalesienia w Polsce od lat czy wręcz dziesięcioleci systematycznie rośnie.
Masz jakieś wiarygodne dane, że trend ten za pisiorów uległ zmianie?
Pod tym względem jesteśmy europejskim "mocarstwem"
Poza tym... chętnie zobaczyłbym bilans CO2 Polski na tle Europy.
Jak wygląda nasza emisja w stosunku do redukcji przez nasze lasy.
Nigdzie takowego nie widziałem.
Mogły by z niego wynikać ciekawe wnioski, kto komu powinien dopłacać za redukcję CO2
> Podpisaliśmy Porozumienie Paryskie
Umowy mają to do siebie, że można je zawierać i rozwiązywać.
USA się z niego wycofują... i co z tego?
Ktoś im za to coś zrobi? ;>
No i jakim cudem wg ciebie planowane są budowy kolejnych bloków w istniejących już elektrowniach (vide: Ostrołęka)?
Poziom zalesienia w Polsce od lat czy wręcz dziesięcioleci systematycznie rośnie.
Masz jakieś wiarygodne dane, że trend ten za pisiorów uległ zmianie?
Pod tym względem jesteśmy europejskim "mocarstwem"
Poza tym... chętnie zobaczyłbym bilans CO2 Polski na tle Europy.
Jak wygląda nasza emisja w stosunku do redukcji przez nasze lasy.
Nigdzie takowego nie widziałem.
Mogły by z niego wynikać ciekawe wnioski, kto komu powinien dopłacać za redukcję CO2
> Podpisaliśmy Porozumienie Paryskie
Umowy mają to do siebie, że można je zawierać i rozwiązywać.
USA się z niego wycofują... i co z tego?
Ktoś im za to coś zrobi? ;>
No i jakim cudem wg ciebie planowane są budowy kolejnych bloków w istniejących już elektrowniach (vide: Ostrołęka)?
Aaa, racja. W tej grze dokładnie tak samo się wydobywa węgiel, jak wszystkie rudy. Nawala się kilofem w niewielkie skały wystające z ziemi w podziemnych kopalniach. Miłej zabawy z serwerami proxy, nakładkami na operę czy jak to się tam robi, Sztukmistrzu z Lublina
https://www.youtube.com/watch?v=jo7oKawLw_4
https://www.youtube.com/watch?v=jo7oKawLw_4
Uwaga APEL !
Ktokolwiek daje Panu Sadylowi łapki w dół upraszany jest o dawanie łapek w górę.
Dla Pana Sadyla jest to ważne, bo sprawdza to nawet w środku nocy.
Poza tym lubi mieć duże grono znajomych (nie mylić z Dziunią na Fejsie).
Łapki w górę pomogą mu żyć w przekonaniu, ze jest lubiany, szanowany i inne nananany.
Ktokolwiek daje Panu Sadylowi łapki w dół upraszany jest o dawanie łapek w górę.
Dla Pana Sadyla jest to ważne, bo sprawdza to nawet w środku nocy.
Poza tym lubi mieć duże grono znajomych (nie mylić z Dziunią na Fejsie).
Łapki w górę pomogą mu żyć w przekonaniu, ze jest lubiany, szanowany i inne nananany.
Drodzy Państwo, proszę nałożyć sobie mega-kubeł popcornu.
Oczywiście nie dotyczy to tych Polaków, którzy będą mieli ręce i zęby zajęte nerwowym obgryzaniem paznokci.
Zaczyna się bowiem przedstawienie, w którym główną rolę zagrają bolszewicy skaczący sobie do gardeł.
Pierwszy odcinek mamy już za sobą. pani psudonim "Premier" i pan Duda wyglosili orędzia konkurując o słuchacza, bowiem przemawiali równocześnie. O zgrozo.... pan Duda na antenie tefałenu, pani burmistrz oczywiście na antenie reżimowej.
Kolejne odcinki będą pojedynkiem delfinków Dudy i Zera, któremu Duda utarł nosa. Jak bowiem wiadomo Duda terminował kiedyś u Zera i dluuugo czekał na swoją okazję. Solidarna Polska będąca częścią bolszewickiej kokalicji w Polsce znalazła się teraz w rozkroku : czy poprzeć swojego szefa, czy na wzór Polski Razem Gowina poprzeć Dudę.
Oba rozwiązania złe i na tyle fundamentalne ze wysadzają obóz bolszewicki od środka.
PiS : LOL :)))))))
Oczywiście nie dotyczy to tych Polaków, którzy będą mieli ręce i zęby zajęte nerwowym obgryzaniem paznokci.
Zaczyna się bowiem przedstawienie, w którym główną rolę zagrają bolszewicy skaczący sobie do gardeł.
Pierwszy odcinek mamy już za sobą. pani psudonim "Premier" i pan Duda wyglosili orędzia konkurując o słuchacza, bowiem przemawiali równocześnie. O zgrozo.... pan Duda na antenie tefałenu, pani burmistrz oczywiście na antenie reżimowej.
Kolejne odcinki będą pojedynkiem delfinków Dudy i Zera, któremu Duda utarł nosa. Jak bowiem wiadomo Duda terminował kiedyś u Zera i dluuugo czekał na swoją okazję. Solidarna Polska będąca częścią bolszewickiej kokalicji w Polsce znalazła się teraz w rozkroku : czy poprzeć swojego szefa, czy na wzór Polski Razem Gowina poprzeć Dudę.
Oba rozwiązania złe i na tyle fundamentalne ze wysadzają obóz bolszewicki od środka.
PiS : LOL :)))))))
15 sierpnia Święto Wojska Polskiego, a tu Duda wyskakuje z odmową podpisania nominacji generalskich pana Macierewicza.
"W ocenie prezydenta trwające prace i brak uzgodnień dotyczących nowego systemu kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi RP nie stwarzają warunków do merytorycznej oraz uwzględniającej potrzeby armii oceny przedstawionych kandydatur do awansów generalskich" - to informacja BBN
Najwyraźniej popsuł się komuś długopis, ale ten teatrzyk w Partii się dopiero rozkręca. Scenariusz orwellowski, wypisz - wymaluj.
Panie i Panowie, komu jeszcze popcornu ?
PiS - LOL :)))))))
"W ocenie prezydenta trwające prace i brak uzgodnień dotyczących nowego systemu kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi RP nie stwarzają warunków do merytorycznej oraz uwzględniającej potrzeby armii oceny przedstawionych kandydatur do awansów generalskich" - to informacja BBN
Najwyraźniej popsuł się komuś długopis, ale ten teatrzyk w Partii się dopiero rozkręca. Scenariusz orwellowski, wypisz - wymaluj.
Panie i Panowie, komu jeszcze popcornu ?
PiS - LOL :)))))))