Okazuje się jednak, ze nie wszyscy konsulowie honorowi są aż tak niewdzięczni.
Jakaś Szonert-Binienda, prywatnie małżonka speca Komisji od Parówek i Bomb Termobarycznych, a służbowo Konsul...
rozwiń
Okazuje się jednak, ze nie wszyscy konsulowie honorowi są aż tak niewdzięczni.
Jakaś Szonert-Binienda, prywatnie małżonka speca Komisji od Parówek i Bomb Termobarycznych, a służbowo Konsul Honorowy RP w Ohio (taki tam zbieg okoliczności) zamieściła na fjejsbuku zdjęcie Premiera Donalda Tuska w mundurze SS ze swastyką na ramieniu.
No w końcu..... poznaliśmy honor Prawdziwego Bolszewickiego Konsula Honorowego.
Po ostatniej fali fermentu z odznaczeniami wreszcie zabłysła bolszewicka jutrzenka nadziei.
zobacz wątek