Nie znam się na cenach elektrowni.
Możliwe, że została przepłacona.
Ale nawet przy danych, jakie podałeś, jej odkup był opłacalny czysto biznesowo.
A dodać należy również otoczkę...
rozwiń
Nie znam się na cenach elektrowni.
Możliwe, że została przepłacona.
Ale nawet przy danych, jakie podałeś, jej odkup był opłacalny czysto biznesowo.
A dodać należy również otoczkę - czyli
- miejsca pracy w samej elektrowni
- zbyt węgla (czyli również miejsca pracy dla górników)
- kwestię polskiego deficytu energetycznego
Nie bardzo mamy alternatywę. OZE są (mogą być) jedynie uzupelnieniem. A atom, to kolosalne koszty i kolejne uzależnienie na dziesięciolecia. Bo Polska paliwa do reaktorów nie ma i mieć nie będzie.
Pozostaje węgiel, ktory mamy. I modernizacja tego, co mamy + budowa nowych bloków węglowych.
No i nadal nie rozumiem jojczenia, że ktoś kiedyś tę elektrownię sprzedał i Polska nie miała zysków z niej przez naście lat.
Co to ma wspólnego z obecną ekipą?
zobacz wątek