Re: Pierworódki ile godzin rodziłyście?
Małgocha,
u mnie poród wywoływany spowodował krwiaka u małej a u mnie mega pęknięcie szyjki, którego skutki odczuwam do dziś.
Do tego ból nie z tej ziemi, o wiele intensywniejszy niż...
rozwiń
Małgocha,
u mnie poród wywoływany spowodował krwiaka u małej a u mnie mega pęknięcie szyjki, którego skutki odczuwam do dziś.
Do tego ból nie z tej ziemi, o wiele intensywniejszy niż opisywany na szkole rodzenia (praktycznie bez przerwy o takim samym nasileniu) przy słabo postępującym rozwarciu - konieczne było przebicie pęcherza płodowego i zastrzyk, gdy podkręcenie kroplówki z oksy (leciało prawie ciurkiem a ja nie chciałam dać się już dotknąć nawet mężowi oszołomiona bólem nie z tej ziemi) i wielokrotne masaże szyjki (w szczycie skurczu) nie przynosiły spodziewanego efektu. Generalnie poród z oksy nie ma nic wspólnego z naturalnym. I co z tego, że trwał 3-4 godziny...?
No ale każdy przypadek jest inny, na szczęście. :-)
zobacz wątek