Widok

Pierworódki ile godzin rodziłyście?

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
jak w temacie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeżeli jesteś na chwilę przed porodem, to nie polecalabym zadawać takiego pytania, bo się tylko niepotrzebnie nakręcisz, albo zaczniesz bać ;)

Ja rodziłam 29 godzin ;)
image
[url]image[/url]
[url]image[/url]
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja 5 :-) Ze wspomagaczem ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
34 godziny;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
10,5 h bez żadnych środków farmakologicznych:)
image
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
4 godz po oxytocynie
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
ja 4 :)
imageimage
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja o 6.30 rano dostalam pierszy bol potem wstalam z lozka pochodzilam zrobilam sobie kawke rozpuszczalna z bita swietana/tak se dogadzalam w ciazy/wypilam skorcze sie nasilaly ubralam sie o 8.30 zadzwonilam na pogotowie jak dojechalam na izbe mialam juz pelne rozwarcie o 9.15 urodzil sie moj synek 3800 i 56 dlugi bez bolesnie wiecej strachu bylo niz to warte naczytalam sie przed porodem a potem strach byl wielki a nie potrzebnie nie bolalo bardziej to naciecie krocza bolalo po porodzie . Radze cie uwierz w siebie kobiety sa odporne na bol powodzenia i czekam na realacje po
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
a ja 50 minut :) licząc od odejścia wód. skurcze miałam od rana, a do szpitala pojechałam po 21.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi skurcze zaczesly sie okolo 21 w domu, były z rozna częstotliwościa, ale caly czas byłam w domu :)
o 6 rano pojechalismy do szpitala i o 10:10 Nela była juz na świecie :)

Dodam, że prawdziwe bóle zaczeły mi sie o 9:30, także trwały jakieś 1,5 godzimy :)))))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
5 godzin od pierwszego skurczu ale zakończyło się wszystko cesarką bo Miska była za duża i nie mogła się przecisnąć ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
3h, drugie niecałą 1 h :)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mnie sie nagle zaczelo bez zadnych poczatkowych etapow, skurcze mialam od razu co kilka minut a potem juz jeden po drugim
2 minuty parcia i mala wyskoczyla :) porod trwal 3 godz.45 minut :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
8h, ale jesli chodzi o bol to w zasadzie 1,5h, bo wczesniejsze skorcze to lajtowe byly, trzy parte i juz coreczka byla na swiecie :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na porodówkę zawieźli mnie o 14.20 a urodziłam o 16.30 z oxytocyną :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Acha, a pierwsze bóle poczułam o północy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
5h po oxy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
3,5 h po oky ;-)

powodzenia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dokładnie 13 godzin i 4 minuty od pierwszego skurczu :).
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
1h i 15 minut, po oxy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aha, bez żadnych środków.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
2.45
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
12 godzin
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
1,30 po oxy w sumie na porodowce 3 godzinki
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
niecałe 3 godziny
ale wody odeszły mi duzo szybciej, tyle tylko ze zadnych skurczy nie miałam od 24 do 4 potem takie delikatne, a od 7 to masakra i o 9.50 mala juz byla na brzuszku u mnie :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie nakrecaj sie czytajac moja relacje,
ja od odejscia wod 40H, tylko pierwsze skurcze bezpolesne itp...po 24h podanie oxytocyny i ok.15h potem decyzja o natychmiastowej cesarce. plusy byly takie, ze jak czekalam na skurcze itp...to nie bolalo mnie, a bedac na oxy, po 6h lekarza namowil mnie na epidural idzieki Bogu, bo uwazam ze jest to zbawienie dla kobiet itp...i tak u mnie wszystko zakonczylo sie cesarka, wiec tylko zwiekszono mi dawe i 15minut i mala na swiecie, gorzej bylo z mamusia, ale dragi czynia cuda ;-)
image


image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
bez dodatków po przybyciu na porodówkę 25min (sama akcja porodowa trwała 5 minut), skurcze delikatne przed przybyciem do szpitala jakies 6h
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ok 10 godzin od odejścia wód płodowych - po próbie oxy, skurcze były pojedyncze i bardzo słabe :P ale wody odeszły :/

z tego 7 godzin bóli krzyżowych ://///// na zakończenie rozwarcie raptem na 2,5 palca - trzeba było zrobić cc :) (brak postępów porodu)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
3 godziny i cc, wskazanie wysokie proste stanie główki.
http://vaila.pl/
http://odbiorybudowlane.com.pl/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
2,5 h od momentu przyjechania na porodówkę - wcześniej delikatne skurcze , ostatnia faza porodu 10 min - w sumie na porodówce byłam
3 h
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
33 h z czego 18 h w bólach
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
20h z czego 15 w domu i skurcze do wytrzymania. A 5juz na porodówce!!!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja rodziłam 3 godzinki :D ale miałam "MEGA" skurcze:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
ja 11,5 godziny licząc od pierwszych skurczy
tak ostro bolało mnie jakieś 3 ostatnie godziny
a parte trwały 45 minut
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
1:00 w nocy pierwszy skurcz, ok. 17:00 szpital, 22:00 synek byl na swiecie. takie skurcze na maxa bolesne to ok. 4 godz.
drugi porod prawie identyczny, nawet w tych samych godzinach.
oba porody bez wspomagaczy.
image
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Tuzinek- 12 godzin~!
image

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
2 godz. po oxy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
3 godz po oksytocynie
image[/url]

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Trudno powiedzieć. Najlepiej niech wypowiedzą się panie rodzące naturalnie. Po oksy wiadomo, że na ogół idzie szybko, ale za to jakim kosztem...

Jakby nie było, poród to chwila, a z tym co po porodzie będziesz całe życie i o tym radzę myśleć. ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
pierwsze rodziłam 7,5 godziny od momentu przyjęcia do szpitala
image
fotografia ślubna, chrzciny, ciąża,rodzinnie- http://www.betrisa.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ponad 6h
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
14 godzin po OXY
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Prawie 30 godzin, zakończone cc.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mi o 8 odeszly wody a o 18.15 urodzilam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
12 i pół godziny .... to były dłuuuugie godziny ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ok 1 w nocy wody pooooleciały, szpital ok 3. patologia. od ok 9 na porodowce. rozwarcie było a skurcze słabe.
ok 13 oxy. potem chyba parte miałam ponad godzinę. to byla niekończąca się godzina....Franek o 15.20

zatem nie wiem od której liczyć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
22 godziny od pierwszego skurczu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi wody odeszły w piatek rano a urodziłam w poniedziałek o 23:10:-(
W bólach od soboty godz.16
image

image

www.nikolaszymanska.pamietajmy.com.pl
córeczko
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
2 godziny a sam poród 5 minut (trzy parte i po sprawie ;-))
image

popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Od rozwarcia na 2palce - 22godziny -na porodówce. Skórcze dopiero po oksytocynie - 2,5h i Mała była z nami :) bolało jakieś 1,5h -do wytrzymania, bez znieczulenia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bigbeat - co masz na myśli pisząc o kosztach oksy? tzn. ból czy jakieś inne skutki?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Małgocha,
u mnie poród wywoływany spowodował krwiaka u małej a u mnie mega pęknięcie szyjki, którego skutki odczuwam do dziś.
Do tego ból nie z tej ziemi, o wiele intensywniejszy niż opisywany na szkole rodzenia (praktycznie bez przerwy o takim samym nasileniu) przy słabo postępującym rozwarciu - konieczne było przebicie pęcherza płodowego i zastrzyk, gdy podkręcenie kroplówki z oksy (leciało prawie ciurkiem a ja nie chciałam dać się już dotknąć nawet mężowi oszołomiona bólem nie z tej ziemi) i wielokrotne masaże szyjki (w szczycie skurczu) nie przynosiły spodziewanego efektu. Generalnie poród z oksy nie ma nic wspólnego z naturalnym. I co z tego, że trwał 3-4 godziny...?

No ale każdy przypadek jest inny, na szczęście. :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
to chyba indywidualna sprawa, każdy organizm zachowuje sie inaczej - wielkie bóle, pęknięcie szyjki , słabe rozwarcie-> bez oxy pewnie pewnie byłoby tak samo albo gorzej.....
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na pocieszenie dla pierworódek powiem, że ja po oxy miałam naprawdę lekki poród.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zazdroszczę niektórym dziewczynom szybkiego i naturalnego porodu...
ja męczylam sie 16 godzin, od samego poczatku czyli od pólnocy silne skurcze z krwotokami...brak rozwarcia przez 16 godzin, brak skracania szyjki, zielone wody i zagrażająca zamartwica wewnatrzmaciczna spowodowaly ze i tak moje męczarnie skonczyły sie cc ok godz 17, i dwutyg pobytem w szpitalu, od tamtej pory uwazam ze nie ma nic llepszego niz cc :) moj synek dzieki interwencji dostal 10pkt i jest zdrowym dzieckiem... ale trauma porodu pozostała do dzis...gdyby nie porod pewnie juz teraz staralabym sie o drugie dziecko, bo dziecko to cudowna sprawa ale jak na razie zbyt głęboko we mnie to siedzi...życze wszystkim łatwych porodów :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
1,15 od wejścia do szpitala. 7 minut po odejściu wód
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To było akurat 10 miesięcy temu....

7 godzin od odejścia wód - tak naprawdę bolało max. 1,5 godziny, ale jak pisały dziewczyny to tylko chwila, a potem dziecko masz cały czas :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
14 godzin po pierwszej oksytocynie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Przy pierwszym porodzie- 17h od odejścia wód płodowych (miałam i oxy i masaż szyjki)- urodziłam naturalnie! Przy drugi 6h, ale po "baloniku" :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
skurcze regularne od 17 od 24 na porodówce pełne rozwarcie (bóle z krzyża) a mały nie chciał wejść do kanału rodnego o 11 podana oxy nic nie pomogła (ból koszmarny) po 13 decyzja o cc (na szczęście) o 13.45 synek był już z nami.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my 2,5godziny od pierwszych skurczy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
12,5 godziny - 6 w domu, 6,5 w szpitalu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jedenaście godzin od momentu odejścia wód. W dwunastej godzinie lekarze i ja poddaliśmy się, i skończyliśmy sprawę cesarskim cięciem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
13 godz od odejścia wód, dostałam 2 oxy, a skurcze były i tak słabe, samego bólu może ze 2,3 godz, urodziłam naturalnie ale ze znieczuleniem i naprawdę swoj poród wspominam bardzo pozytywnie :)) powodzenia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I faza: 3 godziny
II faza: 10 minut

:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
łącznie 20godzin:]
przez 17 godzin skurcze co minute dwie i ZERO rozwarcia.
nie napisze nic wiecej,bo i tak uwazam,ze bez sensu sie nakrecasz jesli jestes w ciazy...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
skurcze w domu od 4 rano, do szpitala pojechalam o 22:11 (3palce rozwarcia), o 23:20 urodził sie Jas :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pierwsze dziecko od pierwszego skurczu 18 godzin (dostalam zzo)
drugie dziecko od pierwszego skurczu 7 godzin (bez znieczulenia)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
4.20 po oxy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
1,5 h od pierwszego skurczu.
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Na porodówke z patologii trafilam o 14:00. Porod zaczeli mi liczyc od 17:00, urodzilam o 1:15 czyli daje to 8h:)a.... i podali mi oxy.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Niecałe 3h :) Jak się obudziłam w nocy to miałam skurcze co 5 minut. Jak dojechałam do szpitala były już co 3. Nawet nie zdążyłam wypełnić tych wszystkich dokumentów. Na łóżku mnie dopytywali :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pierwszy poród (bo o to pyta założycielka watku) - skurcze (ale sympatyczne, nie mogłam się doczekać porodu) zaczęły się rano jednego dnia, trwały do następnego dnia, rano (koło 9) tego następnego dnia pojechałam do szpitala i po ok 8 godzinach Młody się urodził.

Drugi poród - skurcze sympatyczne (czyli standard u mnie jak widzę) zaczęły się wieczorem jednego dnia, drugiego dnia przed południem pojechalismy do szpitala i po 4 godzinach Młody się urodził.

Wody mi nie odchodziły, dwa razy oprzebijany pęcherz i wówczas poród nabierał rozpędu.

PS. Pierwszy poród, na izbie przyjęć marne rozwarcie na opuszek (od miesiąca takie miałam), drugi poród rozwarcie na 3,5 palca na izbie przyjęć, więc super, jak na sympatyczne skurcze.
Fotografia:
[url]www.justyna-jazgarska.pl[/url]
I cała reszta:
[url]www.justyna-art.pl[/url]


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja rodziłam 6godz 50min,ale mialam małe rozwarcie i zrobili mi cesarza. Ale nie było tak zle... Wazne ,że Nadusia urodziła się zdrową dziewczynką :-)


image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja córeczkę rodziłam 2 godziny z oksytocyną,a synka 4 godziny bez żadnych wspomagaczy.
Mama Maji (10 lat),Julianka (8 lat) i Marysi (5 lat)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
17 godz siłami natury, a skonczyło się cc
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
po oksytocynie 6 godz
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
od podejścia wód,zaczęły się skurcze i po 2 h urodziłam:)
Zapraszam na stronę: http://polecanki.pl

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pierwszy etap porodu trwał 6,5 h od odejścia wód płodowych,drugi etap długo bo 1 h i 40 min,mało brakowało do cesarki,bo 20 min.
Łącznie rodziłam 8 godzin.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
na porodowke trafilam z rozwarciem na 4 palce-od tamtej pory 1godz20 min i mloda byla na swiecie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
7 godzin z oxy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dominika po podaniu 2 kroplówek z okytocyną rodziłam 12 godzin
Marcelinkę bez wspomagaczy 3,5 godziny.
Bolało jak cholera ale nie zamieniłabym tego bólu za nic na świecie :-)))

Marcelinka 28.11.2009, Dominik 20.11.2005
Moje dzieci są dla mnie sensem życia, są całym światem :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
23,5 g
Ślub cywilny
image

Slub Kościelny

image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przede wszystkim kazda z nas odczuwa to inaczej. Ja mialam tylko bole krzyzowe, ktore sa uwazane za te"gorsze", a nie do konca jestem przekonana ze tak jest, chociaz innych nie mialam wiec ciezko mi powiedzic, ktore powoduja wiekszy dyskomfort. Pierwsze skurcze (bezbolesne, ale jednak mnie obudzily) poczulam ok. 4.20 rano. Jako, ze posiadam ciotke ginekologa zadzwonilam do niej przed 8 (nie chcialam niepotrzebnie budzic) i zapytalam czy to moze byc porod bo zaczal sie 9 dni przed wyznaczonym terminem. Cioteczka kazala zadzwonic kolo 9 i powiedziec co i jak...:)Generalnie zaczal sie porod. Od 11 mialam bolesne skurcze ale podejrzewam ze na tle nerwowym-moja mama zachowywala sie jakby sama rodzila, a nie tylko pomagala corce:) po 12 maz podjal decyzje ze jedziemy do szpitala:) Okazalam sie sensacja bo jako pierworodka przyjecham z 6 cm. rozwarcia... Zanim przeszlam przez izbe przyjec, zanim salowa doprowadzila sale rodzinna do porodu i nim polozne dostaly swoj(obowiazkowy) zapis KTG w trakcie porodu, minely 3 godziny(przy okazji przeszlam mila ankiete dla rodzacych w ktorej kluczowym pytaniem dla mnie bylo: "czy cos pani dolega?"- z glupia-frant wywalilam: "tak-POROD"). A o godzinie 15.08 trzymalam mojego Wiktorka przy piersi. Drugi porod(a to juz niedlugo, tez planuje naturalny-jestem z cesarki i wiem jakie sa konsekwencje...)
Dla mnie jest OK to tylko kwestia podejscia-POWODZENIA:)))*
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W szpitalu około 40 minut
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
w szpitalu od zapisania do porodu 7,5 godziny
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
4 godz
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
19,5, ale od próby oxy 9,5 h.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
5h 25 min. bez wspomagaczy

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
11 h konie cc
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
2h20min od odejścia wód płodowych w poczekalni IP :))
bolało, ale dało się wytrzymać, wszystko działo się b. szybko, córcia współpracowała z mamą pięknie
moje największe zaskoczenie porodowe - brak kontroli nad ciałem :D instynkt działał na całego;
ogólnie wrażenia mam pozytywne
"Dobre rodzicielstwo to w dużej części umiejętność radzenia sobie z własną bezradnością. (..) Trzeba rozstać się z wyobrażonym i wymarzonym dzieckiem po to, by spotkać się z tym, które ma się we własnym domu." A. Stein
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jeśli liczyć od odejścia wód to po 20 godz cc ze wzgledu na brak postepu w porodzie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
od odejscia wód płodowych godzinę ;)
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
od wejścia na porodówkę 3 godziny :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
od wejścia na porodówke 3h bez żadnych wspomagaczy:)
image
image
[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwac
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
12h na porodówce
a skończyło się cc
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
30 minut:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pierwsza oxy o 10tej i potem jeszcze dwie. Urodziłam o 22.15, ale te silne skórcze zaczeły się ok 17tej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
4 h z pomocą oxy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
15 godzin siłami natury
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
20 godzin
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja miałam wywoływany koło 2godz ;-)
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
w poniedziałek o 9 rano odeszły mi wody, bóle zaczeły sie jakos po 12 o 20.30 po 3 partych córcia była już z nami
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi odeszły wody we wtorek o 23.W środę od rana wywoływanie które zostało przerwane o 13stej bo nie było postępów przenieśli na patologie gdzie dalej były skurcze.W czwartek od 5tej rana ponowne wywoływanie to już zaczęło się na maxa ale i tak zrobili o 11stej cesarkę bo nie było rozwarcia.Poród trwał 35 godzin jak mam wpisane w książeczkę córki.Mówiłam do męża nigdy porodu bo rodził ze mną ale już mi nachodzą myśli o kolejnym dzidziusiu bo tak jedno to raczej bym nie chciała mieć:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Do szpitala przyjechaliśmy ok10 rano, urodziłam 10:55
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
caly porod od poczatku do kona to 3.45 min. , ostatnia faza partych to ok 4 min :):):))))))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
troszke to dziwne we wtorek o 23 odeszły wody a w czwartek dopiero cc to ile to dziecko bez wód płodowych tam wytrzymałoniby moze być 9 h bez wód
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kamila tak właśnie było 35 godzin bez wód.Rodziłam w wojewódzkim.Mała była dogrzewana bo urodziła się sina.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Od podłączenia oksytocyny do końca jakieś 3,5 h, ale od pierwszych skurczów do końca 3 doby. Myślałam, że już boli, ale prawdziwy ból poczułam dopiero po tej oksytocynie. To było najgorsze 3,5 godziny mojego życia :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
12 godzin pierwsze dziecko.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
3h od przebicia pęcherza, bez oksytocyny.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agusia, to miałyśmy bardzo podobne porody. Tak samo mogę swój opisać.
Dziesięć godzin (od odejścia wód dwanaście), oksytocyna, brak wystarczających postępów, spadek tętna u dziecka, cesarka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
15, od odejścia wód 11.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie w obu przypadkach wody odeszły przed samymi partymi już jak się szykowali do odbioru dziecka, po prostu poszłam do szpitala jak miałam 5 min skórcze przez godzinę? jakoś tak i potem poszło przy drugim to szybciej 2,5 godz ale przebeg identyczny to chyba tak książkowo u mnie po prostu, tylko za drugim razem to bardzo mało bolało,że nie mogłam uwierzyć,że to te właściwe skórcze
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
7h dokladnie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
45 minutek ;)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja 8 godz,w tym parte 1,40 a Wy ile czasu same parte?Wiem że z reguły szybko,ja się męczyłam,20 min dłużej i byłaby cesarka,dziecko duże i duży obwód główki miało i pewnie dlatego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja rodziłam 1h 10min, bez znieczulenia, siłami natury.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
1h40 min naturalnie :-) i super to wspominam :-)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
13 godzin od pierwszych regularnych skórczy/ samo parcie 15 minut -wtedy już bólu nie czułam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
6 godz po oxytocynie
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pierwsze dziecko 2godz, drugie pół godziny, dosłownie :D nie wiem czy to nie za szybko dla dziecka :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
13 godzin
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na porodowce spedzilam ok 2h wczesniej slurcze dosc znosne. Bez zadnych wspomagaczy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wody odeszły mi ok 00:30, urodziłam o 9.05- jednak, sam poród licząc od pierwszego skurczu trwał ok 2godz 15 minut. Miałam tylko 2 parte- za drugim syn był już na świecie, a ważył 4070g;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
11h od pierwszych skurczy.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
13h od przyjazdu do szpitala (przyjazd po 6h skurczy w domu) na dodatek ostatnie 4,5h skurcze parte co 1-2 min :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pierwsze poród trwał 25 godzin drugi 8 :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
2,5 godziny .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
2 godziny po oxytocynie :) w tym parte jakieś 10min
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
9 godzin od pierwszego objawu porodu, u mnie akurat od odejscia wod. drugi 2,5 godz. a trzeci 2:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
od pierwszego bólu 4 godz 50 min
Od wejścia na porodówkę jakieś nie całe 2 i pół godziny ;))

beż żadnych wspomagaczy - siłami natury ;)
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
od pierwszego bólu 16h20min
od wejścia na porodówkę 7h20min
[url=www.nawieszaczku.pl]image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ok 4 i pół godz.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ok 4 i pół godz .

o 8 rano wody mi odeszły w domu, około 9 przyjechałam do szpitala, po 9 na porodówce i 4 i pół godz pózniej Mała była na świecie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o 7,30 dostałam na wywołanie ok poł godz pojechałam na porodówke o 9:35mały był juz z nami czyli w sumie niecałe 1,5godziny ;-)
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tez bylam expres od poczatku do konca 3.5 godz . A samych partych kilka minut szczerze to nawet nie pamietam tej fazy porodu :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja 3 godziny- z obiadkiem w domu, kąpielą, dojazdem. Do szpitala dojechałam z prawie pełnym rozwarciem:) Doktor powiedziałą, że już ponad połowę porosu mam za sobą -nie wiedziałąm, chciałąm dłużej zostać w domu:) hahha . Dobrze, że pojechałąm-może miałam 5 skurczy. Od momentu wejścia na salę urodziłąm synka w 20 minut:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szczęściary co niektóre...Ja rodziłam 8 godzin,od odejścia wód płodowych,a że byłam już w szpitalu,bo ciąża 10 dni po terminie to na porodówkę miałam tylko piętro wyżej.U mnie parte trwały 1,40 min,synek główkę miał dużą i urodził się duży i ciężko było go urodzić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
1 po oxy 7,40
2 po oxy 2,40

bóle z krzyża X 2
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Odejście wód o 2 w nocy o 2.30 przejście na porodówkę a już o 3.40 nasze dzieciątko było z nami...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
3,5 godziny. Ale też nie było łatwo bo synek urodził się duży.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nasz czas całego porodu to 1,35
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dodam że bez żadnych wspomagaczy liczac czas od pierwszych skurczy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o 4,50 odeszły wody, skurczy brak o 16 dostałam oxsytocyne 16,52 urodziłam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

Wakacje z dziećmi (118 odpowiedzi)

nie mamy pomysłu na tegoroczne wakacje z dziećmi 5,5 lat i 3 lata byliśmy w zakopanym i...

Rodzina zastępcza ??? (16 odpowiedzi)

Witam, Mam sprawę do osób prowadzących rodziny zastępcze. Nagle oszalałam! Znalazłam dla...

Jaki wozek wybrac? (79 odpowiedzi)

Dziewczyny jaki wozek wybrac? 2w1, 3w1? Jakiej firmy polecacie? Rodze w wrzesniu :)

do góry