Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie
No ja tak odbierałam bo góra o 14 zaraz po podwieczorku ale to byl mój błąd że tak syna nauczyłam, bo jak musiałam cos załatwić albo zostać dłużej w pracy to wręcz się na mnie obrażał jak go...
rozwiń
No ja tak odbierałam bo góra o 14 zaraz po podwieczorku ale to byl mój błąd że tak syna nauczyłam, bo jak musiałam cos załatwić albo zostać dłużej w pracy to wręcz się na mnie obrażał jak go odbierałam później ,nawet wtedy kiedy wiedziałam że zostanę dłużej i z rana go uprzedzałam .
Wychowawczyni zawsze mówiła że rodzice sobie sprawy nie zdają jak maluchy szybko uczą się na zegarze i jedno przez drugie woła że zaraz idzie do domu bo duża wskazówka pokazuje godzinę przyjścia mamy czy taty.
zobacz wątek