Odpowiadasz na:

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Ja się zarzekałam, że nie zostawię Mai 1 dnia (nie było dni adaptacyjnych), ale poszło tak gładko, że po 15 min wyszłam z sali żegnając sie z nią oczywiście (powiedziałam, ze teraz idę, wrócę... rozwiń

Ja się zarzekałam, że nie zostawię Mai 1 dnia (nie było dni adaptacyjnych), ale poszło tak gładko, że po 15 min wyszłam z sali żegnając sie z nią oczywiście (powiedziałam, ze teraz idę, wrócę później, a ona powiedziała "papa"). Siedziałam w szatni jeszcze 20 min (czasem podglądając przez szybkę w drzwiach) i poszłam do domu...
A więc jak zwykle - wyszło w praniu :)

zobacz wątek
12 lat temu
ewwa

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry