Widok
chyba nie znajdziesz w tym roku lekarza na nfz, ja obdzwoniłam w zeszłym tygodniu wszystkie przychodnie w trójmieście które mają umowę z nfz jeśli chodzi o endokrynologa i nigdzie na ten rok nie przyjmują, nawet w Bojanie nie ma miejsca, jakaś paranoja.
Jedynie w szpitalu na Polankach w oliwie kazali mi się dowiadywać w czerwcu bo nie wiedzą czy na drugie półrocze będą mieli przedłużoną umowę, jeśli przedłużą to będą rejestrować.
To jest chory kraj, człowiek płaci nie małe składki na ubezpiecznie zdrowotne i jak słyszy że ma rok czekac na wizytę to szału można dostać.
Jedynie w szpitalu na Polankach w oliwie kazali mi się dowiadywać w czerwcu bo nie wiedzą czy na drugie półrocze będą mieli przedłużoną umowę, jeśli przedłużą to będą rejestrować.
To jest chory kraj, człowiek płaci nie małe składki na ubezpiecznie zdrowotne i jak słyszy że ma rok czekac na wizytę to szału można dostać.
To chyba jasne - dobrzy lekarze są oblężeni przez swoich stałych pacjentów, którzy nie muszą szukać innego endokrynologa, a choroby endokrynologiczne często są na całe życie. A jak u prywatnego endo wizyty są prawie z dnia na dzień, to najpewniej będzie się kolejną osobą, która przyszła pierwszy i ostatni raz.
Tylko że czasem nie ma wyjścia i trzeba iść tam, gdzie się da zarejestrować, niestwety!
Tylko że czasem nie ma wyjścia i trzeba iść tam, gdzie się da zarejestrować, niestwety!