Odpowiadasz na:

Płaczące dziecko a sąsiedzi

Witajcie, piszę bo mam ogromny dylemat i ciekawa jestem, czy ktoś może sobie z czymś podobnym poradził i podzieli się doświadczeniami.
Otóż jestem mamą 4-miesięcznego szkraba. Mieszkam w... rozwiń

Witajcie, piszę bo mam ogromny dylemat i ciekawa jestem, czy ktoś może sobie z czymś podobnym poradził i podzieli się doświadczeniami.
Otóż jestem mamą 4-miesięcznego szkraba. Mieszkam w osiedlowym bloku. Na nieszczęscie otaczają nas "bezdzietni" sąsiedzi: single, małżeństwa bez dzieci, więc niejako odstajemy od ogółu. Nasze dziecko nie płacze jakoś szczególnie dużo - zasypia ok godz. 20 i przesypia całą noc aż do rana, wiec z tym nie ma problemu.Ale szczególnie popołudniami sporo marudzi - wymusza krzykiem, już trochę sprawdza naszą wytrzymałość, zaczyna też ząbkować i ma przez to trochę kłopoty z zaśnięciem. Nigdy jednak nie płacze dłużej niż 15-20min p.Dwójka z naszych sąsiadów zasygnalizowała, że im płacz dziecka dokucza i czy moglibyśmy coś z tym zrobić. Póki co wyciszyliśmy drzwi, położyliśmy dodatkowe wykładziny no i oczywiście staramy się uciszać dziecko ale wiecie, jak to jest.. uciszać niemowlę. Poza tym nie chcemy mu ustępować za każdym razem, bo niedługo sobie z nim nie poradzimy - wszystko będzie wymuszać, skoro to działa. Tylko jak poradzić sobie z sąsiadami.. może ktoś ma podobne dylematy??

zobacz wątek
12 lat temu
~Magda

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry