Re: Płaczące dziecko a sąsiedzi
Ja mieszkam w bloku, gdzie słychać dosłownie wszystko - nawet jak ktoś korzysta z toalety:/ Pod nami mieszka rodzina z trójką dzieci w różnym wieku. Wiadomo każde z nich hałasuje i nie powiem, że...
rozwiń
Ja mieszkam w bloku, gdzie słychać dosłownie wszystko - nawet jak ktoś korzysta z toalety:/ Pod nami mieszka rodzina z trójką dzieci w różnym wieku. Wiadomo każde z nich hałasuje i nie powiem, że mi to nie przeszkadza jak krzyczą czy płaczą, owszem przeszkadza, ale nie przyszło mi do głowy żeby tam iść i nagadać tym sąsiadom, że mają dzieci uciszać. Dziecko zawsze będzie płakać lub krzyczeć lub się głośno bawić. Takie życie. Natomiast przeszkadza mi i to bardzo sposób w jaki rodzice reagują na ten płacz. Przeważnie są wrzaski w stylu "zamknij ryj" itp. Albo ogólnie drą się niemiłosiernie na te dzieci. Do tego sąsiad ma bardzo donośny i niski głos i ma gdzieś innych sąsiadów. Jak ma zły humor to się drze i wrzeszczy, niestety dzieci na tym cierpią.
zobacz wątek