Re: Płaczące dziecko a sąsiedzi
no tak regulamin regulaminem a ja mieszkam z teściami, co prawda na parterze dzięki temu wnuczki im nie przeszkadzają :) wiadomo jak to jest z teściową, cięzko zwrócić uwagę bo to w sumie ich dom...
rozwiń
no tak regulamin regulaminem a ja mieszkam z teściami, co prawda na parterze dzięki temu wnuczki im nie przeszkadzają :) wiadomo jak to jest z teściową, cięzko zwrócić uwagę bo to w sumie ich dom ale jak mi kotlety rozbija tłuczkiem o 23.00 to mnie krew zalewa, no i trudno, ja spać nie mogę ale na szczęście kuchnia jest z drugiej strony i maluszki sobie śpią, a ja musze być wyrozumiała bo w sumie ona mogłaby mieszkać pod nami i słuchać jak dzieci płaczą lub broją to też pewnie by mi uwagi nie zwracała. trochę to śmieszne ale o tej godzinie to nie chce mi się śmiać, czasami można do kogoś coś mówić ale często jest tak że przysławie się sprawdza "jak grochem o ścianę ", pozdrawiam :)
zobacz wątek